biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Nadzwyczajny szczyt w Białym Domu. Media dotarły do poufnego dokumentu. Tyle wywalczył Zełenski
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 19.08.2025 10:13

Nadzwyczajny szczyt w Białym Domu. Media dotarły do poufnego dokumentu. Tyle wywalczył Zełenski

Włodymyr Zełenski, Donald Trump
Fot. The White House/Wikipedia Commons

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski spotkali się w Waszyngtonie na pilnie zwołanym szczycie z udziałem liderów UE. W mediach pojawiają się informacje o propozycjach powojennych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz potencjalnych wielomiliardowych kontraktach zbrojeniowych. Brytyjski dziennik ujawnił szczegóły.

Gwarancje bezpieczeństwa po wojnie: czego naprawdę chce Kijów?

W poniedziałek w Waszyngtonie odbył się cykl rozmów Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim oraz najważniejszymi przywódcami Europy, w tym Ursulą von der Leyen, Markiem Ruttem, Emmanuelem Macronem, Friedrichem Merzem, Keirem Starmerem, Giorgią Meloni i Alexandrem Stubbem. Uwagę w Polsce zwrócił brak obecności naszych reprezentantów – ani prezydent Karol Nawrocki, ani premier Donald Tusk, ani szef MSZ Radosław Sikorski nie pojawili się w Białym Domu. 

Czytaj więcej: USA wita europejskich liderów. Polska bez zaproszenia. Prezydent Nawrocki przerwał milczenie

Wizyta miała być sygnałem, że Waszyngton nie zamierza prowadzić rozmów z Rosją ponad głowami Europy. Tym razem uniknięto napiętej atmosfery znanej z lutego – spotkania przebiegały spokojnie i w życzliwym tonie. Ukraina zabiegała o tzw. „art. 5-bis” – dwustronną klauzulę zobowiązującą USA do natychmiastowej pomocy militarnej w razie ponownej agresji Rosji. 

Ukraina ma być wolna, suwerenna i bezpieczna – deklarują amerykańscy negocjatorzy, lecz Waszyngton unika prawnego automatyzmu i proponuje raczej „koordynowany parasol” z udziałem państw G7. 

Czy to wystarczy, by odstraszyć Kreml? Zełenski przypomina, że dotychczasowe Memorandum Budapeszteńskie nie powstrzymało rosyjskich czołgów.

Zawieszenie broni czy „wielka ugoda”? Spór o kolejność kroków

W poufnym aneksie, do którego dotarł brytyjski The Telegraph, wśród propozycji do negocjacji miały pojawić się m.in. zapisy dotyczące corocznych konsultacji wojskowych oraz wspólnych ćwiczeń obrony powietrznej, lecz brakuje gwarancji użycia siły, jeśli Moskwa zaatakuje ponownie. To jednak dopiero początek obustronnego porozumienia.

Kijów chce najpierw zawieszenia broni, a dopiero potem rokowań pokojowych. Waszyngton naciska na “kompleksowe rozwiązanie”, obejmujące równoległe rozmowy o rozejmie, reparacjach i statusie Donbasu. 

Nie ma mowy o oddaniu ani metra ziemi – ripostuje Zełenski, odpowiadając na sugestie Trumpa o możliwej “wymianie terytoriów”. 

W kuluarach mówi się, że Biały Dom sonduje kompromis: obserwowane przez OBWE “wygaszenie ognia” wzdłuż linii z 24 lutego 2022 r., połączone z negocjacjami o statusie Krymu w perspektywie dekady.

President_Trump_and_Ukrainian_President_Zelenskyy_in_Oval_Office,_Feb._28,_2025_(BQ).jpg
Fot. The Trump White House/Wikipedia Commons

Broń, drony i miliardy z reparacji: tak Ukraina zamyka finansową lukę

Kluczowym elementem umowy datowanej na 7 lutego 2025 r. jest pakiet zbrojeniowy. Według sugestii brytyjskich mediów Ukraina ma kupić od USA systemy obrony powietrznej Patriot i rakiety ATACMS, a jednocześnie trwają rozmowy o inwestycjach i współpracy w zakresie dronów bojowych. Jednak, jak podaje Financial Times, nie ma potwierdzenia transakcji sprzedaży dronów uderzeniowych na kwotę od 10 do nawet 30 mld USD.

Równocześnie w dokumencie zawarto, że Kijów domaga się, aby zamrożone rosyjskie aktywa zasiliły w całości Fundusz Odbudowy, co poparła deklaracja ministrów finansów G7 z 23 maja 2025 r. Na dzień dzisiejszy mowa o kwocie 300 miliardów dolarów.

Z umowy płynie następujący sygnał: jeśli Moskwa chce odblokowania środków, musi zapłacić rachunek za wojnę. A co, jeśli Kreml odmówi? Strona ukraińska grozi skierowaniem sprawy do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i uznaniem rosyjskich rezerw za “mienie porzucone”. Rynek zbrojeniowy czeka tymczasem na finał negocjacji. Trwają spekulacje, czy potencjalny duży kontrakt dronowy stanie się kołem zamachowym ukraińskiej gospodarki po zakończeniu działań wojennych.

Dokument stwierdza natomiast jasno - ograniczenie sankcji będzie możliwe dopiero gdy Rosja w pełni podporządkuje się przyszłemu porozumieniu i zacznie działać w duchu uczciwości.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: