Nadchodzące święta będą drogie. Prezenty jednak muszą być
W tym roku wzrosły ceny wszystkich towarów. Polacy nie chcą rezygnować z kupowania prezentów, jednak świąteczne zakupy będą wyglądać inaczej.
Coraz wyższe wydatki
Rafał Mundry, ekonomista i analityk gospodarczy twierdzi, że przed świętami najwięcej wydamy na żywność i prezenty.
- Ceny żywności nie rosną tak jak mówi GUS o 18 procent, tylko tak naprawdę żywność podrożała w ciągu roku o blisko 40 proc. - twierdzi Rafał Mundry, ekonomista, analityk gospodarczy.
Jak czytamy na łamach portalu Polsat News, mimo wysokich kosztów prowadzenia działalności, przedsiębiorcy chcą sprzedawać po względnie racjonalnych cenach, aby nie stracić klientów. Ceny są jednak o wiele wyższe niż rok temu.
Polacy nie chcą rezygnować z prezentów
Zdaniem Moniki Kowalik, Country Manager Groupon, obdarowywanie bliskich w czasie świąt jest silnie zakorzenione w naszych tradycjach i naszym DNA. Najczęściej Polacy obdarowują rodzinę, ale prezenty trafiają także do przyjaciół czy współpracowników.
Z badania przeprowadzonego przez Groupon wynika, że 77 procent Polaków planuje wydać na zakupy świąteczne tyle samo, co rok temu. Jednak jak komentuje Monika Kowalik z Country Manager Groupon Polska, nie oznacza to, że nasze zakupy będą wyglądały tak samo.
- Ze względu na wzrost cen, utrzymanie wysokości budżetu może tak naprawdę oznaczać konieczność ograniczenia zakupów prezentowych lub szukania alternatyw. Jeśli chcielibyśmy zrobić podobne zakupy, wykorzystując taki sam budżet, bardzo dobrym kierunkiem jest rozpoczęcie zakupów z wyprzedzeniem i szukanie okazji, czy to w czasie wyprzedaży - czytamy w przesłanej do redakcji informacji prasowej.
