Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Pojedziesz 61 km/h, możesz stracić prawo jazdy. Rząd chce zaostrzenia przepisów
Kasper Starużyk
Kasper Starużyk 08.09.2020 02:00

Pojedziesz 61 km/h, możesz stracić prawo jazdy. Rząd chce zaostrzenia przepisów

Prawo jazdy
Wikimedia Commons/Panoramio/Kazimierz Mendlik/CC3.0

Prawo jazdy zostanie zabrane za jazdę 61 k/h w terenie zabudowanym? Taką wykładnie zaproponowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Nowa broń w rękach policji jest pochodną opinii dotyczących zabierania uprawnień do kierowania pojazdami na autostradach i poza terenem zabudowanym. 

Prawo jazdy będzie masowo zabierane?

Nowe przepisy dotyczące ruchu drogowego miały zostać wprowadzone już dawno temu. Zapowiadano bezwzględne pierwszeństwo pieszych, surowe kary za przekraczanie prędkości oraz zniesienie podwyższonego limitu prędkości w godzinach nocnych. Obecnie trwa przepychanka między ministrami, którzy wzajemnie poprawiają zapisy. Obóz rządzący nie jest zgodny co do nowego prawa. Osią sporu są między innymi zapisy o odbieraniu prawa jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o 50 km/h, taką propozycję złożyło Ministerstwo Infrastruktury, w kontrze stanął resort sprawiedliwości. Uważa on, że o ile przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym to 100-proc. jazda ponad ustalony limit, o tyle 50 km/h więcej na autostradzie to "tylko" przekroczenie limitu o 36 proc.

Ministerstwo Sprawiedliwości optuje zatem, aby prawa jazdy odbierać nie według sztywnego taryfikatora prędkościowego, ale procentowego. Co to oznacza? Za jazdę 61 km/h na uliczce z ograniczeniem do 30 km/h możemy stracić uprawnienia do kierowania pojazdami. – W obszarze zabudowanym, gdzie przekroczenie prędkości pociąga za sobą dużo większe niebezpieczeństwo, do zatrzymania prawa jazdy na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 1a lit a Prawa o ruchu drogowym dojdzie w sytuacji przekroczenia dwukrotności prędkości dopuszczalnej, a zatem 100 km/h, tj. o ponad 100%. Natomiast przekroczenie o więcej niż 50 km/h dopuszczalnej prędkości na autostradzie czy dwujezdniowej drodze ekspresowej stanowi odpowiednio przekroczenie o niespełna 36% i niespełna 42% (…). należałoby zniwelować wykazaną już dysproporcję pomiędzy przekroczeniem, a prędkością dopuszczalną tak, aby objąć nią tylko te najbardziej drastyczne przekroczenia i przyjąć je w każdym przypadku ponad dwukrotnego przekroczenia prędkości dopuszczalnej – czytamy w portalu AutoŚwiat, który dotarł do korespondencji wystosowanej przez resort Zbigniewa Ziobry.

Jak wskazuje AutoŚwiat propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości znacząco poluzuje przepisy poza terenem zabudowanym. Na autostradach prawa jazdy byłyby zabierane za przekroczenie... 181 km/h. Jak wyliczają specjaliści z branżowego portalu droga hamowania wynosi wówczas 155 metrów. A doliczyć do tego należy czas na reakcję kierowcy. Za to sankcje na kierowców, którzy łamią przepisy w terenie zabudowanym mają zostać znacząco zaostrzone.