biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Koniec zakupów za bezcen. Nadchodzą unijne opłaty za paczki z Azji
Patryk Wołosz
Patryk Wołosz 13.12.2025 09:19

Koniec zakupów za bezcen. Nadchodzą unijne opłaty za paczki z Azji

Koniec zakupów za bezcen. Nadchodzą unijne opłaty za paczki z Azji
Fot. KIRILL KUDRYAVTSEV/AFP/East News

Wielkimi krokami zbliża się zmiana, która może fundamentalnie przeobrazić krajobraz europejskiego handlu elektronicznego i uderzyć w portfele milionów konsumentów. Unia Europejska szykuje się do objęcia małych przesyłek wysyłanych spoza wspólnoty nowymi opłatami celnymi. W rezultacie zakupy w zagranicznych sklepach internetowych, zwłaszcza na popularnych platformach azjatyckich, mogą stać się zauważalnie droższe.

Koniec ultratanich paczek – Unia zmienia zasady gry

Decyzja Unii Europejskiej oznacza koniec ery, w której konsumenci mogli liczyć na niemal bezkosztowe dostawy drobnych towarów spoza wspólnoty. Do tej pory przesyłki o wartości poniżej 150 EUR były zwolnione z ceł, co stanowiło istotną przewagę konkurencyjną dla sprzedawców z krajów trzecich, głównie z Azji. Wprowadzenie cła w 2026 roku obejmie teraz również te małe przesyłki, co w praktyce oznacza, że do każdej paczki do 150 EUR, w ramach specjalnego reżimu, może zostać doliczona opłata w wysokości 3 EUR, a pełne cła taryfowe będą wdrażane etapowo. Ma to wpłynąć na ostateczną cenę produktu, a tym samym na rentowność zakupów dokonywanych poza granicami UE.

Celem wprowadzenia nowych opłat celnych jest przede wszystkim wyrównanie konkurencji na rynku e-commerce. Sprzedawcy w Unii Europejskiej muszą przestrzegać restrykcyjnych norm, w tym ponosić koszty celne i podatkowe, co stawia ich w gorszej pozycji wobec platform zagranicznych, które często te wymogi omijają. Znosząc ulgę, UE dąży do ograniczenia napływu tanich towarów spoza wspólnoty i stworzenia bardziej sprawiedliwych warunków dla rodzimych przedsiębiorców. Jest to próba obrony europejskiego rynku przed zalewem produktów, które nie tylko są tanie, ale często nie spełniają europejskich norm jakości i bezpieczeństwa. Wprowadzenie cła ma utrudnić ominięcie przepisów i jednocześnie zwiększyć kontrolę nad importowanymi towarami.

Wzrost kontroli i droższe zakupy w zagranicznych sklepach internetowych

Wzmocnienie kontroli i bezpieczeństwa to kolejny kluczowy aspekt planowanej reformy celnej. Obecne zwolnienie z cła dla małych paczek sprzyjało nie tylko niższym cenom, ale również mniejszej skrupulatności w weryfikacji zawartości przesyłek. Nowe regulacje mają to zmienić, wymuszając większą kontrolę nad towarem wjeżdżającym na teren UE. 

Oznacza to, że unijne organy celne będą miały lepsze narzędzia do eliminowania z rynku produktów potencjalnie niebezpiecznych, podrobionych lub niespełniających europejskich norm, co w konsekwencji ma chronić konsumentów. Jest to zmiana o charakterze zarówno fiskalnym, jak i strategicznym, mająca na celu podniesienie bezpieczeństwa produktów dostępnych na rynku.

Medal ma dwie strony. Dla konsumentów, którzy chętnie korzystali z oferty zagranicznych sprzedawców, zmiana może oznaczać zdrożenie zakupów. Choć nie w każdym przypadku do ceny towaru zostanie doliczone cło, bo reżim ma charakter przejściowy i zależy m.in. od tego, czy sprzedawca korzysta z IOSS, to znacząca część przesyłek będzie objęta nowymi opłatami. Przewiduje się, że ta regulacja dotknie miliony klientów, którzy będą musieli albo zaakceptować wyższe koszty, albo ograniczyć zakupy poza UE. 

Dodatkowo nowe przepisy znacząco skomplikują obsługę przesyłek dla firm logistycznych. Konieczność dokładniejszego deklarowania i naliczania opłat dla każdej małej paczki sprawi, że proces logistyczny stanie się bardziej czasochłonny i złożony. Może to w konsekwencji prowadzić do wydłużenia czasu dostawy przesyłek z zagranicy.

Konsekwencje dla logistyki i perspektywa konsumentów

Konsekwencje planowanych zmian wykraczają daleko poza samą cenę zakupu. Cały sektor logistyczny musi przygotować się na ogromne wyzwanie związane z obsługą milionów dodatkowo obciążonych cłem paczek. Każda przesyłka będzie wymagała starannego wypełnienia dokumentacji celnej, co zwiększy biurokrację i koszty operacyjne przewoźników. 

Obsługa celna przesyłek o niskiej wartości, która dotychczas była uproszczona, teraz stanie się skomplikowana. Skutki tej zmiany odczują zarówno mali, jak i duzi gracze e-commerce oraz firmy kurierskie. Muszą oni zainwestować w nowe systemy informatyczne i kadry specjalistów, aby sprostać nowym wymogom.

Dla konsumentów zmiana to nie tylko perspektywa wyższych cen, ale również koniec wygody szybkiego i nieskomplikowanego zakupu. Choć cel, jakim jest ochrona europejskiego rynku i wyrównanie szans dla lokalnych firm, jest zrozumiały z perspektywy polityki gospodarczej, to przełoży się on bezpośrednio na obciążenia dla kupujących. Era, w której można było bez przeszkód i dodatkowych kosztów sprowadzać tanie towary z globalnych platform, powoli dobiega końca. 

Wprowadzając nowe cła, Unia Europejska sygnalizuje, że priorytetem staje się kontrola jakości i bezpieczeństwa, a także ochrona interesów unijnych sprzedawców, nawet kosztem popularności zagranicznych platform. Ostatecznie jednak to konsumenci zdecydują, czy podwyższone ceny i dłuższy czas dostawy zniechęcą ich do zakupów w Chinach.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: