Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Kontrole palenisk domowych już ruszyły. Sypią się też mandaty
Maria Glinka
Maria Glinka 18.05.2021 02:00

Kontrole palenisk domowych już ruszyły. Sypią się też mandaty

Marek Bazak/EAST NEWS
Marek Bazak/EAST NEWS

Kontrole palenisk domowych dotknęły mieszkańców Krakowa i Włocławka. Choć posypały się mandaty to skala wykroczeń jest coraz mniejsza. Dodatkową zachętą do przestrzegania zasad może być dofinansowanie do wymiany starego kopciucha.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są nowe zasady dla palenisk domowych

  • Jakie nadużycia ujawniły kontrole w Krakowie

  • Jakie zachęty dla mieszkańców przygotował Włocławek

Kontrole w trosce o jakość powietrza

Kontrole palenisk domowych mają dyscyplinować obywateli, aby przestrzegali zapisów uchwały antysmogowej. Zgodnie z dokumentem od września 2019 r. na terenie Krakowa obowiązuje zakaz palenia drewnem, węglem i innymi paliwami stałymi.

Dlaczego włodarze miasta postanowili zaostrzyć zasady? Kraków od lat znajduje się w czołówce miast o najgorszej jakości powietrza. Z badań Akademii Górniczo-Hutniczej wynika, że po wprowadzeniu zakazu kondycja powietrza się poprawiła. Mimo tego w styczniu 2021 r. Kraków uplasował ponownie na wysokim 12. miejscu ogólnoświatowego zestawienia Air Quality Index. Problem jest w dalszym ciągu poważny, a kontrole mają skłaniać mieszkańców, aby potraktowali go poważnie.

Kontrole nie zawsze kończą się pouczeniem

Z podsumowania sezonu grzewczego wynika, że nadal nie wszyscy mieszkańcy respektują zasady. Krakowscy strażnicy przeprowadzili kontrole 2 249 instalacji i domowych palenisk. Funkcjonariusze otrzymali łącznie 800 wniosków o interwencję. W poprzednim sezonie grzewczym tego typu zgłoszeń było aż 2,5 tys.

Marek Anioł, rzecznik Straży Miejskiej w Krakowie, stwierdził, że mniejsza liczba zawiadomień oznacza, że niektórzy całkowicie zrezygnowali z palenisk, a ich współmieszkańcy „rzadziej widzą niepokojące sygnały, takie jak czarny dym wydobywający się z kominów”. To optymistyczny akcent, choć liczba osób, dla których kontrole zakończyły się mandatem, nadal jest dość spora.

Interia donosi, że 16 osób zostało pouczonych w sprawie stosowania niewłaściwego materiału do palenia. Kontrole okazały się dużo bardziej dotkliwe dla kilkudziesięciu mieszkańców - strażnicy zarejestrowali w sumie 94 wykroczenia i wystawili 37 mandatów. Za załamanie zasad uchwały antysmogowej grozi grzywna w wysokości 500 zł.

Jednak mandaty to nie wszystko. Strażnicy przekazali, że aż 41 spraw zostanie skierowanych do sądu z wnioskiem o ukaranie w trybie administracyjnym. Powodem wkroczenia na ścieżkę sądową jest rażące naruszenie zasad. W takiej sytuacji mieszkańcy narażają się na grzywnę rzędu 5 tys. zł.

Kontrole są przeprowadzone w oparciu o kilka kryteriów. Funkcjonariusze analizują m.in. przesłanki socjalne, techniczne czy formalno-prawne.

Włocławek kontroluje i wspiera obywateli

Kontrole objęły także mieszkańców Włocławka, którzy od 1 września 2019 r. nie mogą korzystać z mułów, pyłów i flotów węglowych czy miału. Portal wloclawek.naszemiasto.pl podaje, że kontrole są wyjątkowe wnikliwe i obejmują także pobieranie próbek popiołu. Fragmenty opału trafią do laboratorium, gdzie są badane pod kątem ewentualnego spalania odpadów.

Jednak Włocławek już od trzech lat wspiera swoich mieszkańców i oferuje dotacje na wymianę starych kopciuchów. W tym roku na ten cel przeznaczono w sumie 256 tys. zł, a pieniądze otrzymały 64 osoby.

To prawie dwa razy więcej niż w 2020 r., kiedy Włocławek dofinansował 37 osób na łączną kwotę 148 tys. zł. Portal q4.pl donosi, że możliwość zapewnienia większego wsparcia wynika ze współpracy z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]