Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Absolutna klęska programu emerytalnego PiS. Wycofało się aż 75 proc. Polaków
Kamila Jeziorska
Kamila Jeziorska 22.03.2022 08:37

Absolutna klęska programu emerytalnego PiS. Wycofało się aż 75 proc. Polaków

PHOTO: ZOFIA I MAREK BAZAK / EAST NEWS Warszawa N/Z Sztuka uliczna na warszawskiej Starowce - dziewczeta grajace na instrumentach muzycznych, busking
East News, Zofia i Marek Bazak

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czym jest PPK

  • Czemu dużo pracowników zrezygnowało z udziału w PPK

  • Jakie były założenia rządu w tej sprawie

PPK miało być sukcesem, okazało się porażką

O Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK) było głośno już w 2018 r, gdy rządzący złożyli w Sejmie projekt ustawy wprowadzający nowe rozwiązanie do systemu emerytalnego. Wówczas założenia były dalekosiężne, bowiem z PPK miałoby skorzystać 75 proc. pracowników, ale jak jest w rzeczywistości?

PPK wdrażane było w życie stopniowo i tak najpierw objęto programem największe firmy zatrudniające co najmniej 250 pracowników. 1 stycznia br. przyszła kolej na firmy zatrudniające co najmniej 50 osób, w lipcu objęto PPK podmioty posiadające co najmniej 20 pracowników.

"Pracownicze Plany Kapitałowe to dobrowolny, prywatny system długoterminowego oszczędzania, dostępny dla wszystkich osób zatrudnionych. Jest on tworzony nie przez samego pracownika, lecz wspólnie - przy jednoczesnym udziale pracodawców oraz państwa" - napisano na oficjalnej stronie PPK.

PPK miały być alternatywą dla okraszonego złą sławą OFE i jednocześnie pokazać Polakom, że zaoszczędzone pieniądze, faktycznie w przyszłości trafią do ich portfeli. Niestety, ale to nie przekonało naszych rodaków, a według danych Polskiego Funduszu Rozwoju, na które powołuje się Gazeta Wyborcza, do PPK w pierwszym okresie przystąpiło zaledwie 39 proc. uprawnionych.

Co więcej, według raportu "Poziom partycypacji w Pracowniczych Planach Kapitałowych w IV kwartale 2020", przygotowanego przez Instytut Emerytalny oraz Kancelarię Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy, obecna sytuacja PPK jest jeszcze gorsza niż przed rokiem.

PPK odstrasza Polaków

PPK z ponad 6 mln zatrudnionych w dużych i średnich firmach przyciągnął zaledwie 1 mln 650 tys. z nich. Według danych zawartych w raporcie, obecna partycypacja w PPK kształtuje się na poziomie 24-26 proc., a zaniżają ją osoby masowo wypisujące się z programu.

"W przypadku uczestników PPK będących zleceniobiorcami poziom partycypacji jest z reguły niższy niż poziom partycypacji osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę w tych samych podmiotach zatrudniających" - napisano w raporcie.

Marcin Wojewódka, radca prawny i współtwórca raportu w rozmowie z GW zauważa, że przyczyną tak niskiego udziału pracowników w PPK jest m.in.: niskie zaufanie do systemu oszczędzania oferowanego przez państwo. Wskazuje także na pandemię oraz granty socjalne oferowane przez państwo, czyli 13. i 14. emerytury.

Do nikłej popularności PPK przyczynił się także sam premier Morawiecki. - Zmieńmy razem konstytucję tak, by zagwarantować środki obywateli zgromadzone w pracowniczych planach kapitałowych i na indywidualnych kontach emerytalnych - powiedział.

W żadnym kraju na świecie program dobrowolnego oszczędzania nie został wpisany do ustawy zasadniczej. Co więcej, Polacy patrzący na historię z OFE widzą, że nie mają żadnej gwarancji zwrotu zgromadzonych środków.

Tagi: rząd PPK Polska