biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Afera KPO – jest reakcja rządu. Ministra funduszy: "próbują zohydzić cały projekt"
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 08.08.2025 16:36

Afera KPO – jest reakcja rządu. Ministra funduszy: "próbują zohydzić cały projekt"

kpn
Fot. Michal Zebrowski/East News

Polską wstrząsnęła afera związana z nieprawidłowościami w wypłatach z Krajowego Planu Odbudowy. Na jaw wychodzą kolejne kuriozalne inwestycje i jasne staje się, że miliardy złotych mogły paść łupem nieuczciwych przedsiębiorców. Do sprawy odniósł się już premier Donald Tusk, ale też Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej, która odpowiada za KPO jako całość.

Premier nie jest usatysfakcjonowany wyjaśnieniami. Zapowiada, że pieniądze trzeba będzie zwracać

Donald Tusk był dziś w Łebie, by zaprezentować postępy w pracach nad farmami wiatrowymi, jednak podczas konferencji prasowej nie mogło zabraknąć pytania o aferę KPO. Dziennikarze zwracali uwagę, że polscy przedsiębiorcy za pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy remontowali prywatne mieszkanie, kupowali jachty i dobre luksusowe.

Premier przed konferencją rozmawiał z Pełczyńską-Nałęcz, która zapewniła go, że resort o nieprawidłowościach wiedział i trwają kontrole. Donald Tusk powiedział w Łebie jasno – niesłusznie lokowane środki mają zostać odebrane beneficjentom:

Dowiedziałem się, że o możliwych nieprawidłowościach czy niechlujności lub głupio wydawanych środkach ministerstwo pani ministry Pełczyńskiej-Nałęcz wiedziało od pewnego czasu. Przeprowadzana jest kontrola w agencji rozwoju przedsiębiorczości [...] Mnie na razie te wyjaśnienia nie wystarczają. Będę chciał jak najszybciej, by ta kontrola doprowadziła do rzetelnej oceny każdej wydanej złotówki. [...] Będę oczekiwał szybkich decyzji łącznie z odebraniem środków tam, gdzie zostały one ewidentnie nadużyte. 

79fc63ce-db85-4f8f-8be9-dd2bb281bdfd.jpeg
Fot. KRPM

Pełczyńska-Nałęcz przerzuca odpowiedzialność na PARP. W zeszłym roku zdymisjonowała szefową

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w odpowiedzi na aferę opublikowała w serwie X oświadczenie, w którym wyjaśnia, że dymisja szefowej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzyny Duber-Stachurskiej w zeszłym tygodniu wynikała właśnie ze stwierdzenia nieprawidłowości w wydatkowaniu.

Ministra zwraca także uwagę, że KPO to znacznie większy projekt niż tylko pieniądze, które trafiły do przedsiębiorców. Segment, w którym znalazły się inwestycje nieuczciwych przedsiębiorców, ma stanowić zaledwie 0,6 proc. wszystkich pieniędzy, które w ramach KPO trafiły z Brukseli do Polski. Z jej padły także słowa krytyki.

a0976f55-52ca-67a1-4e67-953ab4f9d287.jpeg
Katarzyna Pełczyńśka-Nałęcz, fot. mat. prasowe Polska 2050.

Pełczyńska-Nałęcz zachwalała zmiany w KPO, które mogły się przyczynić do patologii

Szefowa resortu funduszy bagatelizuje nieprawidłowości, twierdząc, że przy działaniu na taką skalę mogą się one zdarzyć. Zapewnia jednak, że przeprowadzone zostały kontrole:

Podpisaliśmy w półtora roku ponad 824 tys. umów. I owszem, przy tak ogromnej skali inwestycji mogą niestety zdarzyć się nietrafione umowy. Wówczas trzeba natychmiast zadziałać - kontrolnie i naprawczo. I takie działania zostały podjęte. Zarządzona została kontrola, odwołałam (2 tygodnie temu) odpowiedzialną za program szefową PARP. Wszystko zostanie sprawdzone tak, że mysz się nie prześliźnie.

Pełczyńska stwierdziła także, że część krytyki pod adresem realizacji wypłat KPO to skoordynowane   działania mające cel polityczny:

Oprócz wielu uczciwych obywateli, którzy pytają o KPO z troski o dobro wspólne ( i należy im się jasna i pełna informacja), od pewnego czasu widać wzmożenie anonimowych kont. Nagłaśniają one pojedyncze, wyjęte z kontekstu umowy i próbują zohydzić cały projekt. Nie dajmy im tego zrobić.

Wygląda więc na to, że Pełczyńska-Nałęcz chce, by to PARP stała się kozłem ofiarnym afery z KPO. Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, sam z kolei znany z afery respiratorowej (w czerwcu sąd umorzył sprawę za sprawą śmierci Andrzeja I.), zwraca uwagę, że to sama ministra funduszy dokonała zmian w PARP, które poskutkowały obniżeniem minimalnego kryterium spadku obrotów do 20 proc. Uwagę zwraca także inna decyzja ministry sprzed roku, która mogła realnie przyczynić się do wystąpienia nieprawidłowości i całej afery. Ministra w sierpniu 2024 r. w rozmowie z "Pulsem Biznesu" powiedziała:

Wnioskodawca nie musi już wykazywać przeważającego kodu PKD prowadzonej działalności w ramach sektora HoReCa, turystyka, kultura. Wystarczy, że ma dodatkowy kod PKD w tych branżach. [...] Mamy nadzieję, że liczba projektów złożonych w tym naborze będzie satysfakcjonująca.

Właśnie to mogło zachęcić nieuczciwych przedsiębiorców do pozyskiwania środków. Skutki widzimy dziś: solaria w pizzeriach, regaty deweloperów organizowane za publiczne pieniądze, zakup i remont mieszkań na cele związane z najmem krótkoterminowym przez rzekome restauracje i wiele, bardzo wiele innych nadużyć.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: