Małe sklepy znikają. W ciągu roku ubyło ich nawet 4 tys.

4 tys. sklepów stacjonarnych zniknęło

Według danych firmy Dun & Bradstreet, w ciągu całego 2022 roku z polskiego rynku zniknęło blisko 4 tys. sklepów stacjonarnych, podaje "Rzeczpospolita". Z kolei niemal 10 tys. małych sklepów zawiesiło działalność. Według danych najszybciej znikają małe sklepy spożywcze.

Gazeta zwraca uwagę, że sklepy stacjonarne muszą konkurować ze sklepami internetowymi - najmocniej widać to w przypadku sprzedawców kosmetyków, sprzętu elektronicznego, odzieży i obuwia.

— Jeszcze większe znaczenie mają bardzo szybko rosnące koszty utrzymania punktów stacjonarnych, gdzie często podwyżki cen energii i gazu sięgają kilkuset procent. Do tego dochodzą rosnące ceny produktów, co nie pozwala na zwiększenie sprzedaży – skomentowała dla “RP” Jolanta Tkaczyk, kierownik Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego.

W informacji przesłanej przez redakcję Monday News ekspertka zwraca także uwagę na obciążenia podatkowe.

- Szczególnie dotkliwy dla przedsiębiorców stał się nowy obowiązek zapłaty składki zdrowotnej liczonej od dochodu. To obciążenie jest niekorzystne zwłaszcza dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Dodatkowo wybuch wojny za naszą wschodnią granicą spowodował, że wiele przedsiębiorstw powiązanych biznesowo z partnerami z Ukrainy, Rosji czy Białorusi było zmuszonych zakończyć swoją działalność. Trudną sytuację mikroprzedsiębiorstw pogłębiają także rosnące ceny gazu i innych paliw. To istotnie wpływa na spadek rentowności – mówi dr Joanna Wieprow z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

Duże sieci marketów otwierają nowe sklepy

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku dużych sieci marketów. Jeszcze w grudniu Biedronka otworzyła 24 nowe sklepy, także w małych miejscowościach, gdzie mieszka zaledwie tysiąc osób.

Ponadto sieć podniosła w 2023 roku wynagrodzenia pracowników - pensje wzrosną od ok. 500 do 700 zł brutto. Wcześniej decyzję o podwyżkach ogłosiły sieci Lidl i Kaufland.