Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas wizyty w Tarnowskich Górach mówiła, że wysokie ceny energii oraz inflacja nie jest zależna od polskiego rządu.„Ceny energii poszybowały w górę na całym świecie. To nie są ceny, które są zależne od polskiego rządu. To nie jest wina całego rządu, tak jest na całym świecie. Wraz ze wzrostem cen paliw, ruszyła inflacja” – mówiła marszałek.W tej chwili rolą państwa jest zrobić wszystko, żeby tę inflację, która szybuje do góry jak najszybciej móc zatrzymać i powoli dusić – dodała.Mówiła, że to co prawda żadna pociecha, ale inflacja jest wyższa w Turcji czy na Łotwie.
Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane dotyczące inflacji. Wyniosła ona 16,1% w ujęciu rocznym w sierpniu 2022 roku. To najwyższy odczyt od marca 1997, kiedy inflacja wyniosła 16,6%
Chleb był jednym z najszybciej zyskujących na cenie towarów, który miał wpływ na zmianę inflacji w maju. GUS podał bowiem w piątek, że poziom inflacji konsumenckiej względem analogicznego miesiąca poprzedniego roku wzrósł o 2,4%. Rok do roku wartość bochenka wzrosła aż o 9,8%, a miesiąc do miesiąca o 0,3%.Rosną również ceny mąki, która jest droższa o 9%, a miesiąc do miesiąca o 1,5%. O sprawie mówiła Sonia Bucholtz z Konfederacji Lewiatan (organizacja pozarządowa, która reprezentuje interesy polskich prywatnych przedsiębiorców), która zaznaczyła, że niestety, ale ceny mąki i chleba dalej będą rosnąć.Wyraźne wzrosty cen stały się udziałem pieczywa (9,8 proc. rdr, 0,3 proc. mdm) oraz mąki (odpowiednio 9 proc. rdr i 1,5 proc. mdm). Należy oczekiwać, że te produkty będą dalej drożeć
Ceny rosną w zastraszającym tempie. Jak wynika z danych opublikowanych własnie przez Główny Urząd Statystyczny, doszło do inflacji na poziomie, jakiego nie spodziewał się dotąd żaden ekonomista. Wygląda bowiem na to, że ceny są 2,6% wyższe niż w czerwcu ubiegłego roku i 0,3% wyższe niż w maju.Ekonomiści są zaskoczeni takim wzrostem inflacji. Jeszcze do połowy czerwca mówili bowiem o tym, że z końcem miesiąca ta może osiągnąć maksymalnie 2,4% w ujęciu rocznym. Teraz okazuje się, że jest znacznie gorzej. Co więcej - tempo inflacji wzrasta, a wraz z nim ceny poszczególnych towarów pną się wzwyż.
Inflacja w Polsce ciągle rośnie, zaskakując co rusz ekonomistów, których kolejne przewidywania są przebijane przez jej rzeczywisty poziom. W lipcu uplasowała się na pułapie 2,9%, kiedy jeszcze w czerwcu osiągnęła poziom 2,6%. Ignacy Morawski, założyciel SpotData.pl, przypomina, że oznacza to największą dynamikę cen od października 2012 roku, a samą inflację napędza wzrost cen żywności, ale także rosnące płace.Jeśli zaś idzie o dynamikę wzrostu cen żywności w Polsce w ostatnim półroczu, możemy mówić nawet o zjawisku niespotykanym od 11 lat, jeśli odjąć czynniki sezonowe. Jak wyjaśnia Morawski na łamach Bankier.pl, to "szok podażowy", który jednak obniża realną dynamikę wynagrodzeń, a co za tym idzie - konsumpcję. Sama jednak inflacja nie jest w rejonie Europy Środkowej niczym zaskakującym - przekraczająca przeciętną europejską inflacja jest obserwowalna w całym regionie.
