Miał być okrzyk radości, a tu falstart. Chiński gigant otwiera pierwszy sklep w Polsce. Jest nowa data

Wielkie premiery potrafią przyciągnąć tłumy, ale czasem nawet najbardziej dopięte plany wymagają nagłej zmiany. Pierwszy sklep znanej azjatyckiej sieci oferującej sprzedaż produktów stworzonych we współpracy z globalnymi markami takimi jak Hello Kitty, Disney, Marvel czy Coca-Cola miał właśnie rozpocząć działalność w Polsce. Tuż przed startem ogłoszono jednak, że otwarcie się opóźni. Co stanęło na przeszkodzie i kiedy polscy klienci będą mogli wejść do środka?
Pierwszy taki sklep z zabawkami kolekcjonerskimi w Polsce
Premiera nowej marki na rynku detalicznym zawsze wzbudza emocje. Szczególnie gdy mowa o sieci, która ma rzesze fanów na całym świecie i słynie z nietypowych produktów kolekcjonerskich, unikalnego designu oraz przyciągających uwagę kampanii marketingowych. Emocje podbija zwłaszcza fakt, że to drugie podejście chińskiego potentata do Polski.
Warszawskie centrum handlowe, w którym miał pojawić się pierwszy sklep, od tygodni przygotowywało się na ten moment. Organizatorzy zapowiadali atrakcje, specjalne oferty i liczyli na tłumy odwiedzających. Tymczasem informacja o przesunięciu otwarcia zaskoczyła zarówno klientów, jak i branżę.
Oficjalny komunikat galerii pojawił się zaledwie kilka dni przed planowaną inauguracją. W nim poinformowano, że powody opóźnienia są niezależne od zarządców obiektu, a szczegóły zostaną ujawnione później. Takie nagłe zmiany rodzą pytania – czy problem jest czysto organizacyjny, czy może stoi za nim coś więcej?

Miniso zaliczyło falstart. Niespodziewane zmiany w planach wielkiego debiutu
Jeszcze przed planowaną datą startu nowa placówka Miniso była szeroko omawiana w mediach społecznościowych. Miniso, choć w Polsce promowało się jako japońska marka, w rzeczywistości ma chińskie korzenie. Firma powstała w 2013 roku w Kantonie, a jej założycielem jest chiński biznesmen Ye Guofu. W projekt zaangażowany był także japoński designer Miyake Junya, co miało dodać marce japońskiego charakteru.
Sieć znana z popularnych pluszaków i gadżetów kolekcjonerskich działa globalnie od 2013 r. i miała wrócić na polski rynek po kilkuletniej przerwie. Wnętrza sklepu w warszawskiej galerii Złote Tarasy były już gotowe, witryny udekorowane, a materiały promocyjne zachęcały do odwiedzin. Przedstawiciele firmy zapowiadali, że to dopiero początek ofensywy na naszym rynku. Jeszcze tej jesieni planowane jest otwarcie drugiej, znacznie większej placówki, która ma oferować odzież, artykuły gospodarstwa domowego i modne akcesoria. Skala inwestycji świadczy o tym, że marka widzi w Polsce duży potencjał.
Jednak opóźnienie pierwszej inauguracji każe zastanowić się, czy harmonogram dalszej ekspansji pozostanie bez zmian. Czy sieć zdoła utrzymać zainteresowanie klientów, których oczekiwanie właśnie się wydłużyło?
Nowy termin i kulisy powrotu chińskiej sieci do Polski
Informacja o tym, że chińska sieć Miniso zaliczyła falstart, pojawiła się dopiero wraz z komunikatem galerii handlowej Złote Tarasy. W oświadczeniu przekazano:
Z przyczyn niezależnych od Złotych Tarasów, otwarcie sklepu Miniso w naszym centrum nie odbędzie się 1 sierpnia. Nowa data otwarcia zostanie ogłoszona wkrótce. Dziękujemy za wasze zrozumienie i cierpliwość – poinformowało centrum.
Sama firma zapewniła, że otwarcie nastąpi najpóźniej 31 sierpnia. Pierwszy punkt po powrocie marki do Polski będzie miał 70 m² powierzchni i zaoferuje m.in. pluszaki z disneyowskich serii Lilo & Stitch oraz Myszka Miki.

Historia Miniso w Polsce jest krótka, ale burzliwa. Marka dynamicznie się rozwijała i dziś obecna jest w ponad 100 krajach, prowadząc około 7500 sklepów. Marka pojawiła się u nas w 2018 r., otwierając sześć sklepów m.in. w Warszawie, Poznaniu i Łodzi. Pandemia COVID-19 przerwała jednak rozwój sieci, zmuszając do zamknięcia wszystkich placówek. Teraz firma wraca, licząc na lepsze warunki rynkowe i silniejsze zainteresowanie klientów. Polska jest jednym z kluczowych punktów na mapie jej ponownej ekspansji w Europie.
Pierwsze otwarcie Miniso w Warszawie musiało zostać przełożone, ale sieć zapewnia, że klienci nie będą czekać długo. Powrót marki na polski rynek po latach przerwy budzi ogromne emocje, a nadchodzące inauguracje mogą stać się jednym z najgłośniejszych wydarzeń handlowych tego roku.






































