Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Handel > No i mamy kolejny podatek. Resort już zachęca do wysyłania przelewów
Wiktoria Pękalak
Wiktoria Pękalak 18.01.2021 01:00

No i mamy kolejny podatek. Resort już zachęca do wysyłania przelewów

PHOTO: ZOFIA I MAREK BAZAK / EAST NEWS N/Z Liczenie domowego budzetu - problemy finansowe, wyludzenie pieniedzy od starszej osoby, przekazanie gotowki obcemu czlowiekowi
Marek BAZAK/East News

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czym jest podatek handlowy

  • Kto będzie musiał płacić

  • Ile wyniesie podatek handlowy

Podatek handlowy

W 2021 roku rząd wprowadził rekordową liczbę podatków. Mimo że podatek handlowy został wprowadzony pięć lat temu, opłata ma obowiązywać od teraz. Aż 200 firm będzie musiało zapłacić państwu miliony złotych. Prognozowana kwota, która miałaby trafić do budżetu to od 1,5 do 2 mld zł. Podatek handlowy miałby ominąć firmy takie jak Orlen, PGNiG, czy PGE, sprzedawców energii, paliwa, leków, czy firmy prowadzące sprzedaż internetową, podaje portal Money.

Podatek handlowy zaczyna działać mimo braku zgody UE

Ministerstwo Finansów potwierdził, że machina podatkowa już ruszyła. Podatek handlowy jest powoli wcielany w życie, mimo że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej do tej pory nie potwierdził, że opłata może zostać wprowadzona. A podatek jest nie bez znaczenia, bo mnóstwo firm będzie musiało zapłacić milionowe kwoty.

Jak podaje portal, właściciel sieci Biedronka - Jeronimo Martins będzie musiał płacić miesięcznie ok. 50 mln zł. To samo tyczy się Lidla, który dołoży co miesiąc 20 mln zł. Podatek nie ominie też sieci drogerii Rossmann, która zapłaci 12 mln zł miesięcznie, Euro RTV AGD - 8 mln zł, czy drogerii Hebe, która także będzie musiała przelewać co miesiąc kilka milionów złotych do skarbu państwa.

Dlaczego podatek nie wszedł w życie już 5 lat temu? Kiedy w 2016 roku Zjednoczona Prawica wpadła na pomysł wprowadzenia nowej daniny, Komisja Europejska nie podeszła do pomysłu równie optymistycznie, w związku z czym doszło do zamrożenia podatku.

- Pozostajemy w przekonaniu, iż wyrok będzie zgodny z polską argumentacją i zapadnie we właściwym czasie - przekonywało Ministerstwo Finansów.

Urzędnicy ministerstwa wzięli za dobrą monetę wypowiedzi rzecznika generalnego TSUE. Jak podaje portal, najczęściej wyroki były potwierdzeniem tego, co wcześniej komunikowano, jednak należy pamiętać, że ta opinia nie musi być przez nikogo brana pod uwagę.

- MF liczy na oddalenie przez TSUE odwołania KE od wyroku z 16 maja 2019 roku - przekazało ministerstwo. Właśnie wtedy TSUE zadecydował i opowiedział się po stronie polskiej. Oficjalnej decyzji jednak nie wydano, Ministerstwo już zaciera ręce na pierwsze wpłaty od firm.

Kiedy pierwsza płatność

Money.pl podaje, że deklaracje podatkowe firmy będą musiały złożyć już w lutym i od razu zlecić pierwsze przelewy - także za styczeń.

- Podatek detaliczny ma wyrównać szanse między dużymi firmami a mniejszymi, np. sieciami handlowymi. Efektywna konkurencja wpływa na wzrost konkurencyjności całej gospodarki, co nie pozostaje bez znaczenia dla dynamiki wzrostu gospodarczego oraz zatrudnienia - tłumaczył resort finansów cytowany przez portal.

Podatek handlowy nie doprowadzi do wzrostu cen

Zdaniem Tadeusza Kościńskiego nowa opłata nie wpłynie na konsumentów. Minister w rozmowie z portalem tłumaczył, że konkurencja na rynku jest tak duża, że nikt nie pozwoli sobie na podwyższanie cen. Innego zdania jest branża handlowa. Zdaniem ekspertów podwyżki cen mogą doprowadzić do negocjacji warunków cenowych z dostawcami lub przyczynić się do pogorszenia ofert promocyjnych. Nowy podatek ma wynieść 0,8 proc. do 187 mln zł miesięcznych przychodów oraz 1,4 proc. nadwyżki ponad 187 mln zł. Kwotą wolną od podatku będzie przychód mniejszy niż 17 mln zł miesięcznie.