Prezes NBP Adam Glapiński przekazał na dzisiejszej konferencji, że w grudniu oczekuje spadku inflacji do poziomu 6 proc. Zdradził również, że jest przyzwyczajony do bardzo skromnego poziomu życia.
W ostatnich miesiącach taryfikator biletów PKP był przedmiotem burzliwych rozmów. Osoby korzystające z tego środka transportu odczuły znaczne podwyżki, które w dłuższej perspektywie czasu mogły poważnie nadwyrężyć ich portfel. Jednak ostatnie słowa szefa rządu zapowiadają zmianę na lepsze.Na konferencji, która odbyła się 6 lutego, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżenie cen biletów.W czasie konferencji w woj. Śląskim, premier został zapytany o obniżenie cen biletów PKP. Szef rządu ocenił, że decyzja powinna zapaść już w tym tygodniu i chciałby, żeby ceny w niedługim czasie wróciły do stanu z 2022 r. - podaje „Business Insider”.
Dyrektor generalny firmy Nestlé, Mark Schneider zapowiedział na łamach niemieckiego dziennika, że w tym roku firma również podniesie ceny swoich produktów. Wyjaśnił, że powodem tej decyzji jest inflacja.
W tym roku zapłacimy znacznie więcej za słodkie wyroby w cukierniach. W górę poszły nawet ceny u znanej restauratorki, Magdy Gessler. Z danych wynika, że po podwyżkach cen będzie to najdroższy tłusty czwartek od lat.Jak co roku, symbolem tłustego czwartku są pączki. Wielu Polaków tego dnia jest gotowych stać po nie w kolejkach do cukierni, aby zakupić więcej sztuk.Jednak w tym roku będzie trochę inaczej, a raczej - drożej. Jak podaje portal Interia, wszystko za sprawą inflacji.
Jednym z głównych powodów wysokiej ceny chleba są oczywiście wysokie stawki za gaz i prąd oraz rosnące ceny surowców i składników, takich jak mąka czy drożdże. Nie brakuje w naszym kraju miejsc, gdzie cena przekroczyła astronomiczną barierę 30 zł.
Perspektywy dot. spowolnienia gospodarczego są lepsze niż przewidywano kilka miesięcy temu. Tak wynika z najnowszego raportu World Economic Outlook przygotowanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.Gospodarka na świecie nie jest w najlepszej sytuacji i cały czas musi mierzyć się z trudnościami. Jednakże przewidywania są znacznie lepsze niż 3,5 miesiąca temu.
Niedawno na ramach naszego portalu pisaliśmy o zmieniających się cenach masła, zarówno u nas, jak i u naszych zachodnich sąsiadów. Obecnie jedne z głównych sieci handlowych w Polsce walczą o to, komu przypadnie tytuł najtańszego sprzedawcy masła.
Obniżenie aktywności gospodarczej, ale z dużą szansą, że nie będzie osiągnięcia szczytu inflacyjnego w wysokości 20 proc. Taką sytuację w I kwartale zapowiada członek Rady Polityki Pieniężnej, Iwona Duda.Z wypowiedzi członkini RPP dla portalu Interia wynika, że inflacja bazowa zacznie się obniżać w II kwartale 2023. Zapowiadają to listopadowa projekcja NBP oraz prognozy.
Średnia inflacja w 2022 roku wyniosła 14,3 proc. Prognozy na ten rok wskazują na ok. 12 proc. wynik. “Dezinflacja” jest zatem hasłem nieco przereklamowanym - tak wynika z wypowiedzi Joanny Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej.Według Tyrowicz cytowanej przez portal money.pl, że na miesięczną inflację coraz większy wpływ mają ceny regulowane. Z tego powodu rośnie rola inflacji bazowej, która w większym stopniu ukazuje kształtowanie się cen w gospodarce.
Podczas przemówienia zamykającego Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde stwierdziła, że ekonomia przechodzi do trybu konkurencji. Oznacza to poprawę sytuacji ekonomicznej na świecie.Podobnego zdania jak Lagarde nt. poprawiającej się sytuacji ekonomicznej była cytowana przez portal forsal.pl szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Kristiny Georgijewy. Zaznaczyła jednak, że nie oznacza to jednocześnie dobrej sytuacji.
Pomimo 17 miesiąca podwyżek cen z rzędu, dynamika wzrostu cen zaczyna wyraźnie hamować. Według ekonomistów banku PKO BP, oznacza to, że najgorszy moment inflacji już za nami.Według informacji Business Insidera, dynamika wzrostu cen w grudniu była niższa o 14 proc. od wrześniowego wyniku. Wtedy sięgnęła ona rekordowej wartości 59 proc.
