MSZ apeluje do Polaków w samym centrum kataklizmu. Niszczycielski żywioł uderzy z nieopisaną siłą

Polacy w oku cyklonu. Trudna sytuacja Żebrowskich i apel MSZ

Sytuacja na Jamajce, gdzie huragan Melissa przeszedł zaledwie w kilkadziesiąt godzin od niskiej do najwyższej, piątej kategorii, jest określana jako krytyczna. Żywioł, charakteryzujący się niespotykaną prędkością wiatru i ulewnymi deszczami, paraliżuje życie na wyspie. 

Wśród turystów uwięzionych na Karaibach znajdują się Polacy, w tym aktor Michał Żebrowski wraz z żoną i dziećmi. Sam aktor relacjonował dramatyczne chwile, w których cała rodzina została odizolowana w jednym pokoju hotelowym, zabezpieczonym przed furią natury. Jest to przykład pokazujący, jak gwałtownie zmieniająca się aura na tropikach może zaskoczyć, zmieniając wakacyjny wypoczynek w walkę o bezpieczeństwo.

W związku z tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) podjęło interwencję, kierując pilny komunikat do rodaków przebywających w regionie. Apeluje on o „słuchanie poleceń służb” oraz zachowanie szczególnej ostrożności. Jest to standardowa procedura w obliczu tak poważnych zagrożeń, mająca na celu minimalizację ryzyka. 

Polacy powinni niezwłocznie rejestrować swoją obecność w systemie Odyseusz, co umożliwia konsulatom szybki kontakt i udzielenie ewentualnej pomocy w przypadku pogorszenia się sytuacji. Bezpieczeństwo i życie jest priorytetem, a gwałtowność huraganu Melissa wymaga od każdego bezwzględnej dyscypliny i ścisłego przestrzegania procedur ewakuacyjnych. To, że huragan osiągnął piątą kategorię, oznacza, że może on spowodować katastrofalne, a wręcz nieodwracalne szkody. Szczególnie trudna sytuacja panuje na lotniskach.

Zamknięte lotniska i chaos komunikacyjny: co oznacza piąta kategoria huraganu?

Gwałtowny wzrost siły huraganu Melissa, który w krótkim czasie osiągnął najwyższy, piąty stopień w skali Saffira-Simpsona, jest alarmujący. Huragany tej kategorii charakteryzują się stałym wiatrem przekraczającym 250 kilometrów na godzinę i są zdolne do spowodowania całkowitego zniszczenia strukturalnego budynków, zalania terenów przybrzeżnych na ogromną skalę i długotrwałej dezorganizacji życia. 

Zamknięcie głównych lotnisk na Jamajce, m.in. w Montego Bay i Kingston, było natychmiastową i konieczną reakcją na zbliżające się zagrożenie. Władze stanowe zarządziły również masowe ewakuacje z terenów nisko położonych i przybrzeżnych, nakazując mieszkańcom udanie się do wyznaczonych schronów.

Chaos komunikacyjny w regionie jest ogromny. Zawieszenie połączeń lotniczych i promowych, a także zablokowanie wielu dróg przez powalone drzewa i zalane tereny, czyni ewakuację i pomoc logistycznie niezwykle trudną. Władze wysyłają do mieszkańców jasny komunikat: „Zostaliście ostrzeżeni”. Oznacza to, że każdy, kto zignoruje polecenia ewakuacyjne, robi to na własne ryzyko. 

Konsekwencje huraganów tej skali obejmują nie tylko bezpośrednie straty materialne, ale także długoterminowe załamanie gospodarki turystycznej i rolniczej, które są fundamentem Jamajki. Przygotowania do uderzenia żywiołu to m.in. zabezpieczanie infrastruktury, gromadzenie zapasów żywności i wody pitnej, a także mobilizacja służb ratunkowych. Jak sytuację ze swojej perspektywy relacjonują Michał i Aleksandra Żebrowscy?

Michał Żebrowski z żoną i dziećmi pozostają na Jamajce

Jak przekazał korespondent RMF FM, na Jamajce przebywa obecnie spora grupa Polaków, a wśród nich znalazł się aktor Michał Żebrowski, który wraz z rodziną w tym czasie przebywał tam na urlopie:

Oszczędzamy baterię, siedzimy w jednym pokoju z dziećmi – przekazał w rozmowie z RMF FM. 

Z kolei na swoim profilu na Instagramie napisał: "Przenieśliśmy się w piątek do hotelu bliżej lotniska, podobno w najbezpieczniejszym miejscu na wyspie. Oprócz nas jest tu kilka innych osób, wszyscy zostają w swoich pokojach".

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Maciej Wewiór pilnie apeluje do wszystkich Polaków:

Prosimy wszystkich Polaków, by znaleźli bezpieczne schronienie i słuchali poleceń lokalnych służb ratunkowych. Służby konsularne z polskiej placówki dyplomatycznej, pod którą podlega Jamajka, na bieżąco monitorują sytuację.

Pomoc dla Jamajki zadeklarowała także firma Starlink, należąca do SpaceX, której właścicielem jest Elon Musk — przekazała rządowi Jamajki wsparcie w zakresie łączności satelitarnej, aby utrzymać komunikację w trakcie i po przejściu huraganu.