Koalicja Obywatelska już rozpoczęła przygotowania programu przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku. Decyzja ta jest tylko jednym z elementów szerszej transformacji, jakiej doświadcza przestrzeń polityczna wokół Donalda Tuska. Zdaniem ekspertki, premier musi podjąć kluczową decyzję, jeśli chce utrzymać władzę. O co konkretnie chodzi?
Podczas jesiennej konwencji Koalicji Obywatelskiej, głównym tematem stało się wojsko, zbrojenia i egzystencjalne zagrożenie dla kraju. Premier Donald Tusk, w jednym ze swoich najważniejszych przemówień od objęcia władzy, nie tylko zdiagnozował powagę sytuacji, ale także ogłosił potężną, strategiczną inwestycję w bezpieczeństwo, która ma dać Polsce zupełnie nowe zdolności obronne.
Październikowy raport Ogólnopolskiej Grupy Badawczej ukazuje, jak Polacy postrzegają pracę partii politycznych. Wyniki sugerują, że w porównaniu z wcześniejszym sondażem nastąpiły pewne zmiany w opinii społeczeństwa. Po szczycie Rady Europejskiej w Brukseli premier Donald Tusk odniósł się do wyników nowego sondażu poparcia i wykorzystał moment, by wysłać mocny polityczny sygnał – zarówno do przeciwników, jak i własnego zaplecza.
Polityczny grunt pod obecnym rządem jest zaskakująco niestabilny, na co wskazują wyniki najnowszego sondażu. Mimo upływu czasu od ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych społeczeństwo wciąż jest podzielone w kwestii przywództwa w kraju. Blisko połowa ankietowanych uważa, że Donald Tusk powinien zostać zastąpiony na stanowisku premiera, co jest wyraźnym sygnałem krytyki po kilku miesiącach funkcjonowania gabinetu.
W rządzie Donalda Tuska pojawił się pomysł, który już teraz wywołuje falę komentarzy. Chodzi o mieszkania służbowe dla najważniejszych polityków – projekt, który może zmienić dotychczasowe zasady i mocno uderzyć w opinię publiczną. Zmiana ma wejść w życie w ekspresowym tempie, a rząd tłumaczy ją „potrzebą efektywności”. Czy to rzeczywiście konieczność, czy kolejny przywilej dla wybranych?
Decyzja, która jeszcze niedawno wydawała się niemożliwa, właśnie nabiera realnych kształtów. W środę rząd ma zająć się projektem ustawy, który może na zawsze zmienić sposób walki z korupcją w Polsce i wpłynąć na przyszłość CBA. Co dokładnie planują ministrowie – i dlaczego właśnie teraz? Nadchodzące miesiące mogą być początkiem końca jednej z najbardziej znanych i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych instytucji w kraju.
Czternasta edycja Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI) rozpocznie się 15 października 2025 roku w Sopocie. Wydarzenie otworzy premier Donald Tusk, który wygłosi przemówienie inauguracyjne. Kluczowym tematem tegorocznej edycji będzie obronność i bezpieczeństwo w ramach nowej ścieżki tematycznej „Bezpieczna Europa”.
Polska zamknęła przejścia graniczne z Białorusią w związku z ćwiczeniami Zapad w pobliżu terytorium naszego kraju. W międzyczasie doszło do serii prowokacyjnych incydentów, które nie pozostały bez odpowiedzi. Teraz premier Donald Tusk podjął decyzję, granice zostaną otwarte. Wiadomo, kiedy dojdzie do zmian.
Podczas ostatniego posiedzenia rządu przyjęto wykaz najważniejszych spraw oraz priorytetów, które mają być realizowane w pierwszej kolejności wedle nowego programu Donalda Tuska. Najważniejsze cele mają zostać osiągnięte do 2027 roku. Jakie zmiany zakłada uchwalona lista?
Rada Bezpieczeństwa Narodowego przyniosła szereg stanowczych deklaracji. W tle narastającego napięcia padły mocne słowa o bezpieczeństwie i solidarności. Atmosfera spotkania nie pozostawiała wątpliwości, że sytuacja jest wyjątkowa. Analiza zagrożeń, konsultacje z partnerami i plany działania – wszystko wskazuje na powagę wydarzeń. Jakie decyzje zapadły i co oznaczają one dla Polski oraz Europy?
Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej podkreślają, że konieczna jest gotowość na każdy ruch ze strony Rosji i Białorusi. Rząd odpowiedział na manewry wojsk rosyjskich i białoruskich. We wtorek, 9 września Donald Tusk poinformował, że zapadła definitywna decyzja o zamknięciu granicy. Przedstawiamy szczegóły.
W najnowszym sondażu Polacy zdecydowali, którego polityka postawę i plan na rządzenie krajem popierają bardziej. W ankiecie zestawione ze sobą były dwa najgłośniejsze nazwiska polskiej sceny politycznej. Kto cieszy się większym poparciem obywateli i czyją stronę trzymają bardziej? Wiadomo, kto ich zdaniem powinien ustąpić prezydent RP Karol Nawrocki, czy premier Donald Tusk.
Premier Donald Tusk odniósł się do niedawnych wydarzeń na arenie międzynarodowej, publikując oficjalny komunikat na platformie X. W swoim wystąpieniu podkreślił konieczność skoordynowanych działań ze strony państw europejskich oraz Stanów Zjednoczonych. Szef rządu zaznaczył, że bieżące napięcia wymagają szybkiej i zdecydowanej reakcji. Jego apel stanowi formalne stanowisko w odpowiedzi na eskalację sytuacji w regionie.
Z ustaleń TVN24 wynika, że nadchodzi rewolucja w partii Donalda Tuska. Jak informuje serwis, z polskiej sceny politycznej ma zniknąć szyld Platformy Obywatelskiej. Partia ma połączyć się z dwiema innymi i stworzyć nowe ugrupowanie. Wiadomo już, kto ma być jego wiceprzewodniczącymi i kiedy może dojść do zmian.
Najnowszy sondaż polityczny przynosi interesujące wnioski dotyczące nastrojów społecznych. Badanie pokazuje, których liderów obywatele uważają dziś za najbardziej skutecznych. Ranking ujawnia wyraźne różnice w ocenie, a kolejność może budzić zaskoczenie. Widać też, że polaryzacja sceny politycznej nie tylko nie słabnie, ale jeszcze mocniej kształtuje opinie. Kto znalazł się na podium i jak interpretować te wyniki?
Wiele teraz dzieje się na polskiej scenie politycznej, a pytania o przyszłość rządu pojawiają się coraz częściej. Choć wybory parlamentarne odbędą się dopiero za dwa lata, już teraz można rozważać różne scenariusze dotyczące kształtu przyszłej władzy. W jednym z ostatnich sondaży Polacy jasno wyrazili swoje preferencje, wskazując ugrupowania i koalicje, które według nich powinny przejąć stery państwa.
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii polskiej polityki. Za nami Rada Gabinetowa zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego, w której wziął udział premier Donald Tusk wraz z rządem. Część dyskusji dotyczyła sposobu wydatkowania środków publicznych. Choć spotkanie się zakończyło, echa wciąż nie cichną. Tych odpowiedzi Nawrocki oczekuje na piśmie.
W Pałacu Prezydenckim trwa właśnie Rada Gabinetowa zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego. Podczas tego spotkania omówione zostaną kluczowe kwestie związane między innymi z finansami publicznymi, inwestycjami rozwojowymi czy ochroną polskiego rolnictwa. W pewnym momencie prezydent przerwał wypowiedź premiera. “Nie po to was zaprosiłem” - grzmiał Karol Nawrocki.
Nowe przepisy klimatyczne mogą wstrząsnąć portfelami milionów gospodarstw domowych w Polsce. Nadchodzące regulacje nie tylko zmienią sposób, w jaki korzystamy z energii, lecz także mogą przełożyć się na realne wydatki w każdym domu. Rząd próbuje znaleźć rozwiązania, ale czy będą one wystarczające? Na razie Donald Tusk i jego gabinet ograniczają się do zapowiedzi bonów osłonowych, jednak wielu ekspertów ostrzega, że to może być zaledwie kropla w morzu potrzeb.
