biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Polacy padają ofiarami kradzieży przez metodę „na kolec”. Uwaga na ten schemat
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 23.12.2025 19:35

Polacy padają ofiarami kradzieży przez metodę „na kolec”. Uwaga na ten schemat

Polacy padają ofiarami kradzieży przez metodę „na kolec”. Uwaga na ten schemat
Fot. DAPA Images/CanvaPro

Wypłata pieniędzy z bankomatu wydaje się rutyną, która kończy się w chwili odebrania gotówki. Wielu kierowców właśnie wtedy przestaje zwracać uwagę na otoczenie i skupia się wyłącznie na dalszej drodze. To błąd, który bywa kosztowny. Przestępcy potrafią działać długo, cierpliwie i niemal niezauważalnie, czekając na idealny moment. 

  • Rutyna po wypłacie gotówki bywa złudna
  • Obserwacja zamiast pośpiechu. Dlaczego ofiary niczego nie zauważają
  • Metoda „na kolec”. Jak działa schemat i kiedy dochodzi do kradzieży

Rutyna po wypłacie gotówki bywa złudna

Dla większości osób wypłata pieniędzy z bankomatu to czynność czysto techniczna, wykonywana niemal automatycznie. Szybkie spojrzenie na ekran, odebranie gotówki, karta do portfela i powrót do samochodu. Właśnie ta powtarzalność sprawia, że czujność spada niemal natychmiast po zakończeniu transakcji. Kierowcy wychodzą z założenia, że największe ryzyko minęło wraz z odejściem od urządzenia. 

W praktyce to jeden z momentów, w których uwaga przestaje obejmować otoczenie, a koncentruje się wyłącznie na kolejnych punktach dnia. Przestępcy od lat wykorzystują ten schemat zachowań, wiedząc, że stres związany z wypłatą gotówki szybko ustępuje poczuciu bezpieczeństwa. Czy naprawdę wiemy, co dzieje się wokół nas w pierwszych minutach po odjechaniu spod bankomatu?

Polacy padają ofiarami kradzieży przez metodę „na kolec”. Uwaga na ten schemat
fot. Shutterstock

Obserwacja zamiast pośpiechu. Dlaczego ofiary niczego nie zauważają

Wbrew obiegowym opiniom kradzieże rzadko są dziełem przypadku. W wielu sytuacjach poprzedza je długa i cierpliwa obserwacja, której ofiara zupełnie nie jest świadoma. Przestępcy wybierają miejsca o dużym natężeniu ruchu, gdzie bankomaty są łatwo dostępne, a obecność obcych osób nie wzbudza podejrzeń. Szczególną uwagę zwracają na osoby działające w pojedynkę oraz na kierowców, którzy po wypłacie natychmiast wsiadają do auta. 

Kluczowe znaczenie ma moment, w którym uwaga przenosi się z otoczenia na prowadzenie pojazdu. Wtedy nawet drobne sygnały ostrzegawcze — nietypowe zachowanie samochodu czy obecność innego auta — bywają ignorowane. Właśnie na to liczą sprawcy, którzy wiedzą, że po kilku minutach jazdy stres całkowicie znika, a czujność ustępuje rutynie. Jak długo można być obserwowanym, nie zdając sobie z tego sprawy?

Metoda „na kolec”. Jak działa schemat i kiedy dochodzi do kradzieży

Policja od lat ostrzega przed kradzieżą metodą „na kolec”, która regularnie wraca w statystykach przestępstw. Schemat jest prosty, ale skuteczny. Wszystko zaczyna się już przy bankomacie, gdzie sprawcy obserwują osoby wypłacające gotówkę, zwracając uwagę na to, ile pieniędzy trafia do portfela i czy dana osoba odjeżdża samochodem. 

Po wytypowaniu celu dochodzi do celowego uszkodzenia opony, zazwyczaj w sposób trudny do natychmiastowego zauważenia. Kierowca odjeżdża, nie mając świadomości problemu, a przestępcy ruszają za nim. Gdy po kilku lub kilkunastu minutach jazdy auto zaczyna zachowywać się nietypowo, ofiara zjeżdża na pobocze i wysiada, skupiając się wyłącznie na awarii. To właśnie wtedy, według policyjnych ostrzeżeń, dochodzi do kradzieży — w kilka sekund znika torba, saszetka lub plecak z gotówką. 

Polacy padają ofiarami kradzieży przez metodę „na kolec”. Uwaga na ten schemat
Fot. petekarici, Getty Images Signature/Canva

Funkcjonariusze podkreślają, że sprawcy potrafią obserwować wybraną osobę nawet kilkadziesiąt minut, czekając na idealny moment. Przebita opona dodatkowo uniemożliwia szybki pościg, a stres i zaskoczenie sprawiają, że ofiara często orientuje się, co się stało, dopiero po fakcie. Dlatego eksperci radzą, by w przypadku problemów z autem nie wysiadać od razu, zamknąć drzwi, ocenić otoczenie i rozważyć wezwanie policji lub pomocy drogowej zamiast działania pod wpływem impulsu.

Metoda „na kolec” pokazuje, że zagrożenie nie zawsze pojawia się tam, gdzie się go spodziewamy. Wypłata gotówki, rutyna kierowców i chwila nieuwagi wystarczą, by stać się celem przestępców działających według sprawdzonego schematu. Świadomość zagrożenia i opanowanie w stresowej sytuacji mogą okazać się kluczowe — zwłaszcza wtedy, gdy wydaje się, że wszystko jest już za nami.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: