Jakość w każdym detalu. Jak rywalizować na hermetycznym i silnie regulowanym rynku?
Sieć Wincasino to najnowszy gracz na rynku kasyn stacjonarnych. W ciągu ostatnich trzech lat przebojem weszła na rynek, o którym wszyscy mówili, że jest już zabetonowany i podzielony pomiędzy dwóch głównych graczy obecnych na nim od samego początku. Regulatorem rynku jest Ministerstwo Finansów a kasyna stacjonarne (z limitowaną ilością koncesji) oprócz zakładów sportowych online i stacjonarnych (z nielimitowaną ilością koncesji) są jedyną formą legalnej działalności, którą mogą realizować przedsiębiorcy. Cała reszta rynku należy do monopolu skarbu państwa realizowanego przez Totalizator Sportowy.
Rozmawiamy dziś z Mariuszem Grzejszczakiem - Prezesem spółki Wintoro zarządzającej siecią legalnych kasyn stacjonarnych Wincasino.
No właśnie Panie Prezesie zacznijmy rozmowę od tego, jak to możliwe, że dokonaliście Państwo czegoś, co wielu ekspertów branżowych uważało za niemożliwe, czyli rozszczelniliście rynek?
Dziękuję za miłe słowa, rzeczywiście była to misja z natury „mission impossible” (śmiech). Obecnie mamy 5 koncesji, zaczęliśmy od Tarnowa, po drodze pozyskaliśmy koncesje w Krakowie i Warszawie, a 6 koncesja jest w drodze. Główni gracze rynkowi od samego początku robili, co mogli, aby nie wyrosła im silna konkurencja. Jednak my jesteśmy mocno zdeterminowani, a małe sukcesy dają nam paliwo do dalszej ciężkiej pracy. Wystarczy przypomnieć, że na rynku podmioty powiązane z Zbigniewem Benbenkiem mają prawie czterdzieści na 51 koncesji, a grupa Casinos Poland - należąca w większości do amerykańskiego holdingu Century Casinos - 6 koncesji, ale za to w bardzo prestiżowych lokalizacjach. Nie są to też dla nas optymalne uwarunkowania na dalszy rozwój, ale też nasz przykład pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Proszę więc zdradzić tajemnicę jak to się udało
Tutaj nie ma żadnej tajemnicy, jest tylko ciężka, wręcz tytaniczna praca biznesowa całego sztabu ludzi zaangażowanego w projekt. Zbudowaliśmy zespół doświadczonych i zdeterminowanych menedżerów wywodzących się zarówno z rynku, a więc mających coś sobie i konkurencji do udowodnienia, jak i zespół doświadczonych menedżerów i doradców pracujących nad strategiami przetargowymi. Warto zauważyć, że startując mieliśmy zdecydowanie trudniej na rynku, bo rozporządzenie kasynowe jest tak napisane, że preferuje oferentów którzy mają kasyna. Obecnie już jesteśmy w tym gronie, ale początki łatwe nie były. Bardzo ciężko walczyliśmy o każdą koncesję poprzez składanie dopracowanych do perfekcji ofert przetargowych oraz dokonując dokładnych weryfikacji prawnych ofert składanych przez naszą konkurencję, aby wykazać pojawiające się w nich błędy formalne i merytoryczne, jeżeli oczywiście miały one miejsce.
Jak wygląda obecnie biznes kasynowy?
Rynek kasyn stacjonarnych jest stablinym rynkiem z dynamiką zmiany w zakresie kilku punktów procentowych rocznie. Wartość rynku w 24 roku oscylowosylowała w granicach 1.15 mld pln wyrażonych w parametrze GGR czyli różnicą między wpłatami a wypłatami graczy (na bazie ofialnych danych MF) Szacujemy, że ponad 60% rynku należało do podmiotów powiązanych ze Zbigniewem Benbenkiem a ponad 35% do grupy Casino Poland. Mam nadzieję, że w 25 roku, w związku z naszym dynamicznym rozwojem, te proporcje będą już jednak zdecydowanie inne (śmiech).
