Kara za spacer z dzieckiem. W tym wypadku dostaniesz nawet 5 tys. zł mandatu

Wielu Polaków nawet nie zdaje sobie sprawy, jak nawet niewinne czynności w miejscu publicznym mogą skutkować nałożeniem wysokiego mandatu. Ten przepis z pozoru wydaje się absurdalny, jednak okazuje się, że jest jak najbardziej słuszny. Jesteś rodzicem lub opiekunem i wychodzisz z dzieckiem na spacer? O tym musisz pamiętać za wszelką cenę. W przeciwnym razie znacząco ucierpi twój portfel.
Te mandaty są największą zmorą Polaków
Przepisy nie służą po to, by utrudnić każdemu z osobna codziennie funkcjonowanie, tylko aby ułatwić mu życie w społeczeństwie i by zadbać o bezpieczeństwo wszystkich, bez wyjątków. Wielu wciąż zdaje się o tym zapominać. Niektórzy przymykają na nie oko i zwyczajnie je ignorują. To ogromny błąd, który później w nierzadkich przypadkach kosztuje Polaków całą miesięczną pensję.
Za co Polacy najczęściej są karani? Nie trudno się domyślić, że na czele stoi przekroczenie prędkości na jezdni, jak również nieprawidłowe oświetlenie pojazdu czy niezapięte pasy bezpieczeństwa. Tego typu mandaty sypią się każdego dnia. Nieco rzadziej policjanci nakładają karę finansową na osoby, które jadąc na rowerze w terenie niezabudowanym, nie posiadają żadnych odblasków. To natomiast nie wszystko. Choć najwięcej mandatów zgarniają kierowcy, to funkcjonariusze nie omieszkają ukarać rodziców. Za co? Już wyjaśniamy.

Dzieci pod szczególną ochroną, czyli rodzice pod lupą policji
Rodzice mogą otrzymać mandat za szereg różnych wykroczeń, które są związane z opieką nad dzieckiem. Najczęściej dotyczą nieprawidłowego przewożenia dziecka w samochodzie (np. bez fotelika). Należy pamiętać, że dzieci są pod szczególną ochroną i każda czynność, która wpłynie na brak ich bezpieczeństwa może skończyć się nałożeniem grzywny.
Zdarza się, że w skrajnych przypadkach rodzicowi przyjdzie stawić się w sądzie. Mowa chociażby o zaniedbaniu dziecka, co w Polsce jest przestępstwem, a nie wykroczeniem i karane jest nawet pozbawieniem wolności. Zgodnie z Kodeksem karnym, przez zaniedbanie, rodzic naraża dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Pracownicy socjalni mają obowiązek niezwłocznie reagować na takie przypadki.
Istnieje także przepis, który nie każdy może znać, a również bezpośrednio dotyczy bezpieczeństwa dziecka. Policjanci i w takiej sytuacji będą bezwzględni i nie będą oglądać się za tym, czy ktoś jest majętny i dba o swoje pociechy.
Nawet niepozorny spacer z dzieckiem może skończyć się mandatem. Oto dlaczego
Do tego przepisu policjanci bardzo surowo podchodzą i słusznie. Rodzice muszą być świadomi, że pozostawienie dziecka bez opieki na spacerze może prowadzić do naprawdę poważnych kar finansowych. Mandat może wynieść nawet 5 tys. zł. Chodzi także o wszystkie miejsca, w tym samochody i komunikację miejską, gdzie dziecko jest same, bez osoby dorosłej w pobliżu.
Zgodnie z art. 89 Kodeksu wykroczeń, dorosłych obowiązuje zapewnienie opieki nad dziećmi do lat siedmiu na drogach publicznych.
Jak wyjaśnia sąd, “droga” może odnosić się również do pobocza, chodnika, ścieżek pieszych i rowerowych oraz torowisk. Chodzi nie tylko o to, by uniknąć mandatu, ale i tragedii.
Zaledwie pod koniec lipca bieżącego roku w jednej z polskich miejscowości doszło do przerażającego zdarzenia. Do sieci trafiło nagranie, którym do dziś żyje wielu Polaków. O godzinie 4:30 nad ranem do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie dotarło niepokojące zgłoszenie. Zawiadomiono, że po drodze biega kilkuletni chłopiec. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce. W tym czasie dziecko się przemieściło i usiadło na torach kolejowych, podczas gdy za moment miał przejeżdżać pociąg. Na szczęście policjanci dojechali w porę i nie doszło do tragedii.
Opiekunowie spali w domu. Dziecko zabrało klucze i samo wyszło się pobawić na zewnątrz. Mieszkanie było zamknięte, nikt nie miał o niczym pojęcia - powiedziała rzeczniczka policji.



































