Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polskę czekają ogromne protesty. Tym razem to nie nauczyciele wyjdą na ulice
Stanisław Węgrowski
Stanisław Węgrowski 26.01.2020 01:00

Polskę czekają ogromne protesty. Tym razem to nie nauczyciele wyjdą na ulice

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Protest Górników w sprawie zwałów węgla

W piątek odbyło się Prezydium Rady Krajowej Związku Zawodowego Górników w Polsce. To największa obok Solidarności górnicza centrala związkowa. ZZGwP jest w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych.

Związkowcy uważają, że "przykopalniane zwały węgla pękają w szwach, wynikiem czego część kopalń zmuszona jest fedrować bezpośrednio do taboru kolejowego" - cytuje stanowisko ZZGwP portal bankier.pl.

"Kopalnie stoją przed widmem wstrzymania wydobycia i tylko ingerencja właściciela daje perspektywę dostatecznej poprawy" - ostrzegają związkowcy.

Centralny skład węgla już pewny

W zeszłym tygodniu wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda oświadczył, że zapasy węgla w kopalniach wynoszą ponad 3 mln ton. Wiceszef MAP zapowiedział, że niedługo powinien powstać centralny magazyn rezerw węgla energetycznego, gdzie będą trafiać nadwyżki. Dzięki temu w kopalniach nie powinno być zastoju.

Według związkowców centralny skład węgla to dobry pomysł, jednak zaznaczyli, że „zdolności magazynowania węgla powinny być większe i w żadnym przypadku ich koszty nie mogą obciążać producentów”.

ZZGwP apeluje do wicepremiera

Związkowcy zwrócili się także do wicepremiera Jacka Sasina w sprawie zapisów projektu nowego programu ochrony powietrza dla woj. małopolskiego. Chodzi o zakaz stosowania węgla w nowych kotłach i ogrzewaczach, który wejdzie w życie od 2021 roku. Według ZZGwP szkodzą one polskiemu górnictwu, a projekt może mieć „katastrofalne skutki dla producentów paliw”.

„Spółki węglowe poniosły ogromne koszty na budowę i modernizację linii produkcyjnych w celu wytwarzania kwalifikowanych paliw węglowych (tzw. ekogroszków - PAP), które wobec projektowanych zmian nie znajdą rynków zbytu (…). Wobec rosnących zapasów węgla na zwałach, dalsze niszczenie rynków zbytu skutkować będzie pogorszeniem kondycji sektora węglowego, co grozi likwidacją kopalń, utratą miejsc pracy i wybuchem potężnych protestów pracowniczych” - napisano w stanowisku cytowanym przez bankier.pl.

Organizacja wspiera też wszystkie działania na rzecz obrony miejsc pracy w należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Pokój, która jest częścią kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej. W zeszłym tygodniu doszło tam do masówek, w trakcie których związki poinformowały pracowników o zagrożeniu likwidacją zakładu w związku ze wstrzymaniem robót przygotowawczych. Władze PGG odpowiedziały, że analizują sytuację ruchu Pokój i zapewniły, że nikt nie straci pracy. Ewentualnie może dojść do przeniesienia górników do innej kopalni - Ruda.

ZZGwP daje ultimatum: kontynuacja pracy albo protest

Związkowcy uważają, że wstrzymanie prac w kopalni, które kosztowały do tej pory kilkadziesiąt milionów złotych to „przejaw „rażącej niegospodarności i działania na szkodę PGG, a co za tym idzie zatrudnionych w kopalni pracowników. Takie działania zarządu łamią również porozumienie społeczne zawarte w 2015 r.” - twierdzi ZZGwP w oświadczeniu cytowanym przez bankier.pl. Działacze przypominają, że ruch Pokój miał pracować do 2023 r. Jeżeli prace nie będą kontynuowane, to konflikt się zaostrzy i dojdzie do protestów.

Kilka dni temu wiceminister Adam Gawęda poinformował, że ubiegłoroczny import węgla do Polski był o ok. 3 mln ton mniejszy w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy do kraju ściągnięto 19,7 mln ton.