Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Do skrzynek pocztowych wrzucają takie ogłoszenia. Pod żadnym pozorem nie odpowiadaj
Zuzanna Kabot
Zuzanna Kabot 11.11.2023 10:01

Do skrzynek pocztowych wrzucają takie ogłoszenia. Pod żadnym pozorem nie odpowiadaj

skrzynki na listy
Marek BAZAK/East News

Coraz częściej możemy spotkać się z odręcznie napisanymi ogłoszeniami o chęci zakupu mieszkania za gotówkę, które pojawiają się w naszych skrzynkach pocztowych. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, kto tak naprawdę je tam wrzuca i jakie ma intencje.

Nietypowe ogłoszenia w skrzynkach na listy

W ostatnim czasie wiele osób w swoich skrzynkach na listy mogło znaleźć odręcznie napisane ogłoszenia dotyczące kupna mieszkania. Pojawia się w nich informacja, że lokum poszukuje na przykład rodzina z dzieckiem, a zakup chcą sfinalizować za gotówkę. Po dokładnym przyjrzeniu się ulotce, często okazuje się, że tak naprawdę jest wydrukowana czy też odbita na kserze.

Kiedy będą wypłacać "babciowe"? Do wzięcia ma być 1500 złotych

Kto jest autorem takich ogłoszeń?

Okazuje się, że za takimi ogłoszeniami najczęściej stoją flipperzy. Są to osoby, które kupują mieszkania po niskiej cenie, potem wykonuje szybki remont, a następnie sprzedaje po dużo wyższej cenie. To zjawisko niesie ze sobą wiele negatywnych skutków dla sektora mieszkaniowego. 

Ulotki często opatrzone są infantylnymi rysunkami domków czy rodzin z dziećmi. To celowy zabieg, który ma nas przekonać, że za ogłoszeniem stoi prawdziwa rodzina i przyciągnąć naszą uwagę.

Urbanistka ostrzega przed flipperami

Magdalena Milert, znana architektka i urbanistka w mediach społecznościowych ostrzega przed sztuczkami, które stosują flipperzy. - Często podszywają się pod biednego studenta, młode małżeństwo, albo nawet jawnie mówią grubo zaniżone ceny mieszkań. Serio, nieświadome, często starsze osoby potem podpisują umowy w których realnie tracą kilkanaście/dziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy złotych - napisała Magdalena Milert.

- Jeśli mogłabym o coś Was poprosić, to o to, żeby powiedzieć swoim rodzicom, babciom, dziadkom, znajomym z klatki, wujkom i cięciom, że to nie jest tak, że młode małżeństwo serio szuka mieszkania wrzucając kartkę do skrzynki - apeluje architektka i podkreśla, że działania flipperów przynoszą wiele negatywnych skutków. - Na koniec dodam jeszcze, że społecznie tracimy wszyscy, bo mieszkanie od flippera jest wykończone najtańszymi materiałami, które zaraz się rozpadną, często podzielone niezbyt zgodnie z prawem budowlanym i trafić na takie M to jak wyrzucić kupę kasy na remont - podkreśliła. 

Tagi: mieszkanie