Zacznie się 11 września. Nowy cennik na autostradzie doprowadzi kierowców do białej gorączki

Już wkrótce na jednej z najważniejszych tras w Polsce zmienią się opłaty za przejazd. Kierowcy korzystający z tej autostrady zapłacą więcej niż dotychczas, a nowe stawki wejdą w życie 11 września. Jednak głosy sprzeciwu słychać już teraz. Przeciwko zmianom stanowczo występuje m.in. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Autostrady w Polsce i nadchodzące zmiany
Polska sieć autostrad i dróg szybkiego ruchu stale się rozwija. Część tras jest zarządzana bezpośrednio przez państwo i objęta opłatami jedynie dla pojazdów ciężarowych, natomiast inne tzw. odcinki koncesyjne utrzymywane są przez prywatnych operatorów i płatne także dla kierowców samochodów osobowych. Do tych drugich należy m.in. autostrada A1, A2 czy fragment A4.
Choć w okresie wakacyjnym ruch na drogach i tak jest bardzo duży, to kierowcy już teraz muszą przygotować się na kolejne zmiany w portfelach. Od 11 września na jednym z koncesyjnych odcinków obowiązywać będą wyższe stawki. Operator tłumaczy je wzrostem kosztów utrzymania, remontów i obsługi zadłużenia inwestycyjnego. W opinii spółki zmiana jest konieczna, aby zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa i dalszy rozwój infrastruktury. Argumenty te jednak nie przekonują kierowców ani GDDKiA, która krytykuje tak częste i znaczące podwyżki.

Drożej na autostradzie — gdzie i dlaczego?
Podwyżki dotyczą odcinka autostrady A2 pomiędzy Nowym Tomyślem a Koninem. Spółka Autostrada Wielkopolska S.A., odpowiedzialna za zarządzanie trasą, poinformowała, że nowe ceny zostaną wprowadzone 11 września o godzinie 6:00 rano. W praktyce oznacza to drugi wzrost stawek w tym roku — poprzedni miał miejsce w marcu.

Firma tłumaczy zmiany przede wszystkim rosnącymi kosztami utrzymania i modernizacji drogi. Wskazuje m.in. na wydatki związane z remontami nawierzchni, modernizacją systemów bezpieczeństwa oraz obsługą zadłużenia związanego z wcześniejszymi inwestycjami. Podkreśla także, że przejazd tym odcinkiem nie jest dotowany ze środków publicznych, a część opłat, a dokładnie 23 proc. stanowi podatek VAT, który zasila budżet państwa.
GDDKiA nie kryje sprzeciwu wobec podwyżek, przypominając, że to już kolejna zmiana w krótkim czasie. Zdaniem Dyrekcji wzrost cen może zniechęcić część kierowców i doprowadzić do przeniesienia ruchu na drogi lokalne, co negatywnie odbije się na bezpieczeństwie mieszkańców i stanie infrastruktury regionalnej.
Ile wyniosą nowe stawki? Nowy cennik
Nowe stawki za przejazd koncesyjnym odcinkiem autostrady A2 o długości 150 km wejdą w życie 11 września 2025 roku o godzinie 6:00 rano. Od tego momentu kierowcy zapłacą za każdy z trzech 50-kilometrowych fragmentów trasy pomiędzy Nowym Tomyślem a Koninem:
- 19 zł — kategoria 6 (motocykle, z bonifikatą 50 proc. w stosunku do kategorii 1),
- 37 zł — kategoria 1 (samochody osobowe o dwóch osiach),
- 63 zł — kategoria 2 (samochody dwuosiowe, w których przynajmniej jedna oś ma koła bliźniacze, a także motocykle i pojazdy z przyczepami),
- 96 zł — kategoria 3 (samochody trzyosiowe oraz dwuosiowe z kołami bliźniaczymi i przyczepami),
- 146 zł — kategoria 4 (samochody powyżej trzech osi oraz trzyosiowe z przyczepami),
- 370 zł — kategoria 5 (pojazdy ponadnormatywne).
Łączny koszt przejazdu całym 150-kilometrowym odcinkiem wzrośnie, w zależności od typu pojazdu, od 2 do 20 groszy za każdy kilometr. Spółka poinformowała jednocześnie, że ceny na trasie A2 Świecko – Nowy Tomyśl pozostają bez zmian. Spółka przypomina, że dla motocyklistów wciąż obowiązuje 50-procentowa ulga.
Kierowcy korzystający z autostrady A2 muszą przygotować się na wyższe wydatki już od 11 września. To druga podwyżka w tym roku, a kolejne głosy sprzeciwu ze strony GDDKiA wskazują, że temat opłat na autostradach koncesyjnych w Polsce wciąż budzi duże emocje.
Stanowczo mówimy nie dla takich podwyżek. Oczywiście ta podwyżka jest zgodna z umową, my tutaj nie kwestionujemy legalności tej podwyżki, natomiast chcieliśmy zasygnalizować częstotliwość oraz skalę tych podwyżek — przekazał Szymon Piechowiak, rzecznik prasowy GDDKiA, cytowany przez tvn24.pl
W praktyce jednak to kierowcy odczują zmiany najmocniej, zarówno ci podróżujący na co dzień, jak i ci wybierający się w dłuższe trasy.
































