Mandat za zbieranie grzybów. Tym grzybiarzom grożą wysokie kary
Grzybiarze mają powód do radości. W ostatnich dniach w lasach można znaleźć naprawdę dużo grzybów. Warto jednak wiedzieć, że w niektórych przypadkach przyjemny spacer może się skończyć wysokim mandatem.
Bogactwo grzybów
Jak informuje „Gazeta Krakowska" w ostatnich dniach miał miejsce wysyp grzybów, szczególnie w Beskidzkich lasach. Wielu zbiera je jedynie do własnych celów, ale nie brakuje takich, co sprzedają grzyby i zarabiają na tym niezłe pieniądze.
Ile można zarobić na grzybach? Ceny są różne i często zmieniają się z tygodnia na tydzień. Jak podawało radio eska. pl, w Krakowie za kilogram kurek sięgają 60 zł za kilogram, tymczasem w Zielonej Górze można znaleźć je w cenie 15 zł za kg.
W Polsce grzyby może zbierać każdy, nie trzeba do tego specjalnych zezwoleń. Jedynie ich zbiór dla celów przemysłowych wymaga zawarcia umowy z nadleśnictwem.
W niektórych miejscach grzybów zbierać nie wolno
Zanim wyruszymy na grzybobranie, warto pamiętać, że w pewnych miejscach nie można zbierać grzybów. Dotyczy to miejsc, gdzie panuje stały zakaz wstępu. Grzybów nie można zbierać m.in. w rezerwatach i parkach narodowych, na uprawach do 4 m wysokości, w ostojach zwierzyny i na terenach należących do wojska.
Dotyczy to także miejsc, gdzie wprowadzono okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa. Taki teren musi być wyraźnie oznaczony.
Do lasu nie można wjeżdżać samochodem, zabronione jest również śmiecenie, płoszenie zwierząt i niszczenie przyrody. W szczególności trzeba uważać, by nie zbierać grzybów, które pozostają pod całkowitą ochroną w Polsce. Nie wolno również ich niszczyć ani naruszać ich siedlisk.
Grzywna, a nawet sąd
Za zbieranie grzybów w niedozwolonych miejscach można otrzymać mandat. Strażnik leśny może nałożyć karę w wysokości do 500 zł. Może się jednak zdarzyć, że straż uzna, że rozmiar przewinienia jest zbyt duży i może skierować sprawę do sądu - w takim przypadku kara może wynieść nawet kilka tysięcy złotych.
Z kolei zbieranie grzybów z „zastrzeżonej listy" może się skończyć nawet więzieniem. Wskazuje na art. 127a ustawy o ochronie przyrody: „Kto, wbrew przepisom ustawy, wchodzi w posiadanie okazów roślin, zwierząt, grzybów objętych ochroną gatunkową w liczbie większej niż nieznaczna, w takich warunkach lub w taki sposób, że ma to wpływ na zachowanie właściwego stanu ochrony gatunku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