Właściciele wielobranżowego sklepu Jork znajdującego się przy ul. Wieluńskiej w Częstochowie podjęli decyzję o zamknięciu lokalu. Prowadzili go przez 33 lata. Teraz nie są w stanie opłacić rachunków za prąd, a przez podwyższenie cen produktów stracili też wielu klientów.
Jak wynika z opublikowanych w piątek danych GUS, średnia inflacja w 2022 wyniosła 14,4 proc. Natomiast w grudniu była na poziomie 16,6 proc. Zaskakujący jest jednak fakt, że taki spadek w porównaniu z listopadem miał… węgiel.2022 rok upłynął pod znakiem stale rosnących cen. W styczniu ub. roku inflacja wyniosła 9,4 proc., i poza lutym rosła aż do października. Pierwszy, nieznaczny spadek, miał miejsce w listopadzie - wtedy inflacja wyniosła 17,5 proc.Jak podaje portal Interia.pl, największy wpływ na inflację miały ceny żywności. Podbiły one wskaźnik o 5,33 pp. Sama żywność zdrożała o 22 proc.
Inflacja i spowolnienie gospodarcze pogorszą sytuację Polaków w 2023 roku. I to pomimo faktu, że pensje minimalne wzrosną. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, nie pozostawia w tym kontekście żadnych złudzeń.Na ten rok rząd Prawa i Sprawiedliwości zaplanował podwyższenie pensji minimalnych. Jak się jednak okazuje, ten ruch oraz spodziewane podwyżki płacowe w firmach nie polepszą sytuacji Polaków.Jak wynika ze słów Ireneusza Dąbrowskiego, członka Rady Polityki Pieniężnej cytowanego przez portal money.pl, realne pensje pójdą w dół. Niewykluczone również, że przedsiębiorstwa będą miały mniejsze zyski niż do tej pory.
Inflacja w grudniu wyhamowała z 17,5 do 16,6 proc. r/r, co jest wartością znacznie mniejszą od najniższych z rynkowych prognoz. Po raz pierwszy od dwóch lat wskaźnik obniżył się drugi miesiąc z rzędu. Presja cenowa w Polsce nie powiedziała jednak jeszcze ostatniego słowa. Już w lutym może przekroczyć 20 proc.Ceny w grudniu okazały się tylko o 0,2 proc. wyższe niż w listopadzie. Było to pochodną taniejących paliw i załamania cen opału oraz nieco niższej dynamiki cen żywności.
Szczyt inflacji już za nami - tak podała w piątek agencja Associated Press. Jednakże w tym samym komunikacie zaznaczyła, że koszty życia w dalszym ciągu pozostają na wysokim poziomie.Agencja Associated Press w opublikowanym w piątek komunikacie przytoczyła dane Eurostatu. Wynika z nich, że grudniowy wynik inflacji CPI w strefie euro był wyższy o 9,2 proc. w porównaniu do grudnia 2021.
Coraz więcej sąsiadów Polski przyjmuje europejską walutę, zdaje się, że nie jest to w tych krajach temat tak dzielący jak w Polsce. Wielu Polaków uważa, że przyjęcie przez nasz kraj tej waluty byłoby w tej chwili szkodliwe. Opinię tę, którą często widzimy w komentarzach internautów pod artykułami podejmującymi kwestię euro w Polsce podziela prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Podczas zakończonego 4 stycznia posiedzenia, Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na obecnym poziomie. Spełniły się zatem oczekiwania ekonomistów.Utrzymano dotychczasowe poziomy wszystkich stóp procentowych. Referencyjna wynosi 6,75 proc., depozytowa - 6,25 proc., zaś lombardowa - 7,25 proc.Jak podaje Puls Biznesu, stopa dyskontowa weksli utrzymuje się na poziomie 6,85 proc. Natomiast stopa redyskontowa weksli wciąż wynosi 6,8 proc.
W Nowym Roku rządzący optymistycznie patrzą w przyszłość. Minister finansów Magdalena Rzeczkowska ujawniła, że celem tegorocznej polityki fiskalnej będzie obniżenie inflacji.Według prognoz ekonomistów publikowanych w ostatnich tygodniach, inflacja ma osiągnąć poziom 20 proc. w marcu, a następnie zacząć spadać. Wzrost PKB ma natomiast wyhamować prawie do zera.
Pomimo wprowadzania kolejnych tarcz antyinflacyjnych, upadłość ogłaszają kolejne sieci restauracji w całym kraju. Przyszedł i czas na najstarszą pizzerię w stolicy Polski. Właściciel mówi, że nie miał innego wyjścia poza zakończeniem działalności.Likwidacji ulegnie najstarsza pizzeria w Warszawie - Pizzeria Ufo. Znajdowała się na Starym Mieście, ale od marca lokal będzie do wynajęcia.Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Business Insidera, pizzeria zajmowała powierzchnię 83 mkw. Czynsz za lokal będzie od marca wynosił 12 tys. zł.
