Miliony kont użytkowników mogły zostać przejęte przez hakerów. Pieniądze Polaków zagrożone

Serwisy zajmujące się cyberbezpieczeństwem donoszą o ataku hakerskim na światowego giganta płatności internetowych. Zagrożone może być prawie 16 milionów kont użytkowników. Dla bezpieczeństwa zaleca się szybkie podjęcie działań w celu zabezpieczenia przed utratą pieniędzy i wyciekiem danych, które mogą posłużyć do dalszych ataków.
Pilny alert dotyczący bezpieczeństwa danych
W ostatnich dniach media obiegła informacja o kolejnym poważnym ataku hakerskim, którego skutki mogą dotknąć miliony osób korzystających z nowoczesnych metod płatności online. Jak donoszą serwisy zajmujące się cyberbezpieczeństwem, przestępcy mogli przejąć dane blisko 16 milionów użytkowników jednej z najpopularniejszych aplikacji do obsługi transakcji finansowych. Sytuacja jest niepokojąca, ponieważ wśród skradzionych informacji mogą znajdować się nie tylko loginy i hasła, ale również dane powiązane z innymi usługami internetowymi, co otwiera drogę do dalszych nadużyć.
W obecnej sytuacji każdy użytkownik, który korzysta z cyfrowych rozwiązań płatniczych, powinien zachować szczególną czujność. Nawet jeśli nie wiadomo jeszcze, czy wszystkie informacje faktycznie pochodzą z oficjalnych systemów operatora, sam fakt ich pojawienia się w sieci stanowi realne zagrożenie. Tego rodzaju dane mogą być wykorzystywane do nieuprawnionego logowania, prób wyłudzeń czy kradzieży środków finansowych. Jakie kroki należy podjąć, aby zminimalizować ryzyko i uchronić się przed poważnymi konsekwencjami?

Ryzyko korzystania z płatności elektronicznych
Coraz więcej osób na całym świecie odchodzi od tradycyjnej gotówki na rzecz nowoczesnych form płatności elektronicznych. Transakcje internetowe, aplikacje mobilne czy karty kredytowe pozwalają dokonywać zakupów w kilka sekund, co stanowi ogromną oszczędność czasu i wygodę dla użytkowników. Jednak wraz z dynamicznym rozwojem cyfrowych rozwiązań rośnie też ryzyko związane z bezpieczeństwem.
Najczęstsze zagrożenia związane z płatnościami elektronicznymi to:
- kradzież danych logowania — hasła i adresy e-mail mogą zostać przechwycone przez hakerów,
- phishing — fałszywe wiadomości podszywające się pod banki lub instytucje finansowe,
- przejęcie konta — cyberprzestępcy mogą uzyskać dostęp do całego rachunku użytkownika,
- kradzież środków z karty kredytowej — nieautoryzowane transakcje dokonywane na szkodę właściciela,
- wyciek danych osobowych — informacje mogą zostać wykorzystane do wyłudzeń lub kradzieży tożsamości.

Aby zminimalizować ryzyko, należy zastosować się do kilku podstawowych zasad. Po pierwsze, warto korzystać z dwuetapowej weryfikacji przy logowaniu do aplikacji płatniczych. Po drugie, należy regularnie zmieniać hasła i nie używać tych samych danych logowania w wielu miejscach. Po trzecie, kluczowa jest ostrożność w klikaniu linków w wiadomościach e-mail i SMS-ach — każdorazowo trzeba upewnić się, czy pochodzą od zaufanego nadawcy. Wreszcie, niezwykle istotne jest korzystanie z aktualnego oprogramowania zabezpieczającego, które chroni przed atakami typu malware czy ransomware.
Kogo tym razem hakerzy wzięli na celownik?
PayPal w ogniu spekulacji. Czy dane użytkowników wyciekły do sieci?
Znany operator płatności internetowych znalazł się w centrum medialnej burzy po tym, jak serwisy zajmujące się cyberbezpieczeństwem poinformowały o możliwym wycieku danych milionów użytkowników PayPala. Na darkwebie, czyli w części Internetu, na której szerzy się handel nielegalnymi informacjami, pojawiła się oferta sprzedaży bazy zawierającej dane logowania do około 16 milionów kont. Według autora wpisu w pakiecie znajdują się adresy e-mail, hasła oraz powiązane linki do usług, a same dane miałyby pochodzić z maja 2025 roku. Cena, jakiej zażądał sprzedający, to 750 dolarów.
Specjaliści analizujący sprawę wskazują jednak, że struktura udostępnionych plików nie sugeruje włamania bezpośrednio do systemów PayPala. Dużo bardziej prawdopodobnym źródłem są tzw. infostealery — złośliwe oprogramowanie, które użytkownicy mogli pobrać nieświadomie, klikając w podejrzane linki lub otwierając zainfekowane załączniki. Programy tego typu działają w tle i potrafią wykradać hasła, dane logowania, numery kart płatniczych i inne poufne informacje.
Z tego względu, nawet jeśli baza danych nie została bezpośrednio wykradziona z PayPala, może posłużyć cyberprzestępcom do przeprowadzania ataków. Hasła i adresy e-mail mogą być wykorzystane do logowania w innych serwisach, gdzie użytkownicy posługiwali się tymi samymi danymi.

PayPal oficjalnie zaprzeczył pogłoskom, twierdząc, że w ostatnich miesiącach nie odnotowano żadnego włamania do systemów operatora. Przedstawiciele firmy podkreślili, że publikowane informacje mogą dotyczyć incydentu z 2022 roku, w którym wyciekły dane około 35 tysięcy kont. Eksperci z branży cyberbezpieczeństwa na razie nie potwierdzają autentyczności bazy, ponieważ udostępniona próbka nie pozwala na jej jednoznaczną weryfikację. Autor wpisu w darkwebie jednak utrzymuje, że dane są aktualne.
Choć PayPal odrzuca podejrzenia o nowy wyciek, dla własnego spokoju i bezpieczeństwa użytkownicy powinni natychmiast zmienić hasła i włączyć uwierzytelnianie dwuskładnikowe. Warto także zadbać o unikalne dane logowania w innych serwisach, by ograniczyć ryzyko dalszych nadużyć.


































