Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Wystarczy że otworzysz wiadomość. Bank ma związane ręce, można stracić wszystkie pieniądze
Maria Glinka
Maria Glinka 05.12.2020 01:00

Wystarczy że otworzysz wiadomość. Bank ma związane ręce, można stracić wszystkie pieniądze

Klienci PKO w zagrożeniu
Pixabay/StockSnap

PKO na celowniku wyłudzaczy

Klienci PKO padli ofiarą tekstowych oszustów. Tym razem przestępcy zdecydowali się na wyłudzanie pieniędzy przy pomocy metody „na załącznik”. W trosce o bezpieczeństwo klientów PKO wydał oficjalne oświadczenie, w którym ujawnia, w jaki sposób działają przestępcy.

Do użytkowników PKO trafiają spreparowane zawiadomienia drogą mailową. W treści wiadomości oszuści przekazują szczegółowe informacje dotyczące płatności czekiem i domagają się weryfikacji danych zawartych w pliku załączonym do e-maila. Przekonują, że to czynność konieczna, aby sfinalizować transakcję.

PKO alarmuje, że nawet otwarcie załącznika może przełożyć się na nieświadome zainstalowanie złośliwego oprogramowania. Stąd już prosta droga do utraty kontroli nad smartfonem, komputerem, a nawet nad kontem w PKO.

Jak postępować w przypadku fałszywych wiadomości? Poradnik PKO

Z uwagi na dotkliwe konsekwencje, jakie mogą wiązać się z otrzymaniem spreparowanego zawiadomienia, PKO przedstawia wskazówki, które uchronią klientów przed potencjalnym niebezpieczeństwem.

Po otwarciu spreparowanego załącznika klient zostaje automatycznie przekierowany na fałszywą stronę PKO, która tylko pozornie przypomina oryginalną witrynę. W takiej sytuacji należy bezzwłocznie skontaktować się z konsultantem banku. Można to uczynić drogą telefoniczną lub mailową.

Chcąc uniknąć tego typu zdarzeń, PKO apeluje do klientów o ograniczone zaufanie do wszelkich wiadomości rozsyłanych przez nieznanych nadawców drogą elektroniczną. Jeżeli klient podejrzewa, że adres e-mail jest nieprawdziwy, również powinien zgłosić tę nieprawidłowość do banku.

Dodatkowo PKO przypomina trzy podstawowe zasady, których należy przestrzegać przy wykonywaniu jakichkolwiek czynności związanych z bankowością elektroniczną. Po pierwsze, w celu zalogowania się na stronę PKO klient powinien wpisać adres ręcznie. PKO odradza korzystanie z jakichkolwiek linków.

Po drugie, warto zweryfikować wiarygodność strony. Można to uczynić sprawdzając logo firmy i domenę, która powinna być zakończona „.pl”. Po trzecie, przed zaakceptowaniem transakcji zaleca się wnikliwą analizę wiadomości przesłanej przez PKO. Za każdym razem należy przyjrzeć się rodzajowi dyspozycji. Warto dwukrotnie sprawdzić zarówno poprawność numeru konta odbiorcy, jak i kwotę przelewu.

PKO to nie jedyny podmiot, który walczy z oszustami

Pandemia to czas wzmożonej aktywności cyberprzestępców, którzy za główny cel obierają klientów banków. Oszuści bardzo często decydują się na metodę „na załącznik”. Poza PKO ofiarą takiego ataku padł także Santander.

TVN24 donosi, że pod koniec sierpnia do klientów napływały fałszywe e-maile, w których wyłudzacze domagali się weryfikacji konta. Link, zawarty w treści wiadomości, był bezpośrednim odnośnikiem do spreparowanej strony Santandera. W ten sposób przestępcy zdobywali kontrolę nad instrumentami bankowymi klientów.

Instytucje finansowe to nie jedyne podmioty, które walczą z nielegalnymi praktykami. Pod koniec wakacji na celowniku oszustów znalazł się także InPost. Klienci, oczekujący na przesyłkę, otrzymywali fałszywe SMS-y z linkiem, dzięki czemu przestępcy mogli przechwycić środki zgromadzone na karcie płatniczej. W ostatnim czasie fałszywe wiadomości otrzymywali także klienci sieci Orange i Play.