Opłaty za śmieci w górę już od 2026 roku. Ci Polacy będą musieli głębiej sięgnąć do portfeli
Stale rosnące koszty życia uderzają w budżety domowe wielu Polaków. Okazuje się, że w 2026 roku wielu z nich czekają kolejne podwyżki. Od kwietnia 2026 roku wzrosnąć mają opłaty za śmieci w jednym z dużych polskich miast. Wiadomo już, o ile więcej mogą zapłacić mieszkańcy. Przedstawiamy szczegóły.
Rosnące koszty życia mocno obciążają budżety domowe Polaków
Wysoka inflacja i drożejące usługi komunalne od dawna stanowią poważne obciążenie dla budżetów domowych w Polsce. Mimo iż inflacja bazowa (wskaźnik nieuwzględniający cen energii i żywności) wykazuje tendencję spadkową, wciąż utrzymuje się na wysokich poziomach.
Polacy odczuwają skutki kumulacji wzrostu cen w wielu sektorach, do czego dochodzi realny spadek siły nabywczej pieniądza. W tej sytuacji każda zapowiedź podwyżki opłat lokalnych budzi niepokój i zmusza do weryfikacji domowych finansów. Teraz pod lupę trafiają stawki za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych.

Nie wszyscy muszą płacić za śmieci. Te osoby są zwolnione z opłat
Chociaż rosnące koszty życia dotykają szerokie grono Polaków, w polskim systemie prawnym istnieją określone ulgi i zwolnienia z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Najczęściej mówi się o możliwości obniżenia opłaty dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Jednakże, niektórzy mieszkańcy, w zależności od uchwał poszczególnych gmin i miast, mogą być w ogóle zwolnieni z obowiązku uiszczania tych opłat.
Zwolnienie to zazwyczaj jest ograniczone do określonych grup społecznych, które spełniają szczegółowe kryteria dochodowe lub demograficzne, określone w regulacjach lokalnych. Jedną z grup uprawnionych do takich zwolnień mogą być na przykład seniorzy z niskimi dochodami, choć nie jest to reguła ogólnopolska, ale zależy od inicjatywy samorządów. Ponadto, w wielu lokalizacjach ulgi lub całkowite zwolnienia przysługują osobom kompostującym bioodpady w przydomowych kompostownikach. Jest to mechanizm, który ma zachęcać mieszkańców do proekologicznych postaw i zmniejszać strumień odpadów trafiających do systemu gminnego.
W praktyce to na mieszkańcach spoczywa obowiązek weryfikacji, czy spełniają warunki do skorzystania z jakiejkolwiek formy zwolnienia lub obniżki, składając odpowiednią deklarację w urzędzie gminy. Analiza lokalnych uchwał może okazać się kluczem do zaoszczędzenia na opłatach, zwłaszcza w obliczu nadchodzących podwyżek.
Nadchodzą podwyżki opłat za śmieci. Ci Polacy zapłacą więcej
Mieszkańcy Gdańska muszą przygotować się na nadchodzącą zmianę. Władze miasta planują bowiem znaczące podniesienie stawek za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych, które miałoby wejść w życie już od 1 kwietnia 2026 roku. Jest to pierwsza planowana podwyżka od blisko sześciu lat. Proponowany wzrost opłat wynosi średnio około 25 procent. Plan ten został sformułowany w formie uchwały, która ma być poddana pod głosowanie podczas najbliższej sesji Rady Miasta.
Warto pamiętać, że gdańska gospodarka odpadami, podobnie jak w innych dużych aglomeracjach, zmaga się z rosnącymi kosztami pracy, energii oraz transportu, co bezpośrednio przekłada się na konieczność korekty stawek. Wzrost kosztów operacyjnych jest głównym argumentem stojącym za tą decyzją, mającym na celu zapewnienie ciągłości i utrzymanie wysokiej jakości usług. Władze Gdańska argumentują, że mimo podwyżki, nowe stawki nadal mają być konkurencyjne w porównaniu do innych dużych miast w Polsce.
Jak wynika z projektu, od 1 kwietnia 2026 roku stawka za odbiór śmieci dla nieruchomości zamieszkanych miałaby wynieść 1,10 zł za metr kwadratowy w przypadku lokalu o powierzchni do 110 mkw, a 0,20 zł kosztowałby każdy kolejny metr powyżej tej powierzchni. Aktualnie mieszkańcy płacą odpowiednio 0,88 zł i 0,10 zł. Dodatkowo, uchwała zakłada również wprowadzenie ulgi w wysokości 20 złotych miesięcznie dla właścicieli domów jednorodzinnych, którzy kompostują biooodpady.