Niższe pensje dla pracujących na umowie zleceniu. Znamy wyliczenia

Co dziesiąty Polak jest zatrudniony na podstawie umowy zlecenia

Wielu pracodawców zatrudnia pracowników na podstawie umowy zlecenia. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego co dziesiąty Polak wykonuje swoje obowiązki w ramach tzw. umów śmieciowych. Należy wspomnieć, że taki rodzaj umów nie jest oskładkowany, ale już wkrótce ma się to zmienić. Efektem ubocznym tej reformy będzie obniżenie pensji wielu pracowników. Jak podaje portal “Business Insider”, takie zmiany mają wejść w życie już w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Zobacz także: Kończy się czas na skorzystanie z tej ulgi. Można odliczyć 53 tys. zł

Ekonomiści wprost o nowych cenach prądu. O tyle wzrosną rachunki Czytaj dalej

Będą rewolucyjne zmiany dla milionów Polaków

Ostatnio do Polski popłynął pierwszy przelew środków z Krajowego Planu Odbudowy na kwotę 27 mld złotych. Co ważne, warunkiem dalszych wypłat pieniędzy jest przeprowadzenie reformy związanej z umowami cywilnoprawnymi. 

Polska zobowiązała się do wprowadzenia prawa, zgodnie z którym wszystkie umowy cywilnoprawne mają podlegać składkom na ubezpieczenia społeczne. W efekcie tych zmian, wypłaty pracowników będą nieco niższe, ale zarazem będzie powiększał się ich kapitał emerytalny. Wyższe koszty poniosą również zleceniodawcy. 

Pensje wielu Polaków będą niższe. Znamy wyliczenia

Piotr Juszczyk, doradca podatkowy z inFakt, przygotował dla portalu “WP Finanse” wyliczenia dotyczące wynagrodzeń po zmianach. Przykładowo, jeśli ktoś obecnie na umowie zleceniu zarabia 2000 zł brutto, a na rękę dostaje 1628 zł, to po wprowadzeniu reformy otrzyma 1404 zł, czyli o 224 zł mniej.

Jeżeli aktualna pensja brutto wynosi 6000 zł, a wypłata netto - 4884 zł, to po zmianach będzie to 4214 zł. W przypadku, gdy wynagrodzenie pracownika jest na poziomie 10 000 zł brutto i teraz otrzymuje on 8140 zł na rękę, to jego pensja spadnie o 1116 zł i będzie pobierał 7024 zł.