TVP z budżetu wyciąga miliardy. Na medium składamy się wszyscy
Mijają właśnie cztery lata rządów Prawa i Sprawiedliwości. Pomimo, że media publiczne nie mają zbyt dużych przychodów z tytułu reklam, to w porównaniu do 2015 roku dysponują znacznie większymi pieniędzmi. Nowym źródłem przychodów stał się budżet państwa, a jego znaczenie wzrasta z roku na rok. - informuje “Dziennik Gazeta Prawna”.
TVP zgarnia coraz więcej
Od początku lat 90-tych telewizja, ogólnokrajowe Polskie Radio oraz 17 regionalnych rozgłośni publicznych pozyskiwały pieniądze z dwóch źródeł: sprzedaży czasu reklamowego i abonamentu radio-telewizyjnego. Publiczna Telewizja swoją działalność opierała głównie na reklamach, z kolei stacja radiowe były finansowane ze środków publicznych.
W ciągu dwóch lat rządów Prawa i Sprawiedliwości wpływy abonamentowe wyniosły ok. 740 mln zł i były na bardzo podobnym poziomie co w 2015 roku. Natomiast w zeszłym roku wpływe te zanotowały wzrost do 777 mln (bez kar i odsetek za opóźnienia). Przynajmniej połowa tych środków każdego roku trafiała do TVP, czyli największego medium publicznego. Pomimo tego abonament od lat nie stanowił w jej budżecie więcej niż 30 proc. wpływów.
TVP notuje coraz gorsze wyniki
Do czasu, gdy telewizja potrafiła zanotować zysk na poziomie ok. 1 mld zł ze sprzedaży reklam, to jej sytuacja finansowa była stabilna. Jednak “dobra zmiana” miała negatywne przełożenie na komercyjne wpływy. W 2015 roku telewizja uzyskała 922 mln zł z tytułu przychodów reklamowych. Na początku 2016 roku władzę w TVP przejęły osoby związane z PiS, a stanowisko prezesa zajął Jacek Kurski. W pierwszym roku ich rządów przychody z reklam spadły do 872 mln zł. Z kolei w 2017 roku zanotowały jeden z najgorszych wyników w historii - 799 mln zł. W zeszłym roku udało się poprawić wyniki - przychody wyniosły 912 mln zł. Tak znaczącą poprawę udało się osiągnąć dzięki piłkarskim mistrzostwom świata, do których TVP kupiło prawa telewizyjne. Jednak telewizja nadal nie osiągnęła poziomu sprzed czterech lat.
TVP ma problemy z głównymi kanałami
Przyczyną pogorszenia wpływów komercyjnych TVP był spadek oglądalności jej dwóch głównych kanałów - TVP1 i TVP2 - na tych antenach reklamy są najdroższe. - Spadek dotyczy wszystkich stacji wielkiej czwórki i wynika z dywersyfikacji rynku telewizyjnego - tłumaczy dla “DGP” Katarzyna Baczyńska, dyrektor ds. telewizji z domu mediowego Codemedia. Mimo, że wyniki “jedynki” i “dwójki” w grupie ogólnej nie odbiegają od tych osiąganych przez Polsat i TVN, to słabiej wyglądają w grupie komercyjnej - widzów w wieku 16-49 lat. Jest to kluczowa grupa odbiorców - za wyniki w tej grupie reklamodawcy płacą stacjom.