Ceny praktycznie wszystkich surowców i usług stale rosną. W ostatnich latach koszty budowy domu też kierowały się ku górze. Niestety nie możemy liczyć na odwrócenie tej tendencji w 2022 roku. Producenci okien już szykują się na nadchodzące problemy z dostępnością surowców, opóźnionymi dostawami oraz cenami szybującymi do chmur.Jak podkreślił Mikołaj Placek, prezes Oknoplastu w rozmowie z Interią, jego firma przewiduje, że wkrótce ceny surowców wzrosną po raz kolejny, a to w następstwie spowoduje podwyżki w sprzedaży produktów końcowych w branży okiennej. Mikołaj Placek zaznaczył, że Oknoplast jest w miarę możliwości przygotowany na nadchodzące problemy, które mogą dotknąć branżę. Poprzez stałą obserwację rynku i wiszących nad nim czarnymi chmurami Oknoplast stara się zapobiec sytuacji, w której klienci nie otrzymają produktów na czas.– Mierzymy się z globalnymi kłopotami z płynnością dostaw, brakami surowców na rynku oraz wzrostem cen półproduktów. Szczególnie widać to w przypadku PCV, szkła, stali czy aluminium. Niedobory w sposób naturalny przekładają się na wzrost cen produktów finalnych. Ciężko przewidzieć, do kiedy będziemy się z tym mierzyć. Kluczem do sukcesu w tak trudnych warunkach okazują się szybkość i elastyczność działania, tak aby zachować ciągłość produkcji i terminowość dostaw produktów. Kierując się tą prostą w zdefiniowaniu, ale niełatwą w realizacji strategią, zdołaliśmy w warunkach pandemii wypracować duży wzrost sprzedaży w 2021 roku – powiedział Interii Mikołaj Placek.
Ustawa o dodatku osłonowym została opublikowana w Dzienniku Ustaw w poniedziałek 3 grudnia. Dodatek ma pomóc niektórym gospodarstwom domowym w pokryciu części kosztów energii oraz rosnących cen żywności. Nowa regulacja wejdzie w życie we wtorek. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę w ubiegły wtorek. Jak wówczas informowała Kancelaria Prezydenta RP, głównym celem ustawy jest wprowadzenie nowego świadczenia, czyli dodatku osłonowego, który będzie stanowił wsparcie państwa polskiego dla najbardziej potrzebujących obywateli i wskazanym w ustawie cudzoziemcom, w pokryciu części kosztów energii oraz rosnących cen żywności. Wyjaśniono, że dodatek będzie wypłacany dwa razy do roku. Wypłata pierwszej raty ma nastąpić do 31 marca 2022 r., a drugiej - do 2 grudnia 2022 r. – Dodatek ten będzie przysługiwał gospodarstwom domowym, które mają przeciętne miesięczne dochody - określane zgodnie z definicją zawartą w ustawie o świadczeniach rodzinnych - nieprzekraczające 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym, bądź 1500 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Dodatek osłonowy będzie przysługiwał za okres od dnia 1 stycznia 2022 r. do dnia 31 grudnia 2022 r. a jego wysokość będzie zależała od liczby osób wchodzących w skład gospodarstwa domowego (400 zł dla jednoosobowego gospodarstwa domowego, 600 zł dla 2-3 osobowego, 850 zł dla 4-5 osobowego i 1150 zł dla gospodarstwa składającego się minimum z 6 osób) – podaje Kancelaria Prezydenta RP.
Są uwielbiane przez Polaków i wykorzystywane do wielu świątecznych potraw, w tym roku może ich zabraknąć w wielu domach. Mowa o orzechach włoskich. Informację o problemach z dostępnością orzechów włoskich podała “Rzeczpospolita”.Powodów, dlaczego orzechów włoskich jest mniej "RZ" podaje kilka. Należą do nich: pogoda i pożary w Kalifornii, która jest największym producentem orzechów w USA, eksportujących ich najwięcej na świecie. Kolejnym problemem mają być zapchane porty. W magazynach nie ma już miejsca, a np. przed zakładami pod Sacramento, w których orzechy włoskie są obierane i czyszczone, stoją kartony z orzechami o wartości 10 mln dolarów – podaje dziennik. Transport morski jest sparaliżowany przez zwiększoną liczbę dostaw z krajów azjatyckich. Problem zaczął się z początkiem pandemii, gdy amerykanie masowo robili zakupy online - najczęściej importowane, często wielkogabarytowe. Paczki trafiają do najsprawniej działających portów na Zachodnim Wybrzeżu. Tam, gdzie są największe amerykańskie plantacje orzechów i migdałów. Przez co porty są zatłoczone.Jak poinformowała "Rzeczpospolita" problemy z dostępnością orzechów mają się pojawiać w całej Europie, w Ameryce Łacińskiej i Azji - poza Chinami. Dostawy mogą nie zdążyć, dotrzeć przed świętami. Na braki orzechów włoskich na półkach skarżą się już m.in.: Niemcy.– Według California Walnut Board organizacji producentów orzechów włoskich, z portów kalifornijskim odpłynie w tym roku o ponad połowę mniej orzechów niełuskanych i o 20 proc. mniej łuskanych. W przypadku migdałów ten spadek wyniesie 19 proc. W Oakland, który leży w północnej Kalifornii, ten spadek dla orzechów włoskich wyniesie aż 75 proc. – czytamy w "Rzeczpospolitej".
