Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Obostrzenia dosięgnęły kierowców. Za brak maseczki już płacą więcej niż za prędkość
Maria Glinka
Maria Glinka 22.03.2022 08:26

Obostrzenia dosięgnęły kierowców. Za brak maseczki już płacą więcej niż za prędkość

Obostrzenia w samochodzie
pixabay.com

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Na jakie obostrzenia powinni przygotować się kierowcy

  • Ile wynosi mandat za brak maseczki

  • Jaką karę można dostać za przekroczenie prędkości

Obostrzenia w samochodzie. Maseczka może uchronić kierowców przed mandatem

Obostrzenia, aby działały, muszą być przestrzegane przez wszystkich - nawet przez kierowców. Każdy, kto planuje powrót na Wielkanoc w rodzinne strony powinien pamiętać o kilku podstawowych zasadach, dzięki którym uniknie mandatu.

Od 27 lutego 2021 r. jedynym dozwolonym środkiem ochronnym są maseczki. Rząd argumentuje nowe obostrzenia badaniami, które wykazują, że chusty, przyłbice czy szaliki niewystarczająco chronią przed zakażeniem koronawirusem. Co do zasady mamy obowiązek zasłaniać nos i usta w przestrzeniach publicznych np. na ulicy, w sklepie czy w komunikacji miejskiej.

Portal auto.dziennik.pl podaje, że jeżeli jedziemy własnym pojazdem - samochodem, motocyklem, czterokołowcem czy motorowerem to nie musimy zakładać maseczki. Jednak obostrzenia dotyczące zasłaniania nosa i ust znajdują zastosowanie np. w trakcie kontroli drogowej. Dopiero na polecenie funkcjonariusza, który będzie chciał sprawdzić tożsamość, kierowca może zsunąć maseczkę.

Co więcej, okrycie twarzy może okazać się niezbędnym środkiem ochronnym również w sytuacjach awaryjnych. Kierowca ma obowiązek założyć maseczkę np. gdy korzysta z pomocy drogowej. Warto zaopatrzyć się w środek ochronny również wtedy, gdy planujemy wizytę w serwisie w celu wymiany opon.

Obostrzenia w sprawie zasłaniania nosa i ust obowiązują także na stacjach benzynowych, dlatego też kierowca powinien mieć przy sobie maseczkę na wszelki wypadek. Nieprzewidziana wcześniej konieczność zatankowania pojazdu wymusza na nim również przestrzegania obostrzeń w przestrzeniach publicznych.

Obostrzenia epidemiczne karane surowiej niż wykroczenia w ruchu drogowym

Policjanci od ponad tygodnia deklarują, że bacznie przyglądają się obywatelom w miejscach publicznych i dużo częściej sięgają po zdecydowane środki. Nie ma co liczyć na łagodne upomnienie, gdy spotkamy funkcjonariusza na naszej drodze.

A kara może być dotkliwa. Za nieprzestrzeganie obostrzeń grozi bowiem mandat rzędu 1 tys. zł. W niektórych sytuacjach niesubordynacja może kosztować nas znacznie więcej. - Zgodnie z ustawą o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi kara pieniężna nałożona w drodze decyzji administracyjnej przez powiatowego państwowego inspektora sanitarnego wynosi od 5 do 30 tys. zł - tłumaczył insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji.

Dla porównania najwyższy mandat za przekroczenie prędkości wynosi 500 zł. Na taką karę naraża się każdy, kto przekroczy prędkość o co najmniej 51 km/h.

Warto także pamiętać, że kwestionowanie legalności mandatów za brak maseczki nie jest już dłużej możliwe. Rzeczpospolita przypomina, że 2 grudnia 2020 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19, w której jest mowa o obowiązku zasłaniania nosa i ust. Obostrzenia nabrały mocy prawnej, o której niejednokrotnie mówiło środowisko prawnicze.

- Przez wiele miesięcy rzeczywiście podstawa prawna obowiązku noszenia maseczki była wadliwa, ale od grudnia jest to uregulowana poprawnie. Obowiązek wynika już z ustawy. Rzecznik Praw Obywatelskich zabiegał o to od maja 2020 r. właśnie po to, by obywatele nie mieli takich wątpliwości - oznajmili eksperci z biura RPO.