Rynek kasyn stacjonarnych to bardzo hermetyczna, silnie regulowana branża, z licznymi ograniczeniami zarówno dla operatorów, jak i graczy. Liczba kasyn w Polsce jest ograniczona. W miejscowościach liczących do 250 000 mieszkańców może być zlokalizowane 1 kasyno. Na każde kolejne rozpoczęte 250 000 mieszkańców liczbę dozwolonych kasyn gry zwiększa się o 1. Łączna liczba kasyn gry w województwie nie może być jednak wyższa niż 1 kasyno na każde pełne 650 000 mieszkańców województwa. Jeśli o konkretną koncesję ubiega się więcej niż jeden podmiot spełniający warunki przewidziane w ustawie o grach hazardowych, Minister Finansów ogłasza i przeprowadza przetarg. I tu zaczyna się prawdziwa walka, gdzie często decyduje przewaga nawet 1 punktowa.
A jak wygląda Państwa biznes?
Mamy relatywnie nowe koncesje i jesteśmy na początku drogi, choć myślę, że najtrudniejszy okres już za nami. Obecnie koncentrujemy się na jak najlepszej sprawności operacyjnej i podnoszenia poziomu obsługi. Z pewnością wnosimy nową jakość i świeżość na rynku, o czym świadczą pozytywne opnie graczy, a także zainteresowanie zagranicznych mediów i inwestorów. Jesteśmy operatorem, który posiada w 100% polski prywatny kapitał, co też nas zobowiązuje do jeszcze cięższej pracy, aby własnej marce wystawiać jak najlepszą wizytówkę, jak mogą funkcjonować kasyna naziemne w Polsce.
Wygraliśmy także etap uszeregowania ofert do kolejnego przetargu na Warszawę i czekamy na wydanie kolejnej koncesji. To kluczowe dla naszego dalszego rozwoju.
Obecnie zatrudniamy prawie 250 osób (wszystkie na UoP) i współpracujemy z ponad 300 lokalnymi dostawcami. Przekazaliśmy już do budżetu Państwa kilkadziesiąt milionów złotych tytułem podatku od gier a do końca obecnych koncesji przekażemy kilkunastokrotnie więcej. Chciałbym przypomnieć, że stawka podatku od gier wynosi dla gier kasynowych: gier na automatach, gier cylindrycznych, gier w karty wynosi 50%. Podstawę opodatkowania podatkiem od gier stanowi wspomniany wcześniej parametr GGR (gross gaming revenue) czyli kwota stanowiąca różnicę między sumą wpłaconych stawek a sumą wypłaconych wygranych/ wygranych uzyskanych przez uczestników gier. To najwyższe w Europie obciążenie dla przedsiębiorcy, jednak potrafimy przy tych zobowiązaniach i opisanych uwarunkowaniach konkurencyjnych osiągać satysfakcjonujące wyniki.
Czym chcecie się wyróżniać na rynku?
Od początku jasno określiliśmy kierunki działania i konsekwentnie je wdrażamy. Naszym wyróżnikiem jest przede wszystkim jakość w każdym detalu – od obsługi, przez aranżację przestrzeni, aż po samą ofertę gier. Chcemy, aby każdy gość, który przekroczy próg WinCasino, miał poczucie, że trafia do miejsca wyjątkowego, łączącego elegancję, rozrywkę i najwyższe standardy gościnności. To fundament, na którym budujemy naszą markę.
Stawiamy na najnowsze rozwiązania dostępne na rynku, najszerszy wybór gier stołowych i automatów oraz nowoczesne technologie, które pozwalają nam dostarczać graczom różnorodne, a zarazem w pełni dopracowane doświadczenia. Nie chodzi nam o bycie kolejnym kasynem. Naszą ambicją jest wyznaczanie standardów i oferowanie tego, czego nie mają inni.
Ogromne znaczenie ma również lokalizacja i atmosfera. Nasze kasyna otwieramy w prestiżowych punktach – najlepszym przykładem jest Warszawa i Smolna 40, w samym sercu miasta. 20 mln zł, które zainwestowaliśmy w ten obiekt sprawiły, że oferujemy naszym gościom standard na zupełnie nowym poziomie. To miejsce łączy wyjątkowy klimat wnętrz, dopracowany design, komfortowe zaplecze, bar z autorskimi napojami premium oraz dostępność 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Do tego zapewniamy wszelkie udogodnienia, takie jak m.in. wygodny parking, bo doświadczenie gościa zaczyna się jeszcze przed wejściem do kasyna, a dopełnia je uważna i profesjonalna obsługa, dla której priorytetem jest komfort gości.
