Włodzimierz Czarzasty, stojący na czele Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ale także jeden z trzech liderów koalicji lewicowej "Lewica", która startuje w wyborach parlamentarnych na jesieni, był gościem Polsat News. Jak zapowiedział podczas programu, w trakcie rozmowy dotyczącej przemocy wobec osób LGBT, nie pozwoli na tego typu akty wobec kogokolwiek.Zaznaczył, że lewica będzie tam, gdzie będą ludzie bici, ale także tam, gdzie będzie strajk pracowników. Przypomnijmy bowiem, że koalicja "Lewica" w ramach której znajdują się Razem, SLD oraz Wiosna, w ramach swoich postulatów chcą lepszego chronienia przez prawo pracowników oraz obłożenia przedsiębiorców większymi karami w wypadku łamania praw pracowniczych. Lewica będzie tam, gdzie będą ludzi bili po mordach. Lewica będzie, jak będzie strajk w zakładzie pracy. To może prawicę denerwować - oświadczył lider SLD.
Projekt PiS obejmujący nowelizację Kodeksu wyborczego zakłada, że o ważności wyborów, m.in. prezydenckich i parlamentarnych rozstrzygać będzie Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, do prac w komisji nadzwyczajnej.