Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Konsekwencje pomysłu Dudy mogą być opłakane. Na emeryturze będziesz głodował
Maria Glinka
Maria Glinka 22.03.2022 09:22

Konsekwencje pomysłu Dudy mogą być opłakane. Na emeryturze będziesz głodował

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Emerytury stażowe wcale nie będą tak korzystne, jak przekonuje Andrzej Duda. Choć propozycja prezydenta różni się od postulatów „Solidarności”, głównego zwolennika świadczeń powiązanych z długością pracy, to efekt będzie ten sam - bardzo niskie emerytury. Eksperci szacują, że przyszli seniorzy mogliby liczyć na zaledwie 1 tys. zł netto.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Na czym mają opierać się emerytury stażowe zdaniem Solidarności

  • Jaką propozycję przedstawił prezydent

  • Ile będą wynosiły nowe świadczenia

Emerytury stażowe znów na stole. Dwie, niezbyt korzystne propozycje

Emerytury stażowe to jeden z głównych postulatów „Solidarności”. Po latach oczekiwania związkowcy przystąpili do działania i w środę 16 czerwca złożą w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie.

Zgodnie z ich propozycją emerytury stażowe mają przysługiwać po przepracowaniu 40 lat (w przypadku mężczyzn) lub 35 lat (w przypadku kobiet). Staż pracy ma być jednocześnie okresem składkowym. W ten sposób związkowcy chcą walczyć z nagminną praktyką sięgania po świadczenia przedemerytalne.

Emerytury stażowe regularnie pojawiają się także w wypowiedziach prezydent. Ubiegający się o stanowisko Andrzej Duda złożył pierwszą deklarację w tym zakresie w 2015 r. Po zakończeniu kadencji podpisał porozumienie programowe z „Solidarnością” w sprawie wprowadzenia emerytur stażowych.

Mimo tego prezydent postanowił skorzystać z swojej prerogatywy w postaci inicjatywy ustawodawczej i przygotował własny projekt ustawy wdrażający emerytury stażowe. Oficjalne założenia dokumentu nie są jeszcze znane, choć w przestrzeni medialnej pojawiły się już pierwsze pogłoski.

W prezydenckiej propozycji pojawia się dodatkowo granica wiekowa, po przekroczeniu której pracownicy będą mogli sięgnąć po emerytury stażowe. Mężczyźni mogliby skorzystać z tego prawa po ukończeniu 60 lat, a kobiety - 55 lat.

Ile będą wynosiły emerytury stażowe?

O negatywnych skutkach propozycji związkowców i Dudy mówił w rozmowie z Business Insider Polska Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. Jego zdaniem emerytury stażowe będą drogie dla systemu, a nie przyniosą wymiernych korzyści z punktu widzenia przyszłych świadczeniobiorców.

- Proponowany staż przez prezydenta i projekt "Solidarności", czyli - 35 lat pracy dla kobiet i 40 dla mężczyzn - jest tak naprawdę niepoważny - ocenił specjalista. Jego zdaniem, aby emerytury stażowe miały sens trzeba byłoby wyznaczyć próg na 45 lat. Dzięki temu osoba rozpoczynająca aktywność zawodową w wieku 17 lat mogłaby zgłosić się po świadczenie po ukończeniu 62 lat.

Ekspert zwrócił uwagę, że emerytury stażowe to głośny temat, ale mało kto mówi o rzeczywistych szacunkach. Dlaczego? Ponieważ emerytury stażowe będą naprawdę niskie. - W proponowanych rozwiązaniach mamy do czynienia z emeryturami minimalnymi, co patrząc na dzisiejsze wysokości świadczeń, daje 1000 zł netto - wyliczał Sobolewski.

Specjalista punktował jeden z elementów propozycji prezydenta, który zakłada, że kapitał w ZUS ma pozwalać na wypłacenie emerytury stażowej w wysokości co najmniej 120 proc. minimalnej. Jego zdaniem, aby świadczenia były na godnym poziomie to granica powinna wynosić 150-175 proc. najniższej emerytury.

Propozycje sprzeczne z koncepcją rządu Zjednoczonej Prawicy

Bez względu na autora, skutek będzie jeden - emerytury stażowe de facto obniżą wiek emerytalny w Polsce. To zdecydowanie przeczy aktualnej retoryce polskiego rządu, który w ramach Krajowego Planu Odbudowy zamierza zachęcać Polaków do pozostania na rynku pracy mimo osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.

Business Insider Polska donosi, że z treści dokumentu wyraźnie wynika, że rząd jest świadomy, jak niekorzystne z punktu widzenia ostatnich kilku lat było obniżenie wieku emerytalnego. W 2017 r. rząd PiS postanowił bowiem odejść od jednolitego wieku emerytalnego (67 lat) i wprowadzić nowe zapisy - 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet.

Dlatego też, zdaniem Sobolewskiego, tak skrojone emerytury stażowe, jak proponują związkowcy i prezydent, nie mają szansy zyskać poparcia ani w rządzie, ani w parlamencie.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]