Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > 2001,71 zł na rękę w planach rządu. Związkowcy się burzą, żądają znacznej podwyżki
Radosław Święcki
Radosław Święcki 27.07.2020 02:00

2001,71 zł na rękę w planach rządu. Związkowcy się burzą, żądają znacznej podwyżki

Wzrost płacy minimalnej będzie...minimalny
Pixabay/gosiak1980

Wzrost płacy minimalnej...minimalny 

Apetyty na wzrost płacy minimalnej rozbudził jesienią zeszłego roku lider partii rządzącej Jarosław Kaczyński. Już wtedy było wiadomo, że od 1 stycznia 2020 roku podstawowe wynagrodzenie wzrośnie do 2600 zł brutto, czyli 1920 zł “na rękę”. Prezes PiS ogłosił jednak, że to nie koniec, bowiem w 2021 roku płaca minimalna miała wzrosnąć do 3000 zł brutto, zaś w 2023 roku do 4000 zł brutto. Oczywiście zapowiedzi te padły w zupełnie innej rzeczywistości gospodarczej (o pandemii jeszcze nikt nie słyszał), niemniej jednak miliony Polaków nastawiło się na poprawę zarobków. 

Wszystko wskazuje na to, że osoby te będą musiały obejść się smakiem, bowiem zapowiadany przez rząd wzrost płacy minimalnej będzie...minimalny. Podstawowe wynagrodzenie ma wynieść 2716 zł brutto, co oznacza, że na rękę pracownicy otrzymają 2001,71 zł, czyli zaledwie o 81 zł więcej niż obecnie. Minister finansów Tadeusz Kościński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, którego udzielił w zeszłym tygodniu zastrzegł jednak, że na razie mamy do czynienia jedynie z propozycją. 

- Wskazujemy minimalny wzrost wynagrodzenia zgodnie z ustawą, co nie znaczy, że tak będzie. To nie jest nasza propozycja, tylko punkt wyjścia do dyskusji, wynik przyjętych podstawowych założeń. Nie znaczy to, że w przyszłym roku tyle wyniesie najniższe wynagrodzenie, o tym będą decydować partnerzy w Radzie Dialogu Społecznego - podkreślił szef resortu finansów.

Związkowcy oburzeni

Już wiadomo, że propozycja ta nie spotka się z akceptacją ze strony związkowców.  – W związku z kryzysem pracownicy bardzo dużo stracili. Słyszymy od rządu, że gospodarka znów ma się dobrze. I nie widzimy powodu, by skutki przerzucać na pracowników - mówi w rozmowie z “Faktem”  Andrzej Radzikowski, lider Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ).

Organizacja ma przedstawić swoją propozycję dotyczącą podniesienia płacy minimalnej za kilka dni. Z ustaleń tabloidu wynika, że Forum Związków Zawodowych zaproponuje podwyżkę podstawowego wynagrodzenia do obiecanych przez prezesa PiS 3000 zł brutto, co przełożyłoby się na zarobki na poziomie 2202 zł netto.