Ponad 7 tys. zł pensji. W tych branżach studenci są pilnie poszukiwani. Wiadomo, gdzie jest najwięcej ofert

Koniec z mitem studenta pracującego za symboliczne kwoty. Najnowsze dane pokazują, że zarobki młodych ludzi potrafią przebić niejedną ofertę dla doświadczonych specjalistów. Miesięczne wynagrodzenie w granicach ok. 7000 złotych brutto staje się coraz bardziej realne. To efekt rosnących kosztów życia, ale także problemów pracodawców ze znalezieniem rąk do pracy.
Student nie znaczy tani pracownik
Czasy, w których praca studencka kojarzyła się głównie z rozdawaniem ulotek czy gastronomią za minimalne wynagrodzenie, powoli odchodzą w zapomnienie. Rosnące koszty utrzymania, które nierzadko przekraczają 2000 złotych miesięcznie, zmuszają młodych do szukania lepiej płatnych zajęć.
Jednocześnie względnie niska stopa bezrobocia i luki kadrowe w wielu sektorach sprawiają, że niektórzy pracodawcy są gotowi sięgać głębiej do kieszeni.
Firmy zrozumiały, że elastyczność studentów w połączeniu z korzyściami (zerowy PIT dla osób poniżej 26. roku życia) czynią z nich atrakcyjnych pracowników.

W tych branżach szukają studentów. Jakie są zarobki?
Zaskoczeniem może być fakt, że najwyższe stawki nie są zarezerwowane wyłącznie dla przyszłych programistów. Jak wynika z raportu agencji zatrudnienia Grupa Progres, najwyższe deklarowane zarobki roczne studentów w Polsce mogą sięgać nawet 87 tysięcy złotych brutto, co daje około 7250 złotych miesięcznie.
Najwięcej ofert pracy dla tej grupy generują branże handlu (17 proc. ogłoszeń) oraz hotelarstwo i gastronomia (16 proc.). Tuż za nimi plasuje się logistyka (15 proc.).
Choć ogłoszenia pojawiają się w całej Polsce, to Wrocław jest liderem pod względem zarobków. W stolicy Dolnego Śląska najwyższy odsetek studentów w kraju, aż 11,8 proc., deklaruje zarobki przekraczające 7 tysięcy złotych miesięcznie, jak podaje Grupa Progres w raporcie „Student w pracy 2024”. Ale co z doświadczeniem? Czy na taką pensję mogą również liczyć młodzi studenci, którzy dopiero wkraczają na rynek pracy? Na co tak naprawdę potencjalni pracodawcy zwracają szczególną uwagę? Już wyjaśniamy.
Doświadczenie to nie wszystko. O tym studenci muszą pamiętać
Okazuje się, że w wielu przypadkach formalne doświadczenie zawodowe nie jest głównym kryterium. Stanowiska takie jak sprzedawca, kasjer, pracownik magazynu czy kelner wymagają przede wszystkim gotowości do nauki i elastycznego grafiku, który studenci mogą dopasować do planu zajęć.
Pracodawcy cenią zaangażowanie i możliwość pracy w niestandardowych godzinach, w tym w weekendy. To właśnie ta dyspozycyjność, połączona z brakiem obciążeń podatkowych przy umowie zleceniu, tworzy sytuację, w której student staje się dla firmy poszukiwanym pracownikiem.
Rynek dostosował się do nowej rzeczywistości – dziś to praca, i to coraz lepiej płatna, szuka studenta.

































