Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Przekop Mierzei Wiślanej. Bursztynu nie ma, nie było i nie będzie
Kamila Jeziorska
Kamila Jeziorska 25.04.2021 02:00

Przekop Mierzei Wiślanej. Bursztynu nie ma, nie było i nie będzie

Wikimedia, Ptaqe, lic. CC BY-SA 4.0
Wikimedia, Ptaqe, lic. CC BY-SA 4.0

Przekop Mierzei Wiślanej miał być prawdziwą żyłą złota dla polskiej gospodarki, bowiem ukryty na dnie bursztyn miał przyczynić się do częściowego zwrotu inwestycji. Tymczasem okazuje się, że bursztynu z dna Mierzei Wiślanej nie będzie. Dlaczego?

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie były założenia dotyczące bursztynu na dnie Mierzei Wiślanej

  • Ile ostatecznie udało się wydobyć

  • Dlaczego inwestor zrezygnował z przekopu

  • Jakie są szacunkowe koszty wydobycia

Przekop Mierzei Wiślanej miał obfitować w bursztyn

Ministerstwo Aktywów Państwowych początkowo zapowiadało, że na dnie Mierzei Wiślanej ma znajdować się 1,4 tony bursztynu. Następnie rewelacje resortu urosły do ilości 6,9 ton bursztynu. Jak huczne były zapowiedzi?

Wiceminister aktywów państwowych, Marek Gróbarczyk informował, że państwo przyjęło bardzo wysoki przelicznik i jeden kilogram bursztynu miałby kosztować 1 tys. zł. Wówczas nie podał w jaki sposób Skarb Państwa miałby spożytkować kruszec, ale podkreślił, że ten stanie się jego własnością.

"Z dużej chmury mały deszcz" - głosi polskie przysłowie, które w przypadku przekopu Mierzei Wiślanej i bursztynu sprawdza się idealnie, bowiem ostatecznie wydobyto zaledwie 17 kg kruszcu. W odpowiedzi na interpelację poselską podkreślił, że inwestycja nie jest związana w wydobyciem bursztynu.

Temat przekopu Mierzei Wiślanej wciąż nie ucichł, a kwestia bursztynu powraca co jakiś czas. O tę ponownie został zapytany wiceszef resortu aktywów państwowych, Marek Gróbarczyk. Co miał do powiedzenia tym razem?

Bursztynu z przekopu Mierzei Wiślanej nie będzie

W odpowiedzi na poselską interpelację, wiceminister napisał, że można z dna Mierzei Wiślanej wydobyć więcej bursztynu, ale jest to nieopłacalne. Dodał, że jest to potwierdzone wieloma analizami eksperckimi.

Marek Gróbarczyk zaznaczył, że wydobycie bursztynu było przedmiotem rozważań inwestora, czyli Urzędu Morskiego w Gdyni. Ten podjął decyzję o rezygnacji wydobycia kruszcu w ramach przekopu Mierzei Wiślanej.

Według wyliczeń ministerstwa samo załatwienie formalności kosztowałoby kilkaset tysięcy złotych. Resort wymienia uzyskanie koncesji (214,4 tys. zł), pozyskanie odsiewek (54,4 tys. zł) oraz koszt zmiennych projektowych (ok. 130 tys. zł).

Przekop Mierzei Wiślanej to jedna z fundamentalnych inwestycji rządu Zjednoczonej Prawicy, która ma zakończyć się w 2022 r. Jednym z założeń przekopu Mierzei Wiślanej jest uniezależnienie się od Rosji w aspekcie gospodarczym.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]

Tagi: Polska