Szczególną wagę przykładamy do detali. W warszawskim obiekcie znalazły się m.in. drewniane stoły do gry renomowanej włoskiej marki Abbiati, w tym pierwszy w Polsce złoty stół. To nie tylko element przyciągający wzrok, ale też symbol aspiracyjnego charakteru inwestycji i jakości, jaką chcemy wiązać z marką WinCasino. Zainteresowanie, jakie budzimy także za granicą, dowodzi, że nasze podejście znajduje szeroki oddźwięk.
To dla nas powód do dumy, ale też zobowiązanie – pokazujemy, że polska marka może rozwijać się dynamicznie i profesjonalnie w tak wymagającej branży, a zarazem wyznaczać kierunki jej rozwoju.
W RCL jest projekt nowego rozporządzenia kasynowego, jak je Pan ocenia?
Rolą regulatora rynku jest dostosowywanie wymogów rozporządzenia do rzeczywistości rynkowej, a celem powinno być stymulowanie konkurencyjności i zapobieganie dyskryminacji podmiotów na rynku regulowanym Obecnie mamy chory system, na co wskazał raport NIK i co było powodem procedowania po raz kolejny projektu rozporządzenia kasynowego Projekt rozporządzenia eliminuje ten absurd prawny - deklaracje kwot podatku przez operatorów bez weryfikacji i żadnych konsekwencji i bez ujemnych punktów w kolejnych przetargach. Doprowadzono tym kryterium do śmieszności i prześcigania się w wymyślaniu jak największych liczb świata ico ciekawe, co przetarg pojawiały się kolejne większe liczby -zabrakło jeszcze tylko zadeklarowania nieskończoności. Jednak warto przypomnieć, że zgodnie z nowym projektem dotychczasowe kryterium deklarowanej podstawy opodatkowania podatkiem od gier (jaką uczestnik przetargu planuje osiągnąć w działalności prowadzonej na podstawie koncesji/zezwolenia) zmienione zostało tak, aby okres, do którego odnosi się to kryterium, w pełni pokrywał się z okresem przewidzianym w kryterium weryfikacyjnym Oznacza to, że w ramach obydwu ww. kryteriów ocenie podlegać będzie wartość podstawy opodatkowania podatkiem od gier zadeklarowana dla pierwszych trzech lat działalności prowadzonej na podstawie koncesji lub zezwolenia. Za niezgodność mamy ujemne punkty, więc nikt nie będzie ryzykował, bo czasem ten 1 punkt decyduje o przyznaniu koncesji.
Czy procedowany projekt rozporządzenia pozwoli uzdrowić procedury przetargowe?
Gaszony problem związany z naprawą przepisu dotyczącego deklaracji realnych przewidywań dotyczących podatku od gier to dobry prognostyk. Jednak rozporządzenie kasynowe powinno być poddanej kompleksowej nowelizacji, a nie tylko realizować zalecenie NIK. Warto w tym miejscu wskazać na palącą potrzebę wskazania problemu innego martwego przepisu rozporządzenia, dotyczącego punktacji przyznawanej za wielkości powierzchni kasyna gry przeznaczonej bezpośrednio na prowadzenie gier hazardowych. Obecnie jest on wykorzystywany w celu „zbijania wysokiej punktacji” lokalizacjami, które nie otrzymują
koncesji poprzez deklarowanie fikcyjnych, pozornych wielkości powierzchni lokalu zgodnie z kryterium. Pomysłem na uzdrowienie tego przepisu byłoby wprowadzenie przedziałów wielkości powierzchni kasyna gry przeznaczonej bezpośrednio na prowadzenie gier hazardowych zamiast oceniania wartości bezwzględnych i
szeregowania ich w kolejności – obecnie w przetargach punktowane są powierzchnie, które po wygraniu przetargu przez podmiot niekoniecznie służą do organizacji gier hazardowych (np. stanowią magazyn).
Jaka przyszłość czeka rynek?
Warto przypomnieć, że w 2021 roku głośno było o zamiarze kupienia Casinos Poland przez Totalizator Sportowy. Wtedy spółka skarbu państwa będąca monopolistą w obszarze loterii, kasyna online i salonów gier miałaby jeszcze kolejny segment rynku. Nie znam szczegółów i nie wiem czemu do tej transakcji nie doszło. Dziś na rynku mówi się z jednej strony o możliwej liberalizacji kasyna online, a z drugiej o przejęciu rynku kasyn stacjonarnych przez monopol Państwa. Co prawda są to tylko plotki branżowe jednak doświadczenie nauczyło mnie, że na rynkach regulowanych warto tych plotek słuchać.
Bardzo serdecznie dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.