Setki produktów zmienią skład, uważnie czytaj etykiety w sklepach. Szykuje się rewolucja w żywności

Etykieta prawdę ci powie

Tego nie ma na etykiecie. Podwyższony cholesterol, choroba niedokrwienna serca, insulinooporność, otyłość - za tym wszystkim stoją tłuszcze trans, czyli utwardzony tłuszcz roślinny. WHO alarmuje, że te związki przyczyniają się do przedwczesnej śmierci pół miliona ludzi na całym świecie. Już 2 lata temu Światowa Organizacja Zdrowia alarmowała, by rządy państw na całym świecie wyeliminowały tłuszcze trans produktów spożywczych. Ogłoszono wówczas plan, który miał na celu wykluczenie tłuszczów trans żywności do końca 2023 roku.

Czy na sklepowych półkach da się zaobserwować zmianę wynikające z przedsięwziąć WHO?

Tłuszcze trans uwodornione czyli utwardzone oleje roślinne. Negatywny wpływ na zdrowie zawdzięczają właśnie procesowi utwardzania, ponieważ podczas niego zmieniają swoje właściwości. Z racji, że utwardzone tłuszcze są jednym z tańszych środków konserwujących, producenci dodają je do większości produktów spożywczych. W tej chwili rzeczywiście wydaje się, że tłuszczów utwardzonych w produktach spożywczych jest rzeczywiście mniej. Dziennikarka Wirtualnej Polski postanowiła przeprowadzić śledztwo i sprawdziła skład produktów spożywczych dostępnych w sklepach.

W pierwszej kolejności na linię ognia trafiają margaryny. To do nich najczęściej producenci wpychają uwodornione tłuszcze roślinne, dlatego powinniśmy uważnie sprawdzać etykiety, czy nie kryją się w nich “szkodliwe transy”.

Jako drugie pod lupę zostały wzięte produkty spożywcze. Tu na etykietach tłuszcze utwardzone pojawiły się w ogromnej części produktów. Obecność tłuszczy trans w łakociach wynika m.in z tego, że do ich produkcji używa się margaryny, która, jak zaznaczyliśmy na wstępie pełna jest utwardzonego tłuszczu.

To samo tyczy się gotowych dań. Często niewinnie wyglądający obiad, który kupujemy do pracy może okazać się tykającą bombą składników, które odbiją się negatywnie na naszym zdrowiu.

Nierówna walka

Tak jak wspomnieliśmy, plan WHO zakłada, że tłuszcze trans mają zniknąć z etykiet produktów spożywczych do końca 2023 roku, jednak w Polsce nowe rozporządzenie dotyczące zawartości tłuszczów trans w produktach wejdzie w życie 2 kwietnia 2021 r.

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by ograniczyć spożycie tłuszczów trans do 1 proc. w całkowitym udziale kilokalorii. Oznacza to, że w diecie 2000 kcal może znaleźć się 2,2 g tego typu tłuszczu.

Szkodliwy cukier

Podobnie sprawa wygląda z cukrem, chociaż możnaby pokusić się o tezę, że jest on nawet bardziej szkodliwe. Oczywiście nie wszystkie cukry są złe. Chodzi tu głównie o cukry proste, które dostępne są właściwie we większości produktów dostępnych na sklepowych półkach. Oczywiście, hipotetycznie, nic nikomu nigdy się nie stało od zjedzenia ciastka, czy wypicia słodzonej herbaty, natomiast jeśli zsumowalibyśmy wszystkie cukry proste, które dostarczamy do organizmu wraz z pożywieniem każdego dnia, okazałoby się, że przekraczamy dzienne spożycie kilkakrotnie. Wynika to między innymi z tego, że producenci, chcąc polepszyć skład produktów dodają cukier do produktów, których nigdy nie posądzalibyśmy o to, że są dosładzane. Przykładem może być chociażby kiełbasa, czy inne produkty mięsne, w których można znaleźć potężne złoża cukru. 

Nie można tu nie napomknąć o napojach, w których cukier można liczyć kilogramami. Przeciwdziałać ma temu wprowadzenie tzw. “podatku cukrowego”, który budzi spore kontrowersje. Nic dziwnego, w końcu podatek ma objąć także produkty, w których znajdują się o wiele zdrowsze zamienniki, takie jak naturalna stewia, czy ksylitol. Trudno więc uwierzyć, że politycy narzucając opłaty na producentów dbają o nasze zdrowie, bo gdyby tak było, zakazanoby jedynie słodzenia zwykłym cukrem. Wtedy producenci byliby zmuszeni do przerzucenia się na zdrowsze alternatywy, co w rezultacie wszystkim wyszłoby na zdrowie.