Shein i Temu zyskają kosztem polskich sklepów. Przedsiębiorcy protestują

Od miesięcy organizacje konsumenckie i unijne instytucje ostrzegają przed zgubnymi skutkami popularności tanich produktów dostępnych na chińskich platformach sprzedażowych. Tymczasem w Polsce może wkrótce powstać nowe prawo, które otworzy chińskim sprzedawcom nowe możliwości rozwoju na naszym rynku i osłabi polskie sklepy internetowe. Przedsiębiorcy już sygnalizują oburzenie.
Rząd uderzy w handel internetowy?
Polski rząd może szykować raj dla Shein i Temu – obawiają się wybrane grupy przedsiębiorców. Propozycja ministerstwa finansów dotycząca zmiany kluczowych przepisów dla branży e-commerce, czyli internetowego handlu, wywołała oburzenie. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Izba Gospodarki Elektronicznej wyraziły stanowczy sprzeciw wobec pomysłu resortu. Chodzi o propozycję objęcia branży e-commerce podatkiem od sprzedaży detalicznej, który na obecnie obowiązujących zasadach tylko w 2025 roku przyniesie 4,9 mld zł do budżetu państwa. O planach rządu w drugiej połowie czerwca donosiła “Rzeczpospolita”. Nowy podatek, choć może przynieść wpływy do budżetu, może okazać się także gwoździem do trumny dla wielu polskich firm.
Reprezentanci polskich przedsiębiorców mówią o zagrożeniach
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) z zaskoczeniem i niepokojem przyjmuje najnowsze doniesienia medialne dotyczące planów Ministerstwa Finansów obejmujących rozszerzenie obowiązującego od 2021 r. podatku od sprzedaży detalicznej także na sektor e-commerce. [1] W trosce o rozwój i innowacyjność polskich przedsiębiorców z branży handlu elektronicznego wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec tego pomysłu. Wdrożenie go ograniczy bowiem inwestycje rodzimych sprzedawców i platform oraz pogorszy ich pozycję względem konkurencji spoza Unii Europejskiej”- czytamy na stronie organizacji.
Przedstawiciele przedsiębiorców zwracają uwagę, że zamiast dodatkowo obciążać podatkami branżę, która i tak już zmaga się z dużymi trudnościami, rząd powinien przede wszystkim działać wspólnie z innymi krajami UE w celu umocnienia pozycji unijnych sklepów internetowych w porównaniu do przedstawicieli e-commerce z krajów poza UE, z których coraz częściej korzystają polscy klienci.
Shein i Temu kontra znane sieciówki. Ekspertka ujawnia prawdę o jakości ubrań
Polski rząd powinien przedyskutować nowy podatek z innymi krajami UE?
Przedstawiciele ZPP zwracają uwagę, że inne kraje UE nie obciążają swoich przedsiębiorców z branży internetowego handlu dodatkowym podatkiem.
Temat potencjalnego opodatkowania sprzedaży detalicznej online, gdyby miał powrócić, być może powinien również zostać omówiony na poziomie europejskim – tym bardziej, że żadne z Państw Członkowskich nie wprowadziło jeszcze takiego rozwiązania, a rozwojowi jednolitego rynku UE nie służy fragmentaryzacja”- czytamy w stanowisku ZPP.
Podatek od sprzedaży detalicznej obowiązuje w Polsce od 2021 roku. Jako oficjalny cel jego wprowadzenia podawano ochronę małych przedsiębiorców przed konkurencją w postaci gigantów danej branży. Przedstawiciele polskiego biznesu uważają, że nie spełnił on swojej funkcji, a rozszerzenie go na handel internetowy może uderzyć w małych polskich przedsiębiorców, którzy sprzedają swoje towary za pośrednictwem większych platform, takich jak Allegro lub Empik. Nowy podatek może oznaczać, że ceny produktów u polskich przedsiębiorców wzrosną, w efekcie czego klienci będą jeszcze częściej szukać tańszych odpowiedników na zagranicznych platformach i chętniej sięgać po produkty z platform takich jak Temu i Shein.

Jak wynika z raportu Gemiusa „E-commerce w Polsce 2024”, 75 proc. internautów z naszego kraju robi zakupy w polskich e-sklepach. Równolegle 36 proc. z nich kupuje także na platformach zagranicznych, w tym w chińskich sieciówkach, takich jak Temu, Shein lub AliExpress.
Zobacz także: Zajrzeli za mury "wiosek Shein". Coś dziwnego dzieje się w fabrykach chińskiego giganta





































