biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Prezes polskiego portalu się doigrał. Klienci stracili miliony, prokurator wystawił list gończy
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 28.07.2025 16:36

Prezes polskiego portalu się doigrał. Klienci stracili miliony, prokurator wystawił list gończy

policja
Fot. mat. prasowe Policji

Tysiące poszkodowanych klientów, którzy swoje straty wyceniali pierwotnie na kwotę przekraczającą 100 mln zł, wielomiesięczna publiczna batalia z prokuraturą, a nawet sprzedaż papieru toaletowego z naniesionym logotypem KNF – między innymi takich działań podejmowało się w ciągu ostatniego roku kierownictwo kantoru internetowego Cinkciarz.pl. Wymiar sprawiedliwości nie ustępuje i przedsięwziął bardzo poważne środki.

Zarząd Cinkciarz.pl oskarżony o oszukanie klientów na 49 mln zł

Problemy Cinkciarz.pl, niegdyś najpopularniejszego kantoru internetowego z ogromnymi kontraktami reklamowymi – spółka sponsorowała m.in. polską reprezentację mężczyzn w piłkę nożną – wyszły na jaw w połowie 2024 r. Wówczas użytkownicy zaczęli zgłaszać, że nie mogą dokonać wypłat ze swoich kont.

Szybko sprawą zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego i prokuratura – zachodziło bowiem podejrzenie, że portal nie ma pieniędzy swoich klientów i mogło dojść do oszustwa. Jednocześnie zarząd spółki konsekwentnie zaprzeczał podobnym podejrzeniom, twierdząc, że Cinkciarz.pl jest w świetnej formie, a działania państwa wobec spółki są opresyjne i mają na celu wyeliminowanie jej z rynku.

pexels_tima_miroshnichenko_7567537_3f301f89a3.webp
Fot. Tima Miroshnichenko/Pexels

Władze spółki uczyniły z walki z prokuraturą spektakl

Kierownictwo zdecydowało, by konflikt z KNF uczynić publicznym. Zarząd publikował oświadczenia, które trudno uznać za inne niż zwyczajnie obraźliwe wobec urzędników. Zarzucano im przeróżne deficyty, a w końcu do sprzedaży trafił papier toaletowy z nadrukowanym logo KNF. Zarząd zapowiadał, że będzie startował z nim w przetargach na dostawy do urzędów. Klienci Cinkciarz.pl wciąż upominali się w tym czasie o zwrot swoich pieniędzy. Bez skutku.

Wymiar sprawiedliwości się jednak tą dziecinadą nie zrażał i rozpoczął zabezpieczanie mienia – zablokowano ponad 300 rachunków bankowych i portfele kryptowalut. W odpowiedzi zarząd oskarżył Centralne Biuro Śledcze Policji o kradzież kryptowaluty wycenionej na 200 mln zł. W marcu zatrzymano członka zarządu Roberta G., a teraz sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie Marcina P., prezesa zarządu Cinkciarz.pl.

Jest list gończy za Marcinem P., prezesem Cinkciarz.pl. Grozi mu 25 lat więzienia

Już na początku miesiąca wiadomo było, że jego aresztowanie będzie utrudnione, gdyż przebywa on za granicą. Wśród zarzutów znalazło się bardzo poważne oszustwo na szkodę wielu klientów, jednak nigdy nie doszło choćby do wstępnego przesłuchania oskarżonego. Teraz Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że za Marcinem P. wystawiony został list gończy.

Prokuratura przekazała, że sąd przychylił się do jej argumentów, według których najpierw areszt, a teraz wydanie listu gończego to niezbędny środek, bo może dojść do prób matactwa oraz ukrywania się:

Sąd w wydanym postanowieniu podzielił stanowisko prokuratora co do tego, że zebrany w sprawie materiał dowodowy w dużym stopniu uprawdopodobnia fakt popełnienia przez Marcina P. zarzucanego mu przestępstwa i spełniona została ogólna przesłanka do stosowania środków zapobiegawczych.

Śledczy potwierdzili, że dotychczas przeprowadzenie czynności procesowych z udziałem oskarżonego nie było możliwe ze względu na to, że nie przebywa w Polsce. Czynnikiem, który wpłynął na decyzję sądu była także surowość kary, jaka może spotkać Marcina P.

Za oszukanie klientów na kwotę 49 mln zł mężczyźnie ma grozić nawet 25 lat więzienia. Takie same zarzuty ciążą na zatrzymanym w marcu Robercie G.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: