Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Handel > Polska sieć w tarapatach. Zamknęli 50 sklepów w kilka dni
Sylwia Nowosińska
Sylwia Nowosińska 20.09.2024 11:38

Polska sieć w tarapatach. Zamknęli 50 sklepów w kilka dni

Sklep
Fot. East News/Zofia i Marek Bazak

Klęska żywiołowa w południowej Polsce wyrządziła szkody nie tylko na terenie prywatnych gospodarstw, ale też w placówkach należących do działających w regionie przedsiębiorstw. Powódź zmusiła przedstawicieli sieci sklepów Eurocash do trudnych decyzji. Grupa musiała zamknąć 50 sklepów. Kilkanaście z nich zostało zalanych.


 

Brak prądu i zalane sklepy

Jak poinformował dziennikarzy rzecznik grupy Eurocash Jan Domański, ok. 50 sklepów zostało zamkniętych w wyniku powodzi. Wśród nich jest 30 placówek należących do sieci Lewiatan, 6 z sieci Delikatesy Centrum, a 8 prowadzonych przez sieci partnerskie – Moje Sklepy.

Grupa Eurocash informuje, że kilkanaście sklepów zostało zalanych, inne zostały zamknięte z powodu braku prądu lub trudności logistycznych. Część sklepów zostało zamkniętych, ponieważ pracownicy ruszyli na pomoc poszkodowanym i zaangażowali się w ochronę terenów przed powodzią. 

Dostęp do produktów spożywczych nie będzie utrudniony

W czasie gdy część placówek nie działa, sieć informuje, że zapewniła dostawy do innych sklepów w regionie, żeby klienci mieli dostęp do potrzebnych produktów. -Zostały podjęte działania doraźne i będziemy kontynuować wysiłki, aby jak najszybciej przywrócić normalne funkcjonowanie naszych placówek oraz wesprzeć naszych partnerów i wszystkich poszkodowanych - komentuje Jan Domański, rzecznik prasowy Grupy Eurocash cytowany przez portal dlahandlu.pl. 

Firma informuje, że angażuje się w pomoc nie tylko dla rodzin pracowników z zalanych terenów, ale też wszystkich mieszkańców, którzy zostali dotknięci kataklizmem.

Inne sieciówki też walczą z żywiołem

Nie tylko sklepy sieci Eurocash musiały zostać zamknięte z powodu powodzi. O trudnościach i zamkniętych placówkach informowali także przedstawiciele Lidla i Biedronki. Na początku tygodnia media informowały o 25 zamkniętych sklepach Biedronki, później liczba zmniejszyła się do 16. W rozmowie z Business Insiderem przedstawiciele Lidla poinformowali, że zamknęli sklep w Jeleniej Górze z powodu powodzi. Portal Spożywczy podał natomiast, że ze względu na powódź w poniedziałek (16 września) nie działało 80 punktów sieci Żabka.

Zobacz też: Sprzedajesz samochód po powodzi? Szykuj się na ogromne problemy. Kupujesz? Jeszcze gorzej

(Źródło: Dlahandlu.pl, Wiadomości handlowe, Business Insider)