Będą nowe podatki. Sejm podjął decyzję, która uderzy w portfele Polaków
Nowe podatki coraz bliżej. Sejm przegłosował ustawę, która może znacząco wpłynąć na portfele Polaków i strategie największych producentów. W tle pojawia się kwestia wzrostu cen, który uderzy zarówno w konsumentów, jak i przedsiębiorców. Zmiany budzą sporo emocji – czy to początek nowej ery fiskalnej w Polsce? Eksperci ostrzegają, że skutki tych decyzji mogą być odczuwalne szybciej, niż wielu się spodziewa.
Zmiany w podatkach coraz bliżej. Sejm mówi „tak” nowym przepisom
W piątek posłowie podjęli decyzję, która może odbić się na portfelach milionów konsumentów i producentów. Nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym oraz przepisów dotyczących podatku dochodowego od osób fizycznych została przyjęta przez Sejm większością głosów. Za zmianami opowiedziało się 246 posłów, przeciw było 199, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Projekt ustawy trafi teraz do Senatu, który zdecyduje o jego dalszym losie. Jeśli izba wyższa nie zgłosi poprawek, nowe regulacje mogą wejść w życie jeszcze w tym roku. Rząd uzasadnia, że zmiany mają na celu ograniczenie spożycia słodzonych napojów oraz zwiększenie wpływów do budżetu państwa.
Na razie nie wiadomo, czy Senat zdecyduje się na wprowadzenie modyfikacji, jednak w środowisku producentów i przedsiębiorców już teraz słychać głosy zaniepokojenia. Niektórzy przedstawiciele branży ostrzegają, że nowe przepisy mogą oznaczać kolejne podwyżki cen w sklepach.

Wyższe opłaty dla producentów napojów. Rząd chce ograniczyć spożycie cukru
Zgodnie z nowelizacją, znacząco wzrosną koszty ponoszone przez producentów napojów zawierających cukier, słodziki oraz substancje pobudzające. Stała opłata cukrowa za napoje o zawartości do 5 g cukru na 100 ml ma wzrosnąć z 0,50 zł do 0,70 zł, czyli o 40 proc.. To jednak nie koniec zmian — opłata zmienna, naliczana za każdy dodatkowy gram cukru powyżej limitu, podwoi się, z 0,05 zł do 0,10 zł.
Nowe przepisy wprowadzają również wyższy maksymalny limit opłaty – z 1,2 zł do 1,8 zł za litr napoju. Celem zmian, jak twierdzą projektodawcy, jest promowanie zdrowszych wyborów konsumenckich i ograniczenie spożycia nadmiaru cukru, który przyczynia się do rozwoju chorób cywilizacyjnych.
Największe zmiany dotkną jednak producentów napojów energetycznych. Opłata za obecność substancji takich jak kofeina czy tauryna wzrośnie aż dziesięciokrotnie – z 0,10 zł do 1 zł. Rząd tłumaczy, że chodzi o ograniczenie popularności napojów pobudzających wśród młodzieży.
Podwyżki te – jak zauważają eksperci – nie ominą jednak klientów. W efekcie ceny napojów słodzonych i energetycznych mogą wzrosnąć już w najbliższych miesiącach, co odbije się na codziennych wydatkach Polaków.
Nowe podatki od gier i napojów. Oto ile zapłacimy po zmianach
Najwięcej emocji budzą szczegóły dotyczące nowych podatków, które uderzą zarówno w producentów, jak i konsumentów. Podatek od wygranych w grach losowych i konkursach wzrośnie z 10 proc. do 15 proc.. Oznacza to, że osoby wygrywające np. w zakładach bukmacherskich, loteriach czy konkursach sprzedażowych, będą musiały oddać większą część swojej nagrody fiskusowi.
W uzasadnieniu projektu czytamy, że celem podniesienia podatku jest zwiększenie dochodów budżetu państwa oraz ograniczenie ryzyka nadużyć w sektorze gier losowych. Choć rząd zapewnia, że zmiany są konieczne z punktu widzenia finansów publicznych, przedsiębiorcy obawiają się spadku sprzedaży i mniejszego zainteresowania produktami objętymi podwyżkami.

Największe obciążenie poniosą jednak konsumenci. Wzrost opłat cukrowych i podatków od gier może oznaczać, że w sklepach zapłacimy więcej za napoje słodzone, a wygrane w konkursach będą mniej opłacalne. Nowe przepisy – jeśli zostaną zatwierdzone przez Senat – wejdą w życie jeszcze w 2025 roku, a pierwsze skutki Polacy odczują już podczas codziennych zakupów.
Nowelizacja ustaw dotyczących zdrowia publicznego i podatków oznacza, że Polacy zapłacą więcej za napoje słodzone i energetyczne, a także oddadzą większy procent swoich wygranych w grach i konkursach. Choć rząd tłumaczy zmiany troską o zdrowie obywateli i potrzebą zwiększenia wpływów budżetowych, skutki nowych przepisów mogą być odczuwalne w codziennych wydatkach milionów osób. Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące miesiące przyniosą kolejną falę podwyżek, a nowe podatki staną się jednym z głównych tematów gospodarczych końcówki roku.