biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polska postawiona do kąta. Polacy wskazali, kto powinien rozmawiać z Trumpem. Nowy sondaż mówi jasno
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 24.08.2025 07:04

Polska postawiona do kąta. Polacy wskazali, kto powinien rozmawiać z Trumpem. Nowy sondaż mówi jasno

waszyngton
Fot. The White House/Flickr

Dla rządzących Polską wewnętrzna walka polityczna okazała się ważniejsza niż zadbanie o to, aby interesy państwa były reprezentowane bezpośrednio podczas spotkania z europejskimi liderami, jakie Donald Trump zorganizował w ostatni poniedziałek w Waszyngtonie. Spór reprezentacyjne o pierwszeństwo w polityce zagranicznej przyćmiewa zwyczajną nieudolność, wspólną dla rządu i prezydenta. Wiemy już, co na ten temat myślą Polacy.

Nie słabną echa polskiej nieobecności w Waszyngtonie. Elity znów zawodzą

Poniedziałkowy szczyt w Waszyngtonie był pokłosiem wcześniejszego spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce. Nadzieje na zakończenie czy chociaż zawieszenie konflikt były żywe, co jednak dziś, zaledwie tydzień później, wydaje się bardzo odległe. Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ-u, zaprzeczył, że trwają przygotowania spotkania Zełeński-Putin, o co zabiegał Trump.

Z dala od pracy nad odnalezieniem rozwiązania znalazła się Polska, na własne życzenie. Rząd przerzuca się odpowiedzialnością za waszyngtońską absencję z prezydentem, a za sprawą obecności w Białym Domu prezydenta Finlandii nie sposób stosować zwyczajowego argumentu, że zabrakło miejsca dla mniejszych państw. Polskie elity zawiodły.

nawrocki-tusk
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Kto z Polski porozmawia z Donaldem Trumpem? Spory kompetencyjne w cieniu politycznej wojenki

Można jednak tę porażkę analizować także z punktu widzenia sporu kompetencyjnego. Nie sposób w tym kontekście nie przywoływać wielokrotnie ponawianych ostrzeżeń historyka prof. Antoniego Duda, który od lat punktuje słabości polskiego ustroju, a konkretniej tzw. dwugłowej egzekutywy, tj. sytuacji, kiedy władzę wykonawczą sprawuje jednocześnie i rząd i prezydent.

Skutkiem jest co najmniej kilka obszarów konfliktu, które uwydatniają się w warunkach kohabitacji, jak obecnie. Spór mamy wokół nominacji ambasadorskich, teraz także wokół reprezentowania Polski w USA. Szczęście w nieszczęściu, że kwestia nadzoru nad siłami zbrojnymi, przynajmniej na razie, nie stała się zarzewiem kolejnego konfliktu.

54733990333_0711bb8bf0_k.jpg
Fot. The White House/Flickr

Nawrocki czy Tusk? Polacy już wiedzą, kto powinien polecieć do Waszyngtonu, choć blisko 1/4 nie ma zdania

Konflikt, zgodnie z zamiarem jego politycznych inicjatorów, rezonuje w społeczeństwie i eksploatuje podziały. Badanie opinii przeprowadzone na zlecenie Onetu wykazuje jednak, że akurat w sprawie obecności delegacji Polski w Waszyngtonie, a w zasadzie tego, kto tę delegację powinien stanowić, Polacy nie są zwyczajowo podzieleni na pół.

Zaledwie 28,4 proc. ankietowanych było zdania, że reprezentować Polskę powinien premier Donald Tusk. Nie sposób wyjaśniać tego poprzez wyłącznie przez prezydencki system USA, gdzie też preferowane są spotkania na poziomie prezydenckim, bo Waszyngton odwiedził kanclerz Merz i premier Włoch Meloni. Tusk jako premier nie stanowiłby wyjątku.

Że to Karol Nawrocki powinien uczestniczyć w spotkaniu z Donaldem Trumpem i europejskimi, uważa 48,6 proc. ankietowanych. Pozostałe 23 proc. nie ma zdania. Tu trzeba zwrócić uwagę na pewien niuans – stwierdzeniu post factum, że to prezydent powinien reprezentować Polskę, wcale nie musi świadczyć o preferencji, lecz o wskazaniu winnego całkowitej nieobecności Polski przy stole.

Prezydent Nawrocki będzie miał w najbliższym czasie okazję sam na sam spotkać się z prezydentem USA. Jego wizyta w Waszyngtonie, gdzie dojdzie do rozmów z Donaldem Trumpem, zaplanowana jest na 3 września.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: