Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > "Rzeczpospolita" na sprzedaż. Czy Orlen zdecyduje się na zakup?
Radosław Święcki
Radosław Święcki 29.03.2021 02:00

"Rzeczpospolita" na sprzedaż. Czy Orlen zdecyduje się na zakup?

Czy PKN Orlen przejmie "Rzeczpospolitą"?
wikimedia.org/szczecinianka

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Główny akcjonariusz wydawcy "Rzeczpospolitej" chce sprzedać swoje udziały

  • Czy kupi je PKN Orlen

  • Jak koncern komentował doniesienia dotyczące przejęcia gazety

PKN Orlen kupi „Rzeczpospolitą”?

Czy rządzący położą łapę na „Rzeczpospolitej”, najważniejszej obok „Gazety Wyborczej” gazecie nad Wisłą? Takie pytanie zadaje sobie nie tylko świat mediów, po komunikacie jaki wydała spółka KCI, główny akcjonariusz wydawcy dziennika.

- Spółka KCI podpisała umowę z firmą doradczą Deloitte Advisory w celu przygotowania i przeprowadzenia procesu sprzedaży posiadanych przez KCI akcji Gremii Media, wydawcy "Rzeczpospolitej" i "Parkietu" - poinformowała spółka w komunikacie, którego treść podają Wirtualne Media.

- W związku z sytuacją, w jakiej spółka KCI znajduje się od grudnia ubiegłego roku, zostaliśmy zmuszeni do podjęcia decyzji o przeanalizowaniu i aktualizacji długoterminowej strategii spółki. W tym celu nawiązaliśmy współpracę z międzynarodową renomowaną firmą doradczą, aby poszukać inwestora strategicznego, bądź inwestorów dla spółki Gremi Media. W zależności od rozwoju sytuacji, wszystkie opcje są możliwe: sprzedaż całego pakietu akcji przez KCI, sprzedaż części akcji bądź utrzymanie zaangażowania na dotychczasowym poziomie - komentuje cytowany przez portal Piotr Łysek, prezes KCI.

Umowa z Deloitte Advisory zakłada przeprowadzenie potencjalnej transakcji w drodze otwartego procesu pozyskania od zainteresowanych inwestorów ofert nabycia akcji Gremi Media. KCI w komunikacie zaznaczył, że „wśród obecnie rozważanych potencjalnych opcji strategicznych znajduje się, ale nie wyłącznie, pozyskanie inwestora strategicznego lub finansowego zainteresowanego nabyciem akcji GM SA, zawarcie aliansów strategicznych oraz inne, które pojawić się mogą w toku realizacji procesu, włączając w to również, w razie potrzeby, wycofanie akcji GM SA z obrotu na rynku NewConnect”.

KCI jest głównym akcjonariuszem wydawcy "Rzeczpospolitej" i "Parkietu". Posiada, jak przypomina Business Insider Polska, pakiet stanowiący prawie 75 proc. w kapitale i 81 proc. w ogólnej liczbie głosów. Po 6,67 proc. w kapitale i 5 proc. w ogólnej liczbie głosów mają inwestorzy zagraniczni: North Base Media i Digital Investments Platform.

Jak wspomniano, natychmiast po opublikowaniu komunikatu przez KCI, pojawiły się spekulacje, że kontrolę nad „Rzeczpospolitą” może przejąć kontrolowany przez skarb państwa PKN Orlen, kierowany przez Daniela Objatka.

Polska Press to za mało?

O tym, że Orlen może być zainteresowany kupnem jednej z największych gazet w Polsce informował Onet.pl pod koniec ubiegłego roku. Portal twierdził, że paliwowy gigant prowadzi rozmowy dotyczące kupna Gremi Media, powołując się na trzy nieoficjalne źródła: w jednej z tych spółek i dwa w rządzie. PKN Orlen zaprzeczy tym doniesieniom. - PKN Orlen, poza wydawnictwem Polska Press, nie planuje przejmowania innych mediów – poinformował koncern.

Zakup Polska Press PKN Orlen ogłosił na początku grudnia 2020 roku. - Przejmujemy wydawnictwo Polska Press. Dzięki transakcji zyskamy dostęp do 17,4 mln użytkowników portali wchodzących w skład Grupy. Pozwoli nam to skutecznie wspierać sprzedaż i rozbudowywać narzędzia big data. To kluczowe zasoby w kontekście planowanego rozwoju sieci detalicznej – informował na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Umowa kupna spółki Polska Press przez PKN ORLENzostała podpisana 1 marca.

Transakcja ta wywołała poruszenie w środowisku dziennikarskim. Stowarzyszenia Dziennikarzy RP wydało stanowisko w którym stwierdza, że zakup Polska Press przez PKN Orlen doprowadzi do tego, że regionalne dzienniki, tygodniki i portale staną się „propagandowymi tubami partyjnych kacyków w terenie” na wzór „upartyjnionej przez PiS państwowej telewizji i radia”

Warto przypomnieć, że w okresie pierwszych rządów PiS (lata 2005-2007) doszło do zmiany redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. Grzegorza Gaudena zastąpił wówczas Paweł Lisicki. Do gazety dołączyli wtedy sympatyzujący z partią Jarosława Kaczyńskiego publicyści. Część z nich odeszła w 2011 roku.

Wówczas to właściciel spółki Gremi Media Grzegorz Hajdarowicz podpisał umowę kupna 48,99 proc. udziałów wydającej "Rzeczpospolitą" i "Uważam Rze" spółki Presspublica od spółki Skarbu Państwa Przedsiębiorstwa Wydawniczego "Rzeczpospolita" (wcześniej Gremi Media przejęła kontrolny pakiet 51,01 proc. udziałów Presspubliki od brytyjskiego funduszu Mecom za 80 mln zł. Tym samym Grzegorz Hajdarowicz stał się 100-proc. udziałowcem wydawnictwa Presspublica) i doszło do odwołania Lisickiego.

Prawdziwy exodus prawicowych publicystów z gazety nastąpił jednak w listopadzie 2012 roku po słynnym teście "Trotyl we wraku tupolewa". W atmosferze skandalu zwolniono wówczas m.in. autora tekstu Cezarego Gmyza i redaktora naczelnego gazety Tomasza Wróblewskiego.