Problem niewystarczającej pomocy dla psów, które pracowałe całe swoje życie w policji czy też innych służbach ratowniczych i nie mają zapewnionej pomocy po odejściu od służby jest zgłaszany już od dawna przez związki zawodowe. W służbach mundurowych służby około 1500 psów, z czego najwięcej w policji, bo 900. Psy pomagają najczęściej przy wyszukiwaniu zwłok, lokalizacji śladów zapachowych, wyszukiwaniem narkotyków na granicach, materiałów wybuchowych na lotniskach i zabezpieczaniu imprez masowych. Psy z reguły pełnią funkcję przed 8 do 9 lat. Gdy pies już odchodzi do cywila po latach wyepłnionej służby, nie ma żadnego systemu pomocy. Opiekę nad takimi psami przejmuje z reguły jego opiekun z czasów pracy. Problem polega na tym, że zapewnienie opieki psu, albo nawet czasem kilku psom, to dość spory koszt, a dofinansowania nie ma. Jak mówi jeden z psich opiekunów cytowany przez Onet, miesięczne utrzymanie psa to ok 200 - 300 zł. Do tego dołożyć należy wizyty weterynajryjne, bo psy które służyły w policji często mają na starość powikłania zdrowotne z powodu ciężkiej pracy.
O tym jaką wartość ma rasa decyduje wiele czynników. Najważniesze z nich, to częstotliwość występowania rasy, zdrowie "rasowców", ale często także moda. W dobie tak wielkiej popularności choćby Instagrama, wystarczy że jedna z gwiazd umieści na swoim profilu zdjęcie ze swoim czworonożnym pupilem i wartość takiej rasy może urosnąć wręcz gigantycznie. Są jednak rasy, które ze względu na swoje wrodzone już cechy znajdują się w czołówce najdroższych i nie zmieniają tego trendy. Przykładem takiej rasy jest mastif tybetański, niekwestionowany lider rankingu najdroższych i najbardziej pożądanych ras.
Pies to niekwestionowany sojusznik człowieka. Zwierzę potrafi nie tylko uradować swoją obecnością i zapewnić pełne radości i rozrywki chwile. Mało tego, badanie General Social Survey przeprowadzone przez Uniwersytet w Chicago, które cytuje Fakt, wskazuje na zbawienne działanie psa pod innymi względami. Spacery z psem to bowiem nie tylko lepsza kondycja, ale także i możliwość poznania nowych ludzi.Jednak pies to nie tylko przyjemności wynikające z unikalnej więzi między właścicielem, a pupilem. Pies potrafi kosztować całkiem sporo, a mowa szczególnie o wydatkach początkowych, które musimy uiścić, by później spokojnie i w odpowiedni sposób żyć ze zwierzakiem. O kosztach jakich rzędów mowa? Jak podaje Monika Dzieniak-Kwiatkowska z hapipożyczki, psia wyprawka to nawet 2,5 tys. złotych.- Największym finansowym wyzwaniem dla właścicieli psów są wydatki początkowe. Osoby decydujące się na psa rasowego mogą wydać na szczeniaka od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Można ominąć ten koszt, wybierając psa ze schroniska, ale nadal należy pamiętać o wyprawce, która może wynieść nawet 2,5 tysiąca złotych - mówi Monika Dzieniak-Kwiatkowska.
Pies kosztuje zwykle kilkadziesiąt do kilkuset złotych. Sprawa trochę się komplikuje, kiedy mówimy o rasowych psach z rodowodem. Za niektóre z nich zapłacić trzeba nawet kilka tysięcy złotych. Jeszcze więcej żądają natomiast ci, którzy za psa wołają sobie tyle, co za nowy samochód. Czy jednak jest możliwe, by pies kosztował jeszcze więcej?Owszem, że jest. Wszystko zależy od pochodzenia szczeniaka i czystości rasy, co może brzmieć dość pejoratywnie w świetle tego, co wydarzyło się na świecie w latach 1939 - 1945. Jednak są to kluczowe czynniki mające decydujący wpływ na cenę psa. Obecnie najdroższym psem na świecie jest jeden z przedstawicieli rasy czerwonych mastifów tybetańskich. Pojedyncze szczenię kosztuje około 7 tys. złotych, ale mogą być droższe, jeśli czystość rasy jest większa, a rodzice zwierzęcia są odnzaczanymi czempionami konkursów.
Pracuj.pl postanowiło zbadać, czy możliwość przyprowadzania zwierząt do pracy podoba się pracownikom. Zdania są podzielone, najbardziej entuzjastyczne nastawieni są młodzi ludzie. Obecność zwierząt w biurze akceptuje 38% badanych, a 36% podchodzi do tego pomysłu z niechęcią. 18% uważa to za świetny pomysł i chciałoby przyprowadzania zwierząt do biura bez ograniczeń, 38% uważa, że mogą być one obecne w określone dni, a 44% definitywnie nie chcą takie rozwiązania. ¼ jest neutralnie nastawiona do takiego pomysłu.
Najdroższy pies świata zdecydowanie pozostaje poza zasięgiem kieszeni przeciętnego obywatela tego globu. Pies, o którym mowa, jest niesamowicie ekskluzywną rasą. Do tego stopnia jest on ekskluzywny, że nie ma się nawet podejścia do jego zakupu, dopóki dopóty nie udowodni się, że jest się naprawdę bogatym człowiekiem.