Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > Dostałeś takiego maila? Za żadne skarby nie klikaj w link
Paula Drechsler
Paula Drechsler 25.05.2023 19:54

Dostałeś takiego maila? Za żadne skarby nie klikaj w link

mail
domena publiczna

Oszuści wymyślili nowy sposób, jak wykraść wrażliwe dane — przede wszystkim dotyczące kart płatniczych. Do klientów Apple rozsyłają maile o braku miejsca w chmurze iCloud i załączają niebezpieczny link. 

Uwaga na takie fałszywe maile

Specjalizujące się w wykrywaniu niebezpiecznych akcji w internecie firmy wszczęły alarm na temat nowego oszustwa. Do klientów firmy Apple trafiają na skrzynki mailowe wiadomości, które do złudzenia przypominają te od giganta z jabłuszkiem. Podszywający się pod markę hakerzy próbują od posiadaczy iCloud wyłudzić wrażliwe dane.

Jak podaje na Twitterze Signal-Arnaques, w mailach, które udają oficjalne powiadomienia od Apple, znajduje się niebezpieczny link.

Chmura za darmo? Nie ma tak dobrze

Cwaniacy starają się wyłudzić dane od klientów Apple, oferując im w mailach zwiększenie miejsca w chmurze. Wiadomość przestrzegająca przed tym, że wolna przestrzeń na pliki w iCloud zaraz się zapełni, jest jednocześnie straszeniem, że jeśli nie zostanie z naszej strony podjęta żadna akcja, to zdjęcia i filmy zostaną wkrótce usunięte.

W alternatywnej wersji tego maila jest też informacja o tym, że pojawił się problem z płatnością za pakiet GB w chmurze. Reszta treści jest taka sama, czyli w obu przypadkach hakerzy namawiają nas, abyśmy poszerzyli pakiet. 

I tu znów zaczyna się cwaniakowanie. Oszuści kuszą darmowymi 50 GB (w drugiej wersji jest to 2,99 euro). Wystarczy kliknąć link.

Nie podawaj swoich danych

Klikając nadesłany przez cyberprzestępców link, zostaniemy przekierowani do jednej z dwóch stron. Pierwsza wyłudza wszystkie dane, łącznie z dokładnymi informacjami o karcie płatniczej. Druga zbiera same dane osobowe. W obydwu przypadkach jest to jednak zwykła kradzież i nieuprawniony dostęp do wrażliwych informacji, a do tego podszywanie się pod firmę.

Aby nie dać się nabrać na takie sztuczki, trzeba zawsze mieć na uwadze, że firmy rzadko kiedy oferują tak korzystne oferty za darmo lub za grosze. A nawet jeśli zdarzają się promocje, to lepiej zweryfikować to u źródła, oraz kilka razy dokładnie przeczytać adres mailowy, z którego została wysłana wiadomość. Zdarza się bowiem, że jest on niemal identyczny, jak prawdziwy mail danej firmy, a różnie się - lub jedną literką. Najlepiej zgłosić taki incydent marce, pod którą podszywają się hakerzy. W przypadku Apple powstał specjalny mail do raportowania takich sytuacji. Można opisywać sytuacje na [email protected]