Obostrzenia rozszerzone też na przedszkola i żłobki. Dzieci wrócą dzisiaj do domu ostatni raz

Obostrzenia na Wielkanoc

Obostrzenia na czas okołowielkanocny zostały ogłoszone wczoraj podczas konferencji prasowej, w związku z ogromnym wzrostem zarażeń koronawirusem w ostatnich dniach. Nowe obostrzenia dotyczą między innymi działalności sklepów, kościołów oraz zakładów fryzjerskich i kosmetycznych.

Przedszkola i żłobki zamknięte z jednym wyjątkiem

Od 27 marca do 9 kwietnia zamkną się również wszystkie przedszkola i żłobki. Nie wszyscy rodzice będą mieć jednak problem dotyczący tego, z kim zostawić dziecko. Rząd przewidział bowiem jeden wyjątek. Dla rodziców, którzy wykonują zawody medyczne i pracują w służbach porządkowych, przewidziano pomoc. Dla ich dzieci zostanie zorganizowana opieka.

- Wszystkie te decyzje są konieczne, aby opanować trzecią falę - tłumaczył decyzję rządu premier Mateusz Morawiecki. - Zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia. Jesteśmy o krok od przekroczenia granicy, poza którą nie będziemy mogli leczyć pacjentów we właściwy sposób. Zrobimy wszystko, żeby uniknąć takiego scenariusza - dodał.

Przedsiębiorcy niezadowoleni

Nowe obostrzenia już niedługo będą wprowadzone, a właściciele żłobków skarżą się, że rząd przeprowadza zamknięcie w niewłaściwy sposób. Dr Iga Kazimierczyk, pedagożka, która kieruje niepublicznym żłobkiem w Warszawie, zwróciła na ten problem uwagę w swoim poście na twitterze:

“Placówki przedszkolne i żłobki zamknięte. Gdzie są przepisy, na podstawie których ma się to stać? Jakiej wysokości i kiedy rekompensaty dla przedsiębiorców, prowadzących te placówki? 20 minut mówienia o niczym, a tego konkretu brak” - czytamy.

Trudno nie przyznać właścicielce żłobka racji, ponieważ te tematy nie zostały poruszone na konferencji. Nie powiedziano też, kiedy dyrektorzy placówek poznają dokładne przepisy regulujące pracę takich placówek od 27 marca.

Pomoc dla rodziców

Mimo że przedsiębiorcy na pomoc od państwa nie mają co liczyć, rodzice nie będą już mieli takiego problemu.

- Zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał wszystkim osobom, które będą musiały zostać w domu z dziećmi - deklarowali premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji.

Dodatkowy zasiłek będzie działał tak jak do tej pory - rodzice mogą skorzystać z pomocy w wysokości 80 proc. wynagrodzenia, kiedy ich dziecko nie będzie mogło skorzystać z opieki w żłobku, przedszkolu lub szkole.