Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Komisja Europejska apeluje do polskich władz. Wysokie kary mogą dojść do skutku
Joanna Leja
Joanna Leja 22.03.2022 09:27

Komisja Europejska apeluje do polskich władz. Wysokie kary mogą dojść do skutku

pexels-son-tung-tran-6531914
pexels

Komisja Europejska zwróciła się do polskich władz o pilne dostarczenie dowodu ws. zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w Turowie, zgodnie z wyrokiem TSUE. Jeśli dowód nie wpłynie, to Komisja zacznie wydawać regularne wezwania do zapłaty kar – poinformował rzecznik KE, Tim McPhie.

19 października KE wysłała pismo do Polski w sprawie informacji, w jaki sposób Polska zamierza dostosować się do nakazu o środkach tymczasowych. Komisja Europejska zwróciła się do polskich władz o wolne doświadczenie dowodu dotyczącego zaprzestania działalności wydobywczej węgla brunatnego w kopalni Turów.

– Pismem z dnia 19 października 2021 r. Komisja zwróciła się do Polski o przekazanie informacji, w jaki sposób zamierza zastosować się do nakazu o środkach tymczasowych. Ponadto zwrócił się do władz polskich o pilne dostarczenie Komisji dowodu zaprzestania działalności wydobywczej węgla brunatnego w kopalni Turów, zgodnie z nakazem Trybunału Sprawiedliwości UE – powiedział McPhie na konferencji prasowej w Brukseli

Warto przypomnieć, że Czesi zarzucają Polsce nielegalne działania związane z przedłużaniem koncesji na dalsze wydobycie węgla w Turowie. Odkrywka obniża poziom wody pitnej na ich terenie i zagraża ludziom.

20 września Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie Turowa. McPhie podkreślił, że jeśli Polska nie dostarczy dowodu, wtedy Komisja Europejska zacznie wydawać regularne wezwania do zapłaty.

Nie da się z dnia na dzień zamknąć kopalni

Polska została zobowiązana, aby płacić 500 tys. euro za każdy dzień funkcjonowania kopalni Turów od daty wydania orzeczenia. Łącznie polski rząd ma już wystawiony rachunek na 17 milionów euro, które musi zapłacić Komisji Europejskiej.

Polskie władze argumentowały, że „nie da się z dnia na dzień zamknąć kopalni”. Z kolei zaprzestanie wydobycia oznaczałoby zakończenie sporu, bo ponowne uruchomienie kopalni byłoby niemożliwe.