W środę odbyło się ostatnie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w 2021 roku. Członkowie RPP zdecydowali się na podwyżki stóp procentowych, utrzymując trend podwyżek trwający od października bieżącego roku. Decyzja o podniesieniu stóp procentowych ma na celu wycofanie z rynku pewnej ilości pieniędzy, co ma z kolei zatrzymać wciąż rosnącą inflację.
W "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu Kaczyński powiedział, że sytuacja gospodarcza Polski jest dobra. Przyznał co prawda, że inflacja jest zbyt duża, "ale będzie przedstawiony społeczeństwu pakiet antyinflacyjny i wydaje mi się, że będzie on w znaczniej mierze skuteczny".Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał we wtorek w rozmowie z Polskim Radiem, że inflacja jest obecnie jednym z największych zagrożeń dla polskiej gospodarki. – Inflacja, jeśli się jej jakoś nie opanuje, może bardzo, ale to bardzo zagrozić gospodarce, co za tym idzie - zaszkodzić po prostu Polakom, polskim rodzinom, polskim gospodarstwom domowym – podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Polskim Radiu.
Z inflacją zmagają się wszyscy - konsumenci, mali przedsiębiorcy, a także światowi giganci. Wśród tych ostatnich jest Unilever, który odpowiada za liczne produkty na półkach w polskich sklepach.Inflacja bije historyczne rekordy. W lipcu wzrosła do 5 proc. w skali roku i była najwyższa od dekady. We wrześniu osiągnęła 5,9 proc. w skali roku, tym wynikiem pobiła 20-letni rekord. Cierpią na tym nawet największe firmy.Unilever to firma, która odpowiada m.in. za takie marki jak Dove, Hellmann's, Magnum, Knorr, Axe, Cif czy Domestos. Jak podaje Financial Times firma podniosła w ostatnim czasie ceny swoich produktów o 4,1 proc.– Widać, że podnieśliśmy ceny . To odpowiedź na naprawdę bardzo wysoki poziom inflacji, który obserwujemy – powiedział dyrektor finansowy firmy Graeme Pitkethly, cytowany przez "FT". – Sądzimy, że będzie to kontynuowane do końca tego roku i do przyszłego roku . Spodziewamy się, że inflacja w przyszłym roku może być wyższa niż obecnie – dodał.Jak podaje Financial Times Unilever podniósł w III kwartale ceny mocniej niż konkurencyjne Nestle, gdzie podwyżki wyniosły 2,1 proc. Unilever zatrudnia 149 tys. osób na całym świecie, i ma w swoim portfolio ponad 400 marek w 190 krajach. W 2020 r. obroty firmy wyniosły 51 mld euro, z czego 58 proc. to obroty na rynkach wschodzących.
Daniel Obajtek nie dostrzega drożyzny, która dotyka kierowców na stacjach benzynowych. W odpowiedzi na zarzuty PSL szef Orlenu zaznaczył, że paliwa w Polsce są jednymi z najtańszych w całej Europie. Tymczasem cenniki innych koncernów wskazują, że Orlen zagląda do kieszeni Polaków wyjątkowo głęboko.Z tego artykułu dowiesz się:Co o cenach paliw mówi Daniel ObajtekJakie są ceny na konkurencyjnych stacjachCzego domagają się politycy PSL
Z tego artykułu dowiesz się:Czym jest tzw. cel NBP i o ile może zostać przekroczonyJakiego poziomu inflacji możemy spodziewać się w najbliższych miesiącachJaka w tym wszystkim jest optymistyczna prognoza
Z tego artykułu dowiesz się:Ile wynosi inflacja w Polsce według GUS, a ile według EurostatuIle wynosi średni wzrost cen w UEJakie są prognozy w sprawie dalszego wzrostu cen
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie są prognozy dotyczące inflacji w PolsceIle wyniosła inflacja w styczniu
Z tego artykułu dowiesz się:Czym miałby być podatek od reklamDlaczego supermarkety i kluby sportowe również miałyby go płacićJakie mogą być skutki takiej sytuacji
Z tego artykułu dowiesz się:Mamy najwyższą inflację w UECzym zapracowaliśmy na ten "sukces"Co hamowało wzrost inflacji
Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego ostatnio spadła inflacjaJakie są prognozy na przyszłośćJak zmienią się ceny żywności
Z tego artykułu dowiesz się:Jak grudniowa inflacja wpłynęła na cenyJak eksperci oceniają zmianyJakie są przewidywania na 2021 rok
Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego w przyszłym roku trzeba będzie zacisnąć pasaJakiego wzrostu cen należy spodziewać się w 2021 rokuJakie opłaty wejdą w życie w przyszłym roku