Dla rządzących Polską wewnętrzna walka polityczna okazała się ważniejsza niż zadbanie o to, aby interesy państwa były reprezentowane bezpośrednio podczas spotkania z europejskimi liderami, jakie Donald Trump zorganizował w ostatni poniedziałek w Waszyngtonie. Spór reprezentacyjne o pierwszeństwo w polityce zagranicznej przyćmiewa zwyczajną nieudolność, wspólną dla rządu i prezydenta. Wiemy już, co na ten temat myślą Polacy.
Walka o głosy trwa w najlepsze, a dynamika sceny politycznej znów zaczyna przyspieszać. Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Ogólnopolską Grupę Badawczą nie tylko pokazały, kto wciąż przewodzi politycznej stawce, ale przede wszystkim ujawniły niepokojące tendencje wśród ugrupowań balansujących na granicy przetrwania. Czy kilka partii zniknie z parlamentu tuż przed metą? Sytuacja zmienia się z tygodnia na tydzień.
Minął nieco ponad tydzień od zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na nowego prezydenta RP, a on po oficjalnym objęciu urzędu zaczął działać bardziej zdecydowanie. Najpierw były spotkania z obywatelami i pierwsze inicjatywy ustawodawcze, a teraz przyszedł czas na rozmowy z czołowymi politykami w kraju i za granicą. W czwartek 14 sierpnia w Pałacu Prezydenckim pojawił się sam premier. Jaki był powód tej wizyty?
Donald Tusk zabrał głos w sprawie spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina. Jego słowa padają w chwili, gdy wojna na Ukrainie wchodzi w czternasty kwartał, a nad Europą krąży widmo zmęczenia konfliktem i narastających nastrojów antyukraińskich. Premier uderzył nie tylko w Putina, ale również w „miejscowych idiotów”.
Rząd Donalda Tuska za sprawą afery KPO boryka się bodaj z największym kryzysem od grudnia 2023 r., kiedy został zaprzysiężony. Niemniej już wcześniej, po przegranych wyborach prezydenckich, nawet zwolennicy koalicji 15 października mówili o tym, że ciąży jej przede wszystkim sam premier. Teraz Polacy zajęli stanowisko ws. potencjalnego następcy, którym mógłby zostać szef ministerstwa spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Miesięcznice smoleńskie od lat budzą ogromne emocje – zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników obozu rządzącego. Ostatnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego pokazało, że temperatura sporu w Polsce wciąż rośnie, a mocne słowa lidera PiS potrafią rozpalić debatę do czerwoności. Na placu Piłsudskiego pojawili się zarówno uczestnicy uroczystości, jak i protestujący, a wymiana okrzyków przerodziła się w kolejną odsłonę politycznego konfliktu.
Polacy coraz wyraźniej dzielą się w kwestii przyszłości obecnego rządu. W najnowszym sondażu dobitnie podsumowana została pozycja Donalda Tuska. Padły odpowiedzi na pytanie, czy obecny premier powinien podać się do dymisji. Deklaracje wyborców nie pozostawiają żadnych złudzeń.
W ostatnim sondażu przed rekonstrukcją Koalicja rządząca znalazła się w prawicowych kleszczach z górującym PiS-em i rosnącą Konfederacją, zamykającą stawkę TOP3 partii politycznych. Pierwsze badania po ogłoszeniu nowego składu ministrów sugerowały, że opinii publicznej nie przekonała rządowa roszada, ale jednocześnie, że ekipa 15 października traci w zestawieniu z PiS. Co innego udowadniał tylko jeden z publikowanych w ostatnich dniach sondaży – i właśnie wykazał to kolejny.
Jedną z najczęściej wypominanych Donaldowi Tuskowi obietnic, które ten zawarł w niesławnych "100 konkretach", jest podniesienie kwoty wolnej od podatku dochodowego. Obowiązujący aktualnie limit po wielu latach stagnacji ustalił na kwocie 30 tys. zł rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2022 r. i od tego czasu zwolnienie PIT ani drgnęło. W środowy wieczór premier ostatecznie ustosunkował się do swojej obietnicy na antenie TVN.