Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Czołgi dla polskiej armii będą kosztować krocie. Maszyny spłacać będą jeszcze nasze dzieci
Radosław Święcki
Radosław Święcki 16.07.2021 02:00

Czołgi dla polskiej armii będą kosztować krocie. Maszyny spłacać będą jeszcze nasze dzieci

Kto zapłaci za czołgi?
EastNews/Zofia i Marek Bazak

Na początku lipca posłowie Prawa i Sprawiedliwość wprowadzili do ustawy o Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych poprawkę umożliwiającą zasilanie go skarbowymi papierami wartościowymi. Posłowie opozycji przewidują, że może oznaczać to, że warte 23,3 mld zł czołgi Abrams M1A2 spłacać będą nasze dzieci.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Rząd chce kupić warte 23,3 mld zł czołgi

  • Skąd rząd zamierza wziąć na to pieniądze

  • Czy dojdzie do tego, że czołgi będą spłacać nasze dzieci

Skąd pieniądze na czołgi?

Przypomnijmy, że w tym tygodniu odbyła się konferencja podczas której prezes PiS, a zarazem wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński poinformował o decyzji o zakupie 250 czołgów Abrams M1A2. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zdradził później, że jest to efekt długotrwałych negocjacji w tej sprawie.

"Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę, że szczegóły tychże negocjacji owiane są tajemnicą. Nie wiadomo również skąd pozyskane zostaną środki na najdroższą inwestycję w historii polskich sił zbrojnych. Przypomnijmy, że koszt czołgów to 23,3 mld zł, blisko połowa budżetu resortu obrony, który wynosi nieco ponad 50 mld zł.

"Wyborcza" zwraca uwagę, że planu zakupu czołgów nie ma obecnie ani w budżecie państwa, ani w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych. Szef MON podkreśla jedynie, że uruchomione zostaną w tym celu środki spoza budżetu ministerstwa. Gazeta zauważa, że większe pole interpretacji w tej sprawie daje wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, w której stwierdził on, iż możliwości w tym zakresie dają rynki finansowe.

Była wiceminister finansów, obecnie posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna zdradza w rozmowie z "Wyborczą", że 10 dni temu podczas prac sejmowej komisji finansów publicznych grupa posłów PiS złożyła poprawkę do ustawy o Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych z 2001 roku zgodnie z którą w ciągu najbliższych pięciu lat możliwe będzie zasilenie funduszu obligacjami skarbu państwa.

Fundusz będzie mógł być zasilony przez "skarbowe papiery wartościowe", co oznacza, że zbrojenia będą mogły być finansowane z długu państwa.

Zapłacą nasze dzieci?

Leszczyna przewiduje, że za warte 23,3 mld zł czołgi zapłacą nasze dzieci.

- Oznacza to prawdopodobnie wzrost cen obligacji państwowych. Tyle że obecnie, po pandemii, stopy procentowe są niskie, a pieniądz jest tani - mówi w rozmowie z gazetą posłanka.

Była wiceminister finansów podkreśla, że sytuacja ta przypomina jej to co działo się 50 lat temu, w początkach dekady Edwarda Gierka, gdy po kryzysie naftowym pieniądz był tani, a ówczesny I sekretarz PZPR zadłużał kraj. Leszczyna ma nadzieję, że tym razem nie skończy się podobnie.

"Wyborcza" podaje, że poprawka autorstwa posłów PiS zakłada, że papiery wartościowe będą emitowane w latach 2021-2026 i nie nakłada na rząd żadnych limitów odnośnie ich wysokości.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]

Tagi: MON