Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Powrót do szkoły jeszcze w kwietniu. Minister podał możliwą datę
Maria Glinka
Maria Glinka 22.03.2022 08:29

Powrót do szkoły jeszcze w kwietniu. Minister podał możliwą datę

Piotr Molecki/East News
Piotr Molecki/East News

Powrót do szkoły to kwestia priorytetowa dla polskiego rządu. Głos w tej sprawie po raz kolejny zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Jego zdaniem istnieje szansa, aby uczniowie z klas I-III wrócili do nauki w trybie stacjonarnym jeszcze w tym miesiącu. Decyzję w tym zakresie uzależnia od jednego, kluczowego warunku.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Kiedy dzieci mogłyby wrócić do nauki stacjonarnej w ocenie Czarnka

  • Od czego zależy powrót do szkoły

  • Co na temat luzowania innych obostrzeń mówią przedstawiciele władzy

Powrót do szkoły na horyzoncie

Powrót do szkoły to moment, na który czekają stęsknieni za normalnością nauczyciele, ale przede wszystkim dzieci. Od poniedziałku 19 kwietnia do przedszkoli i żłobków powrócą ich młodsi koledzy. Kiedy zostanie wdrożona nauka stacjonarna w klasach I-III?

Przedstawiciele resortów zdrowia i edukacji konsekwentnie przekonują, że powrót do szkoły znajduje się na samym szczycie listy priorytetów w kontekście łagodzenia obostrzeń. Aktualny katalog restrykcji obowiązuje do niedzieli 25 kwietnia. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek przyznał na antenie TVN24, że powrót do szkoły dla klas I-III może nastąpić już 26 kwietnia.

- Mamy taką nadzieję, dlatego te obostrzenia i tą naukę zdalną przesunęliśmy o tydzień jeszcze - mówił szef resortu, przekonując, że dodatkowy tydzień może pozwolić na podejmowanie decyzji w zakresie edukacji. Wszystko zależy nie od dziennej liczby infekcji, a od dynamiki spadkowej.

- Widzimy od kilku dni i słyszymy dobre informacje pośród morza tych złych informacji, dotyczących koronawirusa, że i miejsc w szpitalach jest coraz więcej i respiratorów jest coraz więcej. Jeśli to się utrzyma, to będzie wskaźnik i wskazówka, by podejmować dobre decyzje w oświacie - przekonywał Czarnek.

Powrót do szkoły jako pierwszy, a co dalej? Rzecznik MZ o obostrzeniach

Powrót do szkoły w perspektywie tygodnia to dobra informacja dla rodziców i dzieci. Jakie plany ma rząd względem pozostałych obywateli, których aktywności zostały wstrzymane przez pandemiczne restrykcje?

O perspektywie luzowania obostrzeń mówił dzisiaj rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz w trakcie konferencji prasowej. Jego zdaniem spadek liczby zachorowań (dzisiaj - 17 847) to „światełko w tunelu”, które jednak nie może uśpić naszej czujności.

- To, że pojawia się światełko, to nie jest znak, że dzisiaj możemy sobie w nadmiarowy sposób poluzować. Uprzedzając pytania, dzisiaj nie ma pola do dalszego luzowania obostrzeń, które nas obowiązują - oświadczył przedstawiciel resortu. Powrót do szkół miałby być wyjątkiem od tej zasady, ale ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

Andrusiewicz apeluje o powstrzymywanie się od huraoptymizmu, ponieważ sytuacja w szpitalach nadal nie jest zbyt dobra. Choć liczba zajętych łóżek i respiratorów maleje to jeśli porównamy ten wskaźnik do liczby infekcji to są to spadki „minimalne”.

Odważna deklaracja premiera w sprawie szczepień

Powrót do szkół, a w perspektywie długoterminowej - powrót do normalności, zależy przede wszystkim od liczby osób zaszczepionych. O tym, jakie są szanse na przyspieszenie tempa szczepień mówił dzisiaj premier Mateusz Morawiecki w trakcie wystąpienia w punkcie szczepień w gdańskiej hali sportowej Uniwersytetu Medycznego.

Szef rządu stwierdził, że osiągnięcie odporności zbiorowej już pod koniec II kwartału 2021 r. (czerwiec) jest „wysoce prawdopodobne”. Co to tak naprawdę oznacza? O odporności stadnej można mówić, gdy odsetek zaszczepionej populacji dorosłych będzie wynosił co najmniej 70 proc. przy założeniu, że preparaty mają 100 proc. skuteczność. Takich szczepionek na rynku nie ma. Dlatego też dr Bartosz Fiałek twierdzi, przy ok. 90 proc. skuteczności odsetek zaszczepionych obywateli powinien wynosić ok. 78 proc.

Jakie są rokowania? Z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że dwie dawki preparatu otrzymało 2 248 126 obywateli. To o niewiele ponad 7 proc. wszystkich dorosłych Polaków. Jeżeli wizja, którą snuje polski rząd, ma się spełnić, szczepienia muszą zdecydowanie przyspieszyć.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Msz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]