W okresie wrzesień — listopad związki zawodowe działające w TVP postulowały, by wszyscy pracownicy Telewizji Polskiej otrzymali dodatek w wys. 1 tys. zł z okazji świąt Bożego Narodzenia, a także podwyżkę inflacyjną, waloryzowaną co 3 miesiące. Kierownictwo TVP odmówiło pracownikom, tłumacząc, że postulaty przekraczają ich możliwości finansowe.
Minister finansów Magdalena Rzeczkowska uważa, że Polacy odetchną już niedługo, bo wiosną przyszłego roku. Jej zdaniem podwyżki stóp procentowych zaczynają przynosić efekty.- Teraz prognozy dotyczące inflacji mówią o tym, że owszem, początek roku to jest jeszcze podwyższona inflacja, być może nieco wyższa niż w grudniu, bo styczeń też jest takim miesiącem, gdzie chociażby ceny administracyjne zmieniają się jak co roku, więc to może mieć oczywiście wpływ na poziom inflacji, ale wiosna, marzec, kolejne wiosenne miesiące, wydaje się, że już powinny przynieść spadek inflacji. Wiosna powinna już przynieść oddech – mówiła minister podczas rozmowy z PAP.
4,5-proc. wzrost PKB Polski w 2022 r. z pozoru nie dawałby podstaw do niepokoju w realiach globalnego spowolnienia. To jednak zasługa impetu z początku roku, gdy za naszą wschodnią granicą jeszcze nie toczyła się wojna, która wywołała kryzysową lawinę. W kolejnych miesiącach było już znacznie gorzej. Najbardziej pesymistyczne dane przyniósł IV kw. Niestety, prognozy na 2023 r. mówią o znacznie poważniejszych tarapatach: ponad 20-procentowej inflacji oraz ujemnych wartościach PKB.
W miejscowości Lubieszyn w województwie zachodniopomorskim rok temu o tej porze było mnóstwo gości z Niemiec. Przyjeżdżali, by kupić papierosy, alkohol, ubrania, meble, podarunki świąteczne, wybrać się do fryzjera lub zjeść coś w lokalnej restauracji. Dziś w miasteczku jest znacznie mniej klientów, bo naszych zachodnich sąsiadów odstraszyły ceny — donosi Business Insider.
Jak wynika z najnowszego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, inflacja wyhamowała tylko na chwilę. Najgorsze przed nami, szczyt będzie w lutym.Polski Instytut Ekonomiczny opublikował raport zawierający przewidywania na najbliższe trzy miesiące zimowe. Niestety, większość zapowiedzi nie jest pozytywna.Jak podaje portal Interia.pl, wzrost PKB w całym roku 2023 ma wynieść 1,2 proc. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, ponieważ patrząc na kwartały będzie różnie.
Z danych ASM Sales Force Agency wynika, że w ciągu roku średnia cena koszyka z produktami świątecznymi wzrosła o prawie 18 proc. Największe podwyżki zanotowano w przypadku masy makowej, ptasiego mleczka, śledzi i pierogów. Spośród dziewięciu sieci handlowych wziętych pod uwagę w rankingu ASM, najtaniej było w marketach Dino, a najdrożej — w sklepach Carrefour.Wysoka inflacja w Polsce nie ominie św. Mikołaja. Za tegoroczne zakupy na święta trzeba będzie zapłacić o prawie 18 procent więcej niż rok temu — komentuje wyniki badania Zbigniew Sierocki, Dyrektor Zarządzający ASM. Jednocześnie dodaje, że przed świętami sklepy z pewnością zaproponują klientom specjalne oferty rabatowe, dzięki którym będą oni mogli nabyć świąteczne produkty w lepszych cenach.
Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek oficjalne dane dot. odczytu inflacji za listopad. W porównaniu ze wstępnymi informacjami z początku miesiąca, jest dobrze.Początkowe informacje sprzed dwóch tygodni były zaskakujące. Jak przypomina Business Insider, we wstępnym odczycie inflacja wyniosła 17,4 proc.
Amerykańskie Biuro Statystyk Pracy podało najnowsze dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych. Rynek walutowy zareagował - z polskiego punktu widzenia - doskonale.Wieści płynące z odczytu inflacji konsumenckiej w Stanach są bardzo dobre. W relacji rocznej wyniosła ona 7,1 proc. w listopadzie. Oznacza to spadek o 0,6 pp w porównaniu do października.Inflacja bazowa również poszła w dół. Jak informuje portal Interia.pl, co prawda spadła niewiele bardziej niż konsumencka - tylko o 0,3 pp, ale nadal jest to dobra wiadomość. W ubiegłym miesiącu wyniosła ona 6 proc.