Polska nagle znosi limity hałasu. Zaskakująca decyzja może mieć drugie dno

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmienia rozporządzenie z 2007 r., by – precyzując jeden z zapisów – wyłączyć limit hałasu z kilku wymienionych przestrzeni. Nie brzmi jak przełom, ale resort dodaje przy tym, że w ten sposób realizuje politykę walki z otyłością. Robi się jeszcze ciekawej, gdy dodamy, że zaledwie kilka tygodni temu z przesłanek wynikających z tego rozporządzenia jeden z prezydentów miast poszedł do więzienia.
Polska znosi limitu hałasu
Ministerstwo Klimatu i Środowiska pokazało projekt rozporządzenia, który zmienia pierwotne brzmienie dokumentu z 2007 r. Chodzi o dopuszczalne poziomy hałasu w środowisku – to powszechnie znana w Polsce regulacja, która m.in. szereguje poziom dopuszczalnego hałasu generowany np. na terenie zabudowy mieszkaniowej (61 dB w 16-godzinnym przedziale czasowym). Dokument traktuje też o szpitalach miejskich, terenach rekreacyjno-wypoczynkowych itp. Propozycja nowelizacji tego rozporządzenia, opublikowana przez resort środowiska 5 maja br., wyłącza z regulacji kilka konkretnych przestrzeni, tzn. że nie będą na ich terenie obowiązywały powyższe reguły. Ministerstwo tłumaczy to promowaniem kultury fizycznej i realizacją celu “profilaktyka nadwagi i otyłości”.
Zobacz też: Nowe rozwody ekspresowe w Polsce. Ministerstwo: kluczowe będzie dziecko

Dzieci będą jeszcze głośniejsze?
Zapis, który proponuje resort, wprowadza do rozporządzenia wyłączenie, w myśl którego limity nie obowiązują w sytuacjach “powszechnego korzystania ze środowiska, w tym boisk, kortów, bieżni, skateparków, przeznaczonych do aktywności sportowej o charakterze szkolnym lub rekreacyjnym w zakresie tej aktywności".
W praktyce oznacza to, że do tej pory w wymienionych przestrzeniach obowiązywały limity z wykazu “Pozostałe obiekty i działalność będąca źródłem hałasu” (w tej sekcji wprowadzane są zmiany).

Od wejścia w życie rozporządzenia limity zostaną wyłączone z zachowaniem jednak tej zmiennej, w myśl której korzystanie z wymienionych przestrzeni pozostaje “w zakresie aktywności” – czyli aktywności przypisanych do obiektów. Najpewniej zapis ten wyklucza swobodne i głośne libacje na gminnych boiskach czy miejskich skateparkach.
W ocenie skutków regulacji czytamy, że propozycja zmian wesprze realizację strategicznego celu NFZ, wpisując się w program “Profilaktyka nadwagi i otyłości” [2021-2025]. Niewykluczone, że istnieje też inna przesłanka.
Prezydent Puław poszedł za to do więzienia
Niedawno, z początkiem kwietnia br., pisaliśmy o włodarzu Puław, Pawle Maju, który stawił się w Zakładzie Karnym w Opolu Lubelskim w celu odbycia kary ograniczenia wolności na okres 5 dni. W istocie to raczej prawne oświadczenie niż wyrok, miasto zarządzane przez Maja dostało bowiem grzywnę w wys. 5 tys. zł za nieprzestrzeganie norm hałasu na przyszkolnym boisku. O karę zawnioskowali sami mieszkańcy, a sprawa ciągnęła się kilka lat.
Więcej o sprawie: Prezydent Puław idzie do więzienia. Poszło o dzieci grające na boisku. “Bezduszne, kalekie prawo”.
W dokumentacji resortu nie ma wzmianki o sytuacji z Puław, niemniej natrafiamy na zapis, w myśl którego Ministerstwo sugeruje pilną potrzebę wejścia w życie zmian.
Z uwagi na potrzebę pilnego wejścia w życie projektowanych zmian, projekt zostanie poddany konsultacjom publicznym i opiniowaniu w trybie skróconym (7 dni). Pilna potrzeba zmiany przepisów jest związana z występującymi problemami dotyczącymi ograniczania możliwości korzystania z infrastruktury sportowej, które prowadzą niejednokrotnie do zakazu korzystania z obiektów powszechnie dostępnych, takich jak: boiska korty, bieżnie i skateparki - czytamy.
Nie przegap: "To jest nie do zwalczenia". Polskie miasta się poddały, Kościół bezradny – na emerytów nie działa nawet papież





































