Nowy najemca jednego z kramów zlokalizowanych w krakowskich Sukiennicach zapłaci za jego wynajem prawie 42 tys. zł miesięcznie. W przetargu rozstrzygniętym przez Zarząd Budynków Komunalnych wystartowało 13 oferentów. Początkowa cena za mkw. kramu o numerze 26 wyniosła 800 zł netto. Skończyło się na 3960 zł za mkw.
Prawie 42 tys. zł miesięcznie za kram o powierzchni 10,6 mkw.
Zwycięzca przetargu rozstrzygniętego przez Zarząd Budynków Komunalnych zapłaci za miesięczny wynajem lokalu w krakowskich Sukiennicach prawie 42 tys. zł. O możliwość sprzedaży w tym historycznym miejscu AiG Group Armen Serobyan zawalczyło z 12 innymi oferentami (choć do licytacji zgłosiło się łącznie 15 przedsiębiorców). Ostatecznie to właśnie ta firma zaproponowała najwyższą cenę za mkw. — 3960 zł (początkowa cena wyniosła 800 zł).
W najbliższym czasie w kramie nr 26 będzie można nabyć artystyczne pamiątki, upominki, artykuły skórzane oraz związane z tradycją stolicy Małopolski. Nowy najemca ma czas na podpisanie umowy do 6 marca.
Czego nie można sprzedawać w krakowskich Sukiennicach?
Gmina Miejska Kraków, będąca właścicielem lokalu, nie zezwala na handel w Sukiennicach sztuką wyrobami pochodzenia zagranicznego, przedmiotami powszechnego użytku, które nie mają znamion rękodzieła i nie nawiązują do tradycji regionu i Polski, a także artykułami spożywczymi i alkoholem.
Ciężkie warunki pracy
Sprzedawcy handlujący w Sukiennicach podkreślają na łamach Interii, że niewątpliwie jest to miejsce wyjątkowe do prowadzenia działalności, ale poza tłumami turystów trzeba się też liczyć z ciężkimi warunkami pracy. Są to m.in. niska temperatura (kramy nie są ogrzewane), brak zaplecza i magazynu oraz wysoka konkurencja ze strony innych przedsiębiorców mających w ofercie zbliżony asortyment.
Możliwość wynajmu kramu pojawia się dość rzadko, ostatni raz miało to miejsce w 2018 roku. Wówczas ten sam lokal z numerem 26 chciało wynająć 47 osób, ostatecznie wygrała propozycja zapłaty 3 tys. zł za mkw.
