Z tego artykułu dowiesz się:Czym jest tzw. cel NBP i o ile może zostać przekroczonyJakiego poziomu inflacji możemy spodziewać się w najbliższych miesiącachJaka w tym wszystkim jest optymistyczna prognoza
Z tego artykułu dowiesz się:Ile wynosi inflacja w Polsce według GUS, a ile według EurostatuIle wynosi średni wzrost cen w UEJakie są prognozy w sprawie dalszego wzrostu cen
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie są prognozy dotyczące inflacji w PolsceIle wyniosła inflacja w styczniu
Z tego artykułu dowiesz się:Czym miałby być podatek od reklamDlaczego supermarkety i kluby sportowe również miałyby go płacićJakie mogą być skutki takiej sytuacji
Z tego artykułu dowiesz się:Mamy najwyższą inflację w UECzym zapracowaliśmy na ten "sukces"Co hamowało wzrost inflacji
Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego ostatnio spadła inflacjaJakie są prognozy na przyszłośćJak zmienią się ceny żywności
Z tego artykułu dowiesz się:Jak grudniowa inflacja wpłynęła na cenyJak eksperci oceniają zmianyJakie są przewidywania na 2021 rok
Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego w przyszłym roku trzeba będzie zacisnąć pasaJakiego wzrostu cen należy spodziewać się w 2021 rokuJakie opłaty wejdą w życie w przyszłym roku
Ceny w sierpniu w porównaniu do lipca zaczęły powoli spadać, jednak nadal musimy zapłacić dużo więcej niż przed rokiem. GUS opublikował nowe dane i podsumował sierpień. Jak wyglądają statystyki i czy faktycznie odczuwamy spadek cen?
Inflacja ma wpływ na każdy aspekt naszego życia - to ona wskazuje na co nas realnie stać. Galopującą inflację zauważa każdy z nas obserwując zmiany sklepowych cen. Bynajmniej nie jest to efekt pazerności właścicieli sklepów i wytwórców produktów, którzy chcą jak najwięcej zarobić, ale efekt rosnących kosztów utrzymania.
Ceny w Polsce znów poszybowały w górę. Główny Urząd Statystyczny opublikował właśnie dane dotyczące inflacji konsumenckiej w czerwcu 2020 roku. Wzrost cen rok do roku sięgnął 3,3 proc. W zestawieniu czerwca i maja, odnotowaliśmy średni wzrost na poziomie 0,6 proc. Dane są zgodne z opublikowanymi wcześniej szacunkami i nie zauważa się bardzo dużych uchybień od tego, co było przewidywane.
Inflacja w Polsce zaskoczyła ekonomistów, którzy przewidywali, że kryzys wywołany koronawirusem spowoduje spadek cen. Stało się zupełnie odwrotnie. Koszty życia rosną rekordowo szybko. Najnowsze prognozy, o których szerzej pisaliśmy kilka dni temu wskazują, że możemy mieć jedną z najwyższych inflacji wśród krajów Unii Europejskiej. Wprowadzenie banknotu pięciusetzłotowego do bankomatów staje się symbolem tego niepokojącego trendu.
Inflacja w Polsce po kryzysie może bardzo wzrosnąć. Już w maju była ona najwyższa w Unii Europejskiej, a czerwiec tylko przyśpieszył proces wzrostu cen w Polsce. - Przyspieszenie w czerwcu sugeruje, że ta sytuacja najprawdopodobniej się utrzyma, a na pewno pozostaniemy w europejskiej czołówce - ocenił główny ekonomista Pracodawców RP dr Sławomir Dudek.
Z ostatnich danych GUS publikowanych przez money.pl wynika, że progonozy dotyczące hamowania polskiej gospodarki się sprawdziły. PKB nie rośnie już na poziomie 4,7% lecz 4,2% co oznacza lekkiej spowolnienie. Dane dotyczące inflacji także nie zachwyacją, ta wzrasta bowiem z 2,6% do 2,9% i progonozuje się dalszy jej wzrost. To oznacza niestety dalszy wzrost cen produktów żywnościowych, paliwa czy tekstyliów.
Inflacja konsumencka osiągnęła poziom, jakiego widzieliśmy od 1,5 roku. Jak się okazuje, analitycy Głównego Urzędu Statystycznego nieco się pomylili. Jeśli porównać ją z analogicznym miesiącem 2018 roku, możemy mówić o wzroście na poziomie 2,4%. Tymczasem ceny towarów i usług w maju wzrosły o 0,2% względem kwietnia.Wzrost ten, choć większy od zakładanego, obserwowany był już od dłuższego czasu. W marcu 2019 ceny poszczególnych towarów już osiągały konkretny wzrost w porównaniu do marca 2018. Na ten przykład napoje alkoholowe i tytoń zdrożały o 1,4%, usługi zdrowotne o 3,1%, usługi rekreacyjne o 2,9%, ale najbardziej wzrosły ceny żywności i napojów bezalkoholowych, bo o 5%.W porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny żywności (o 5,4%) i w zakresie mieszkania (o 1,5%) podwyższyły wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych odpowiednio o 1,23 punktów procentowych i 0,37 punktów procentowych. Niższe ceny w zakresie łączności (o 2,6 proc.) oraz odzieży i obuwia (o 1,9%) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,11 punktów procentowych i 0,10 punktów procentowych – czytamy w komunikacie GUS.