Atom zmieni polską szkołę. Westinghouse zdradza: "wyselekcjonowaliśmy 7 firm"
Polska elektrownia atomowa zostanie oparta o technologię AP 1000, którą dostarczy Westinghouse, firma która od trzech lat ma już biuro w Krakowie i z południa Polski snuje plany o skoku edukacyjnym, inwestycyjnym i klimatycznym.
Westinghouse: elektrownie buduje się na 60 lat
Po selekcji 92 potencjalnych miejsc od 2010 r., do 26 października 2023 r. ostało się jedno - Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo w woj. pomorskim. To tu stanie pierwsza polska elektrownia atomowa. Od września 2023 r. spółka celowa Polskie Elektrownie Jądrowe ma już podpisaną umowę na zaprojektowanie i budowę elektrowni z amerykańskimi firmami Westinghouse i Bechtel. W trakcie etapu projektu berło lidera konsorcjum ma Westinghouse, a prezes jej polskiego oddziału (Westinghouse Polska) Mirosław Kowalik w rozmowie z BiznesINFO przewiduje: elektrownia budowana jest na 60 lat. Kompletnie zmieni obraz polskiej szkoły, biznesu i PKB.
Zobacz też: Polska kampania o Ukraińcach z historyczną nagrodą. "Gdzie zamieszkać" przetarła szlak
Badania kliniczne w kryzysie, lecz z szansą na przełom. Polacy wchodzą do gry118 miliardów dla polskiego PKB i rewolucja w szkole
Elektrownia ma Polsce pomóc osiągnąć m.in. cele klimatyczne, zeroemisyjność do 2050 r. Jednocześnie polski rząd pracuje nad aktualizacją do Polskiego Programu Jądrowego, który miałby zakładać miks energii odnawialnej z jądrową - relacjonuje Kowalik, zapowiadając, że elektrownia atomowa w Choczewie ma napędzać Polskę przez ok. 60 lat.
60 lat aktywności generuje z kolei potężne wymagania względem prywatnego biznesu - dostawców, wykonawców. W tej sprawie opublikowano niedawno raport dostępny na polskiej stronie Westinghouse. “To raport niezależnej firmy, wskazuje, że budowa 6 bloków technologii AP 1000 w okresie 20 lat realizacji inwestycji przyniósłby Polsce 118 miliardów złotych dla PKB. W tym samym okresie, 20 lat, wygenerowałby dużo miejsc pracy, w sumie 250 tysięcy, czyli ok. 10 tysięcy rocznie”.
A to wciąż tylko dane za okres 20 lat oddania do eksploatacji. Później pozostaje kwestia wyedukowania kadry, szkoły miałyby cały sektor do zagospodarowania - opiniuje Kowalik.
Docelowo ambicją ma być stworzenie w Polsce hub'u inżynieryjnego dla technologii AP 1000. Polska ma szansę stać się liderem w zakresie implementacji tej technologii - zapowiada.
"Wyłoniliśmy 7 firm"
Kowalik zdradza, że Westinghouse cały czas prowadzi aktywną rekrutację firm na potrzeby kwalifikowanych, stałych dostawców do elektrowni. Wymagania są wysokie.
Z polskimi firmami spotykamy się od trzech lat. Wierzymy, że mają potencjał, szczególnie pod względem kapitału ludzkiego. Elektrownia jądrowa to skomplikowany proces, m.in. właśnie dlatego, że ma służyć co najmniej 60 lat, a niektóre jeszcze przedłużają swoje życie do 80, może w przyszłości i 100. Istotny jest dobór wykonawców, spełniających wymagania techniczne i jakościowe. Dużo uwagi poświęcamy dopilnowaniu wymagań wobec tych firm. Prowadzimy rozmowy z ok. 300-oma, wskazujemy, czego im brakuje, by mogli spełnić wymagania i stać się kwalifikowanym dostawcą do elektrowni. Ostatnio wyselekcjonowaliśmy 7 firm w Polce, prowadzimy z nimi dalsze prace w kontekście technologii AP 1000".
Westinghouse jest zaangażowany w projekty powstania elektrowni jądrowej m.in. na Ukrainie - po wojnie firma ma rozpocząć proces inwestycyjny. W Polsce termin oddania do użytku pierwszej elektrowni wciąż się zmienia - wstępnie mowa o roku 2039. Pierwszy beton ma być wylany w 2028.
