biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Rosyjska agentka w dowództwie NATO. Działała aż 10 lat
Magdalena Madoń
Magdalena Madoń 26.08.2022 14:39

Rosyjska agentka w dowództwie NATO. Działała aż 10 lat

Rosyjska agentka w dowództwie NATO. Działała aż 10 lat
Domena publiczna

Na ten temat mógłby powstać cały film. Włoskie media ujawniają kulisy afery szpiegowskiej. Jak wynika z międzynarodowego dziennikarskiego śledztwa, rosyjska agentka działała w strukturach NATO aż 10 lat, a potem odleciała do Rosji. 

Rosyjska agentka w NATO

Rzymski dziennik “La Repubblica” poinformował o wynikach śledztwa w sprawie Marii Adeli Kuhfeldt. Kobieta w rzeczywistości nazywała się Olga Kołubow i okazała się rosyjskim szpiegiem. Artykuł jest rezultatem trwającego 10 miesięcy dochodzenia portali La Repubblica, Bellingcat, "Der Spiegel” i "Insider”. 

Maria Adela oficjalnie była projektantką biżuterii i sprzedawała “ręcznie robione” błyskotki- w rzeczywistości były to chińskie podróbki pierścionek i bransoletek. Zaczęła również pracę w organizacji charytatywnej w Neapolu, na której wydarzenia często przychodzili oficerowie NATO. Sama Adela nawiązała liczne znajomości z ważnymi osobistościami NATO i amerykańskiej Marynarki Wojennej. Bywała na uroczystych kolacjach w kwaterze głównej NATO w Neapolu czy na wieczorach charytatywnych. 

Jak podkreśla dziennik, do Włoch przyjechała z rosyjskim paszportem, który "należy do tej samej serii specjalnej wykorzystywanej przez GRU, czyli wywiad wojskowy na rozkazach Kremla”. Europejscy dziennikarze śledczy wpadli na trop rosyjskiej agentki dzięki tym samym danym, które pozwoliły na ustalenie sprawców otrucia Siergieja Skripala i jego córki. 

Szybki wylot z Włoch

 Dzień po tym, jak Bellingcat i The Insider zdemaskowały sprawców próby zabójstwa Skripala i opublikowały ich dokumenty, Maria Adela wyjechała z Włoch. Nagły wyjazd z Włoch usprawiedliwiła po kilku miesiącach, podając, że poddała się chemioterapii. W 2021 roku zniknął wszelki ślad jej obecności. 

Dziennikarzom nie udało się ustalić, jakie informacje zebrała agentka i czy udało się jej zainfekować telefony i komputery znajomych. Wiadomo jedynie, że miała szeroki krąg znajomych wśród ważnych osób w NATO, a nawet krótki romans z jednym z pracowników Sojuszu. Przez 10 lat krążyła między Rzymem a Neapolem, podaje “La Repubblica”.

Jak twierdzi włoska gazeta, żadnemu rosyjskiemu agentowi nie udało się tak głęboko wejść w struktury Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: