Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Trzy ogórki na klienta. Wielki dramat Brytyjczyków, mają racjonowaną żywność
Olgierd Maletka
Olgierd Maletka 28.02.2023 11:05

Trzy ogórki na klienta. Wielki dramat Brytyjczyków, mają racjonowaną żywność

Puste półki w sklepie w Wielkiej Brytanii
Domena publiczna

Brytyjczycy mają ogromny problem z importem niektórych produktów. Puste półki w marketach to codzienność, a teraz wprowadzono limity na zakupy warzyw. Z dnia na dzień kolejne sieci marketów decydują się na podjęcie takich kroków. 

Problem mieszkańców Wielkiej Brytanii

Olbrzymie problemy z importem warzyw dają się we znaki Brytyjczykom. Aż pięć sieci supermarketów wprowadziło ograniczenia w ich sprzedaży, podaje portal „money.pl".

Brytyjski dziennik "The Guardian”, informował, że „dostępność niektórych owoców i warzyw na rynku spadła o 30-40 proc.”. 

Racjonowanie warzyw

"Aby każdy mógł kupić to, czego potrzebuje. Limit trzech ogórków na klienta" - takie i podobne tabliczki pojawiły się przy brytyjskich stoiskach z warzywami.

Duże sieci marketów - Asda, Morrisons, Aldi oraz Tesco - wprowadzają ograniczenia w zakupie warzyw. Brytyjskie markety informują klientów o problemach z dostawami i proszą ich o cierpliwość.

Do tego grona dołączył Lidl, w którym klienci mogą zakupić na jednym paragonie maksymalnie trzy papryki, pomidory oraz ogórki.

Na obecną chwilę inne supermarkety tj. M&S, Sainsbury's i Waitrose nie wprowadzają ograniczeń, podaje „Bankier.pl".

 

Co jest przyczyną problemów?

Jak informuje „Bankier.pl”, producenci w Wielkiej Brytanii muszą zmagać się ze złymi warunkami pogodowymi, ale także wysokimi kosztami energii, które wzrosły średnio pięciokrotnie. To przełożyło się na mniejszą liczbę zbiorów brytyjskich hodowców. Wzrosły również ceny nawozów.

Importerzy, hurtownicy i detaliści zaznaczają, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie jest głównym czynnikiem obecnych problemów.

Eksperci twierdzą, że Brytyjczycy jeszcze w pełni nie odczuwają zmian, jakie zafundował im brexit. Kontrole graniczne, w zakresie świeżych produktów transportowanych na Wyspy, mają zostać w tej mierze wprowadzone dopiero 1 stycznia 2024 roku.

Winę należy przypisać również pogodzie. Znaczna część świeżych produktów pochodzi z Maroka i Hiszpanii, gdzie pogoda nie dopisała i wpłynęła na plony.